Elblążanie przerobili okładkę popularnego magazynu i zawojowali internet

2018-02-16 12:32:33(ost. akt: 2018-02-16 12:40:46)
 Elblążanie pozują na tle charakterystycznych falowców Zawady, żywcem wyjętych z minionej epoki. Na górze zdjęcia umieszczono ogromny, czarny napis "Elblągue

Elblążanie pozują na tle charakterystycznych falowców Zawady, żywcem wyjętych z minionej epoki. Na górze zdjęcia umieszczono ogromny, czarny napis "Elblągue

Autor zdjęcia: Łukasz Kotyński

Wystarczył pomysł, kilka niezbędnych rekwizytów, odpowiednie otoczenie i smartfon, by internet zwariował na punkcie elbląskiej przeróbki okładki jednego z popularnych magazynów modowych.
 Elblążanie pozują na tle charakterystycznych falowców Zawady, żywcem wyjętych z minionej epoki. Na górze zdjęcia umieszczono ogromny, czarny napis

W środę (14.02) polską premierę miał ekskluzywny miesięcznik Vogue - mekka tych, którzy z zapartym tchem śledzą nowinki modowe i kosmetyczne, w końcu dostępna także w naszym kraju. Dzień wcześniej, na oficjalnej stronie polskiego wydania miesięcznika, zaprezentowano okładkę pierwszego numeru magazynu.

Na tle szarego Pałacu Kultury i Nauki tonącego w mgle (a może w smogu?) pozowały dwie modelki "w towarzystwie"... czarnej wołgi. Okładka podzieliła internautów. Krytycy zarzucili jej m. in krzywy kadr czy zbytnie epatowanie nawiązaniem do PRL-u. Zwolennicy chwali zaś wykorzystanie na fotce budynku PKiN jako symbolu Warszawy i docenili jej surowość oraz brak retuszu.
Sieć odpowiedziała na okładkę w swoim własnym stylu. W ciągu doby od premiery w internecie zaczęły pojawiać się setki przeróbek okładki pisma. Jedne w żartobliwym tonie, inne o zabarwieniu ekologicznym, jeszcze inne — „upiększające”. Jest także dużo wersji promujących polskie miasta. Wśród nich znalazł się także Elbląg. I to właśnie ta przeróbka była wczoraj najczęściej komentowanym zdjęciem w internecie: powieliły ją niemal wszystkie ogólnopolskie media.

Za "elbląską" przeróbkę okładki modowego pisma odpowiadają Ada i Łukasz Kotyńscy, miejscy aktywiści, współzałożyciele strony ZiElbląg. Elblążanie pozują na tle charakterystycznych falowców Zawady, żywcem wyjętych z minionej epoki. Na górze zdjęcia umieszczono ogromny, czarny napis "Elblągue".

— Pomysł powstał spontanicznie i szybko, bo już jutro, najpóźniej pojutrze ten temat nie będzie aktualny. Pierwszy numer polskiego magazynu Vogue pojawił się w środę i od razu w internecie wybuchła gorąca dyskusja na temat okładki. Pojawiły się też pierwsze parodie, m.in. z tytułem przerobionym na Smogue — opowiada Łukasz. — Gdzieś w mojej głowie pojawił się pomysł na podobny kadr w Elblągu: być może z wieżą Katedry tonącą we mgle, lub smogu. W środę rano akurat robiliśmy z Adą zakupy na Zawadzie, spojrzałem na te malownicze bloki i wszystko było jasne. Zrobiliśmy sobie nawzajem dwa zdjęcia smartfonem, potem niezbyt pieczołowicie wkleiłem siebie koło Ady, dodałem napis i gotowe.
Ta przeróbka szybko stała się hitem internetu. Zdjęcie na profilu ZiElbląg polubiło już ponad 1,7 tys. internautów. A jego autorzy byli bardzo zaskoczeni, że fotka wzbudziła tyle pozytywnych rekcji i jest na ustach całej Polski.

— Zaraz po zdjęciu zajęłam się pracą i reakcje na fotkę dodaną przez Łukasza na profilu ZiElbląg zauważyłam dopiero po południu. Właściwie nie rozumiem całego tego zamieszania, ale cieszę się, że ludzie dobrze się bawią — śmieje się Ada.

— Ja akurat jestem zagorzałym fanem internetowych memów, a do tego lokalnym patriotą, więc bardzo mi miło, że to zdjęcie spodobało się również poza Elblągiem. Radość jest podwójna, bo przy okazji dużo nowych osób polubiło nasz facebookowy profil ZiElbląg, na którym zamieszczam również "poważniejsze" zdjęcia, a także różne inspiracje i pomysły, które być może Elbląg mógłby zaczerpnąć od innych miast — dodaje ukasz.
Jak widać, kreatywność elblążan nie zna granic. Trzeba się tylko cieszyć, że tym razem o Elblągu słychać tylko i wyłącznie dobrze.
as


Źródło: Dziennik Elbląski