"Meblarze" podejmują Piotrkowianina. "Najważniejsza gra w obronie"

2018-02-16 11:36:36(ost. akt: 2018-02-16 11:40:37)
Kibice, którzy przyszli oglądać czternastokrotnego mistrza Polski nie mieli czego żałować

Kibice, którzy przyszli oglądać czternastokrotnego mistrza Polski nie mieli czego żałować

Piłkarze ręczni Mebli Wójcik Elbląg stają przed szansą powiększenia skromnego dorobku punktowego. W sobotę we własnej hali podejmują Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, który zajmuje szóste miejsce w grupie pomarańczowej.
Piłkarze ręczni Mebli Wójcik są, obok Spójni Gdynia, zespołem z najmniejszą liczbą zwycięstw w superlidze. W tym sezonie tylko trzykrotnie udało się im pokonać rywali. Blisko powiększenia tego skromnego dorobku byli w tym miesiącu, jednak po wyrównanej walce przegrali z beniaminkiem Energą MKS Kalisz 24:26, chociaż jeszcze na kwadrans przed końcem spotkania prowadzili 20:14.

— Takie porażki z jednej strony bolą, a z drugiej strony jeszcze bardziej motywują do cięższej pracy — mówi trener „Meblarzy” Jacek Będzikowski. — Nie lubię roztrząsać „co by było, gdyby”, ale tak na dobrą sprawę to zabrakło nam opanowania nerwów, trochę cwaniactwa. Zemściły się również niewykorzystane sytuacje.

W sobotę (17.02) jego zespół podejmuje Piotrkowianina Piotrków Trybunalski (hala sportowo-widowiskowa przy al. Grunwaldzkiej 135, godz. 16). Goście w tabeli grupy pomarańczowej zajmują szóste miejsce (bilans: siedem zwycięstw, 14 porażek).
— Czeka nas trudna przeprawa, ale wcale nie stoimy na straconej pozycji. Najważniejsza jest gra w obronie. Od tego musimy zacząć, a wtedy łatwiej będzie wyprowadzić kontrę i zdobywać bramki — mówi Będzikowski.

Piotrkowianin wciąż ma szansę, by rundę zasadniczą zakończyć na piątym miejscu i tym samym awansować do rundy finałowej.
— Po ostatniej porażce u siebie z mistrzem Polski z Vive Kielce 24:43, nie zamierzamy składać broni i dalej będziemy walczyć o piątą lokatę w naszej grupie — zapowiada trener gości Dmytro Zinczuk.

W zespole gości zabraknie leczących kontuzje Bartosza Nastaja i Piotra Swata.
— Baczną uwagę będziemy musieli zwrócić na środkowego rozgrywającego Stanisława Mokowiejewa, który potrafi napędzić swój zespół i indywidualnie kończyć wypracowaną okazję do zdobycia gola — przestrzega trener Będzikowski.

W elbląskiej drużynie pod znakiem zapytania stoi występ bramkarza Pawła Kiepulskiego.
JK

Pozostałe mecze 22. kolejki:
MMTS Kwidzyn — Gwardia Opole
Chrobry Głogów — KPR Legionowo
Spójnia Gdynia — Energa MKS Kalisz

mecze awansem:
Wybrzeże Gdańsk — Stal Mielec 28:26 (18:11)
Wisła Orlen Płock — Zagłębie Lubin 31:27 (14:13)
Pogoń Szczecin — Azoty Puławy 24:38 (14:17)
Górnik Zabrze — Vive Kielce 28:37 (11:16)