Elblążanie uczcili 76. rocznicę utworzenia Armii Krajowej

2018-02-14 13:20:25(ost. akt: 2018-02-14 13:22:28)
76. rocznica utworzenia Armii Krajowej

76. rocznica utworzenia Armii Krajowej

Autor zdjęcia: Kamil Górnik

W 76. rocznicę utworzenia Armii Krajowej pod Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego zebrali się kombatanci, parlamentarzyści, władze samorządowe, uczniowie i elblążanie.

14 lutego 1942 roku, Naczelny Wódz, generał Władysław Sikorski, wydał rozkaz o przekształceniu Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową. Utworzona 76 lat temu AK jest uważana za największe i najlepiej zorganizowane podziemne wojsko działające w okupowanej Europie.

— Dziwna to była armia. Bo przecież dziesiątki tysięcy oficerów było już w niewoli rosyjskiej i niemieckiej. Tysiące poległo na polu walki, pozostali, nieliczni, stanęli jednak na czele młodzieży. Uczyli tę młodzież miłości do Ojczyzny i trwania w walce, choćby do śmierci. Spotkaliśmy się pod tym pomnikiem po to, by jeszcze raz uświadomić sobie, że my, jak poprzednie pokolenia, jesteśmy odpowiedzialni za losy Ojczyzny — mówił Ireneusz Ziemiński, wiceprezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Koło w Elblągu.

Armia Krajowa była konspiracyjną organizacją wojskową stanowiącą integralną część Sił Zbrojnych RP. Podlegała Naczelnemu Wodzowi i Rządowi Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie. W zamierzeniach rządu miała być organizacją ogólnonarodową, ponadpartyjną, a jej Komendant Główny jedynym, upełnomocnionym przez rząd dowódcą krajowej siły zbrojnej. Głównym zadaniem AK było prowadzenie walki o odzyskanie niepodległości przez organizowanie i prowadzenie samoobrony i przygotowanie armii podziemnej na okres powstania, które miało wybuchnąć na ziemiach polskich w okresie militarnego załamania Niemiec.

— Do 1944 roku żołnierze AK przeprowadzili ponad 230 tysięcy akcji zbrojnych: bieżących, jawnych, także tworzenie wojska, podjęła plany ogólnonarodowego powstania, które z końcem listopada 1943 roku zostały przemianowane na akcję "Burza". Te akcje to m. in. Wołyń, to Ostra Brama, Lwów, Lublin w końcu - Powstanie Warszawskie — przypomina Sławomir Sadowski, wicewojewoda warmińsko-mazurski, historyk z wykształcenia.

Armia Krajowa została rozwiązana 19 stycznia 1945 roku, rozkazem Komendanta Głównego, generała Leopolda Okulickiego. Straty AK wyniosły ok. 100 tys. poległych i zamordowanych żołnierzy, ok. 50 tys. zostało wywiezionych do ZSRS i uwięzionych. Do moskiewskiego więzienia trafił m.in. gen. Okulicki, sądzony w procesie szesnastu przywódców Polskiego Państwa Podziemnego.
Wobec represji sowieckich i polskich służb bezpieczeństwa nie wszystkie oddziały AK podporządkowały się rozkazowi o demobilizacji. Powstały nowe organizacje konspiracyjne m.in. Ruch Oporu Armii Krajowej i Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”. Żołnierze AK byli prześladowani przez władze komunistyczne, zwłaszcza w okresie stalinizmu, wielu z nich skazano na karę śmierci lub wieloletniego więzienia. Ich bohaterskie czyny trwają jednak w pamięci wszystkich Polaków.

— Możemy różnić się w wielu sprawach, ale niech zawsze naszą świadomość przenika wypowiedziane prze tysiącami lat zdanie św. Augustyna. "W rzeczach wątpliwych - wolność. W sprawach koniecznych - jedność. Zawsze we wszystkim - miłość" — kończy Ireneusz Ziemiński.
Uroczystość uświetnił Apel Pamięci i salwa honorowa. Z krótkim programem artystycznym wystąpili uczniowie Szkoły Podstawowej nr 15 im. Armii Krajowej. Na zakończenie pod pomnikiem złożono kwiaty i znicze.
as

Źródło: Dziennik Elbląski