"Meblarze" postarali się o niespodziankę. Co za emocje w końcówce

2018-03-04 11:28:44(ost. akt: 2018-03-04 11:35:49)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Tego chyba niewielu się spodziewało. Piłkarze ręczni Mebli Wójcik Elbląg, po bardzo dobrej grze, pokonali w sobotę czołowy zespół superligi MMTS Kwidzyn 25:24.
MEBLE WÓJCIK ELBLĄG — MMTS KWIDZYN 25:24 (16:11)
Meble Wójcik: Kiepulski, Ram — Grzegorek 3, Miedziński, Szopa 4, Nowakowski, Adamczak 4, Netz 1, Moryń 5, Kupiec 6, Tórz 1, Koper 1. Kary: 8 min
Najwięcej dla MMTS: Nogowski 8, Potoczny 4, Kryński, Peret, Pilitowski po 3. Kary: 10 min

Kwidzynianie przyjechali do Elbląga pewni swego i po punkty, podbudowani środowym zwycięstwem na Azotami Puławy (32:25).
— Faworytem są goście, ale to nie znaczy, że muszą wygrać — mówił z kolei przed meczem szkoleniowiec elbląskich szczypiornistów Jacek Będzikowski.

I, jak widać po wyniku, nie pomylił się. „Meblarze” od samego początku ruszyli mocno do ataku. Po golach Tomasza Grzegorka i Jakuba Morynia prowadzili 2:0. Dla tego drugiego była to setna bramka w superlidze.

Gospodarze nie spuszczali z tonu w ataku, a do tego dobrze bronił w bramce Paweł Kiepulski. Po 10 minutach było 6:3 dla nich. MMTS, jak przystało na czołowy zespół superligi, nie dawał za wygraną i w 15. min po golu Andrzeja Kryńskiego doprowadził do pierwszego remisu 9:9. Wówczas o czas poprosił trener elblążan Jacek Będzikowski. Jak się okazało jego uwagi nie poszły na marne. Jego zespół w kolejnym kwadransie grał jak w transie - rzucił siedem bramek, a stracił tylko dwa i do szatni schodził prowadząc aż 16:11.

Po przerwie, w 32. min doszło do awarii tablicy zegarowej. Od tej pory sędziowie stolikowi aż do końca meczu musieli kontrolować czas na swoich stoperach. Taką sytuacją podenerwowani byli nie tylko zawodnicy, ale także i obaj trenerzy. Przerwa w grze na lepsze wyszła kwidzynianom, którzy po wznowieniu gry zaczęli odrabiać straty. W 40. min przegrywali już tylko 15:16. Jednak po dwóch golach z rzędu Marcina Szopy i Kamila Netza wszystko wróciło do normy, ale to jeszcze nie był koniec emocji w tym spotkaniu.

Na dwie minuty przed końcem spotkania goście po rzucie Michała Pereta doprowadziła do piątego w tym spotkaniu remisu (23:23), by za chwilę po golu Adriana Nogowskiego wyjść po raz pierwszy na prowadzenie. Odpowiedź gospodarzy była błyskawiczna. Najpierw trafił Piotr Adamczak, a na 40 sekund przed końcem w ataku nie pomylił się Mikołaj Kupiec i jak się okazało zdobył zwycięską bramkę dla „Meblarzy”. Piąte zwycięstwo „Meblarzy” w superlidze i jak widać niespodzianka stała się faktem.
JK

Pozostałe wyniki 24. kolejki:
Zagłębie Lubin — Górnik Zabrze 28:24 (17:11)
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski — Wybrzeże Gdańsk 21:25 (12:12)
Energa Kalisz — Chrobry Głogów 25:29 (14:14)
Vive Kielce — Spójnia Gdynia 46:27 (22:14)
Stal Mielec — Orlen Wisła Płock 22:36 (11:19)
Azoty Puławy — Gwardia Opole 38:35 (18:16)
KPR Legionowo — Sandra Spa Pogoń Szczecin niedziela godz. 16

GRUPA GRANATOWA
1. Vive 24 85 926:575
2. Górnik 23 62 694:598
3. Chrobry 24 49 649:675
4. MMTS 24 49 665:683
5. Zagłębie 24 37 704:716
6. Meble Wójcik 24 18 550:669
7. KPR 22 12 529:638
8. Spójnia 23 7 596:773

GRUPA POMARAŃCZOWA
1. Orlen Wisła 24 80 773:543
2. Azoty 24 68 724:620
3. Gwardia 24 45 659:666
4.Energa 24 42 603:640
5. Wybrzeże 23 36 595:616
6. Piotrków 24 26 627:694
7. Stal 24 26 692:775
8. Pogoń 23 18 559:654

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Bojko #2454009 | 178.36.*.* 4 mar 2018 15:45

    Ile razy można na końcu pisać stała się faktem.......faktem jest to że ostatni to wrzucacie A zdjęć zdjęcia z meczu to gdzie ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz