"Meblarze" powalczą o piąte zwycięstwo. MMTS osłabiony, ale wciąż groźny

2018-03-02 21:38:37(ost. akt: 2018-03-02 21:49:58)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

W sobotę piłkarze ręczni Mebli Wójcik Elbląg zagrają przed własną publicznością z MMTS Kwidzyn, jedną z czołowych polskich drużyn. Mecz w hali sportowo-widowiskowej przy al. Grunwaldzkiej 135 rozpocznie się o godz. 16.
"Meblarze" już w tę sobotę (03.03) powalczą o piąte zwycięstwo w tym sezonie. Ale zadanie nie będzie proste, bo ich najbliższy rywal, MMTS Kwidzyn, to czwarty zespół mistrzostw Polski w poprzednim sezonie. W bieżących rozgrywkach zespół z Kwidzyna celuje w podium MP, ale ponownie może zabraknąć na nim miejsca dla niego. Vive Kielce, Orlen Wisła Płock, Azoty Puławy i Górnik Zabrze też chcą zdobyć medal, a pod względem sportowym dysponują większym potencjałem.

MMTS przed rundą rewanżową opuścili dwaj zawodnicy: Marek Szpera (przeniósł się do Energi MKS Kalisz) oraz Paweł Genda (występuje w niemieckim klubie VfL Luebeck-Schwartau w 2. Budeslidze).
— Odejście tych dwóch zawodników było na pewno sporym osłabieniem — ocenia trener „Meblarzy” Jacek Będzikowski. — Kwidzynianie mają różne wahania formy, a mimo to zaliczają się do czołowych zespołów w kraju. Już teraz są pewni gry w dalszej fazie walki o mistrzostwo Polski. Do Elbląga przyjeżdżają w roli faworyta, jednak to nie znaczy, że muszą stąd wyjechać z punktami.

Jednak na korzyść MMTS przemawia także statystyka. Obie drużyny grały ze sobą siedmiokrotnie w historii, tylko raz wygrał zespół z Elbląga, a sześciokrotnie górą był ten z Kwidzyna.

— Na treningach pracujemy nad poprawą naszej gry i wyeliminowaniem błędów — mówi trener Będzikowski. — Teraz zagramy przed własną publicznością, woli walki i ambicji na pewno nikomu nie zabraknie. Wierzę, że po końcowej syrenie wszyscy będziemy schodzić z boiska z podniesionymi głowami.

W pierwszej rundzie elblążanie ulegli MMTS w Kwidzynie 21:27 (11:15), chociaż na dziesięć minut przed końcem przegrywali tylko 20:22. Warto przypomnieć, że wtedy najwięcej bramek dla gospodarzy rzucił wspomniany wyżej Genda, bo aż 11. Spośród „Meblarzy” najczęściej na listę strzelców wpisali się: Filip Koper i Mikołaj Kupiec, którzy zdobyli po 6 bramek.
W sobotnim rewanżu drużyna Jacka Będzikowskiego nie będzie mogła wystąpić w najsilniejszym składzie. Zabraknie Michała Tórza, który ma uraz pleców. Pocieszającą wiadomością, jest to, że do treningów powrócił bramkarz Paweł Kiepulski.

MMTS w minioną środę rozegrał zaległy mecz przed własną publicznością z Azotami Puławy i sprawił jedną z większych niespodzianek, wygrywając 32:25 (17:11).

Pozostałe mecze 24. kolejki:
sobota:
Energa Kalisz — Chrobry Głogów
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski — Wybrzeże Gdańsk
Zagłębie Lubin — Górnik Zabrze;
niedziela:
KPR Legionowo — Sandra Spa Pogoń Szczecin

W meczach awansem: Vive Kielce — Spójnia Gdynia 46:27 (22:14), Azoty Puławy — Gwardia Opole 38:35 (18:16), Stal Mielec — Orlen Wisła Płock 22:36 (11:19), mecze zaległe: Chrobry Głogów — Górnik Zabrze 19:31 (11:18), MMTS Kwidzyn — Azoty Puławy 32:25 (17:11).
JK

GRUPA GRANATOWA
1. Vive 24 85 926:575
2. Górnik 22 62 670:570
3. MMTS 23 49 631:658
4. Chrobry 23 46 680:650
5. Zagłębie 23 33 676:692
6. Meble Wójcik 23 14 525:645
7. KPR 22 12 529:638
8. Spójnia 23 7 696:773