Pożegnaliśmy Józefa Gburzyńskiego. Wśród żałobników Jarosław Kaczyński

2018-02-20 16:27:36(ost. akt: 2018-02-20 16:45:19)
Pogrzeb Józefa Gburzyńskiego

Pogrzeb Józefa Gburzyńskiego

Autor zdjęcia: Anna Dawid

We wtorek (20.02) na cmentarzu Dębica rodzina, przyjaciele, władze miasta i parlamentarzyści pożegnali Józefa Gburzyńskiego, byłego prezydenta Elbląga oraz działacza "Solidarności".

Józef Gburzyński, były prezydent Elbląga w latach 1990-1994, zmarł 15 lutego po ciężkiej chorobie. We wtorek na cmentarzu Dębica odbył się jego pogrzeb z udziałem m.in. władz miasta oraz parlamentarzystów. Licznie przybyli również mieszkańcy Elbląga.

— Żegnamy dzisiaj Józefa Gburzyńskiego, dla jednych towarzysza broni, dla innych pierwszego prezydenta Elbląga w niepodległej Polsce. Był człowiekiem należącym do pokolenia, któremu przyszło odegrać decydującą rolę w walce o odzyskanie przez nasz kraj niepodległości. Należał do tych, którzy to trudne wyzwanie podjęli już w grudniu 1970 roku. To właśnie wówczas w Gdańsku, w Szczecinie i Elblągu rozpoczęła się droga do roku 1989, czyli do zwycięstwa. Józef Gburzyński brał udział w tych wydarzeniach, które możemy dzisiaj nazywać zwycięstwem — mówił podczas uroczystości pogrzebowych Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Prezes Kaczyński przypomniał również zasługi Józefa Gburzyńskiego z lat 80 ubiegłego wieku, kiedy był on członkiem "Solidarności". W sierpniu 1980 roku współorganizował strajk rotacyjny w "Zamechu".

— Następnie przyszło nowe, wielkie zadanie: odbudowywanie w Elblągu samorządu. Został pierwszym prezydentem Elbląga i pełnił tę funkcję przez cztery lata. Potem przyszła choroba i bardzo trudny okres w jego życiu, ale działał dalej. Znajdował sobie nowe tereny działalności i pozostał aktywny. Wierzył, że trzeba z siebie coś dawać innym. Dzisiaj żegnamy człowieka, który na tej ziemi odegrał wybitną rolę. Walczył o to, co dla nas wszystkich powinno być najważniejsze: o wolność obywatelską — mówił Kaczyński.

Józefa Gburzyńskiego pożegnał również Marek Pruszak, przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu.
— Był człowiekiem prawym i mądrym, o jasnych poglądach do samego końca. Był patriotą, kochał ojczyznę przeciwstawiając się komunistycznym władzom. Organizował strajki w "Zamechu" i przemarsz pod budynek Komitetu PZPR. W maju 1982 roku zorganizował manifestację pod pomnikiem ofiar Grudnia. Zajmował się kolportażem niezależnych pism "Zwyciężymy" i "Opornik elbląski". Był człowiekiem odważnym, nie dał się złamać po aresztowaniu w 1982 roku, w areszcie spędził 9 miesięcy. Jako prezydent Elbląga w wolnej Polsce podejmował wraz z radą miejską pierwszej kadencji najtrudniejsze decyzje na początku elbląskiego samorządu — mówił Marek Pruszak.

Józef Gburzyński urodził się 19 marca 1949 r. w Napiwodzie. W 1971 został absolwentem Technikum Mechanicznego w Elblągu. Od 1968 do 1989 r. pracował w zakładach mechanicznych i energetycznych w tym mieście. W 1980 r. wstąpił do "Solidarności", przewodniczył komisji zakładowej w swoim zakładzie pracy. Po wprowadzeniu stanu wojennego zajął się dystrybucją wydawnictw niezależnych, organizował niejawne struktury NSZZ "S". W listopadzie 1982 r. został tymczasowo aresztowany, zwolniono go w lipcu 1983 r. na mocy amnestii.

Po reaktywacji "Solidarności" został przewodniczącym zarządu regionu związku. W latach 90. należał do Porozumienia Centrum. Od 1990 do 1994 był radnym i jednocześnie prezydentem Elbląga. Następnie przeszedł na rentę. Działał w Polskim Związku Działkowców, w 2003 r. założył Stowarzyszenie Osób Represjonowanych i Poszkodowanych w latach 1980–1990 Regionu Elbląskiego, należał do Stowarzyszenia Rozwój i Praca Przyszłością Samorządu. W 2008 r. odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
daw

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jargorn #2445416 | 143.176.*.* 21 lut 2018 15:17

    Nie możecie tego pojąć , że przyjechał po prostu pożegnać kolegę w jego ostatniej drodze. Dla pozbawionych ludzkich odruchów, pustych nie ludzi , którym nawet śmierć przysparza okazji by opluć kogoś bez karnie zza biurka przy komputerze bo tak bezpieczniej. Jest mi was żal . Człowiek , który odszedł, walczył przez większość swego życia o to - byście mogli teraz bezkarnie sączyć jad i korzystać z wolności o którą tak walczył ???!!! Tacy jak wy budzą w ludziach najgorsze odruchy. Myślę,że szkoda słów i czasu .

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. gość #2445139 | 93.233.*.* 21 lut 2018 09:34

      a ten czego tam szukał, żałobnik wielki!!!!!!!!!!!!!!!!!!! szuka już głosów wyborczych???????????????

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

    2. SUPERINTELIGENTNY NADCZŁOWIEK #2444960 | 188.146.*.* 20 lut 2018 23:30

      To pogrzeb czy ekshumacja? Bo Naczelnik woli te drugie

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

    3. e. #2444956 | 37.47.*.* 20 lut 2018 23:13

      K...jeszcze kaczora tu brakowalo.Dlaczego go woza w limuzynie z ciemnymi szybami?-zeby nie bylo widac fotelika.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

    4. Lucyferek #2444950 | 37.47.*.* 20 lut 2018 23:04

      Żydokomuna pełną gębą

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-10) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (8)