By język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa

2018-03-06 12:58:57(ost. akt: 2018-03-06 14:29:29)
Europejski Dzień Logopedy świętowano w Elbląskiej PWSZ

Europejski Dzień Logopedy świętowano w Elbląskiej PWSZ

Autor zdjęcia: Aleksandra Szymańska

Dyslalia, afazja dziecięca, giełkot czy jąkanie, to wady wymowy coraz częściej spotykane u małych dzieci. Często rodzice błędnie zakładają, że maluch nadrobi braki później. Niestety wady zamiast wyrównać, pogłębią się jeszcze bardziej.

6 marca to Europejski Dzień Logopedy, który obchodzony jest we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Święto ma na celu zachęcenie rodziców, by nie zwlekali z konsultacją u specjalisty dziecka, które ma problem z mówieniem. W Polsce z tej okazji organizowany jest Dzień Bezpłatnej Diagnozy Logopedycznej, a także zajęcia, badania logopedyczne, konsultacje, konferencje i seminaria.

Także Elbląg czynnie włączył się w obchody tego dnia. W Instytucie Pedagogiczno-Językowym elbląskiej PWSZ zorganizowano we wtorek (6.03) seminarium dla nauczycieli, logopedów i rodziców.

— Chodzi bowiem o to, by szerzyć wiedzę logopedyczną przede wszystkim o profilaktyce zaburzeń. Żeby szybko rozpoznać zaburzenia mowy, upowszechniać informacje o innowacjach, a także poszerzać i aktualizować bazy placówek, które zajmują się opieką logopedyczną — tłumaczy dr Iwona Kijowska, neurologopeda, wykładowca PWSZ. — Trzeba pamiętać, że poprawna mowa jest elementem, ale także świadectwem harmonijnego rozwoju dziecka. W naszej uczelni zdecydowaliśmy się, że święto to będziemy obchodzić szczególnie uroczyście, bo w tym roku PWSZ w Elblągu obchodzi jubileusz 20-lecia swojego istnienia. W tym roku będziemy także mieli pierwszych absolwentów z pedagogiki specjalnej, z kierunku logopedia. Liczymy, że z każdym rokiem będzie ich coraz więcej.

Wtorkowe seminarium toczyło się dwutorowo. Dla nauczycieli zorganizowano szereg wykładów prowadzonych przez specjalistów m. in. z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 i 2 w Elblągu. Zaś najmłodsi uczestnicy seminariów wzięli udział w specjalnych warsztatach, które z myślą o nich przygotowali studenci pedagogiki specjalnej PWSZ w Elblągu. Na maluchów czekały m. in. gry planszowe i logopedyczne, zabawy manualne, z instrumentami, ćwiczenia oddechowe, rysowanie, malowanie - słowem wszystko to, co może wpłynąć na stymulację najmłodszych.

— Niektórzy błędnie kojarzą logopedię jako swoistą terapię, która ma nauczyć dzieci poprawnej wymowy. A tak naprawdę są to wszystkie zajęcia, które
działają na wyobraźnię, aktywność i rozwój manualny. To wszystko może zaliczać się do terapii pedagogicznej. Dziś przygotowaliśmy np. zabawę w ryżu: pomalowane na różne kolory ziarenka będą działały na dotyk, zmysły i wyobraźnię dziecka, które będzie musiało samo stworzyć w nim drogę i zbudować domki dla zwierząt — opowiada Agnieszka Strug, studentka II roku na kierunku logopedia z terapią pedagogiczną.

— Niestety oraz więcej dzieci ma problem z poprawnym mówieniem i posiada wiele wad wymowy. Z moich obserwacji wynika, że z maluchami rodzice zbyt rzadko rozmawiają: zagonieni swoimi sprawami i zapracowani, wolą posadzić dziecko przed telewizorem lub komputerem — dodaje Basia Chabowska, studentka II roku pedagogiki specjalnej.

Coraz częściej małe dzieci zaczynają też mówić bardzo późno i obarczone są wadami wymowy: dyslalią, czyli niemożnością prawidłowego wymawiania określonych dźwięków, giełkotem, czyli tzw. mówieniem bez ładu i składu i w bardzo szybkim tempie, czy jąkaniem.

— Rodzice błędnie zakładają też, że ewentualne braki dziecko nadrobi później. Niestety wady zamiast wyrównać, pogłębią się jeszcze bardziej — mówi Basia. — Dlatego nie bójmy się rozmawiać z naszymi dziećmi. Obserwujmy, słuchajmy i bądźmy czujni na wszystkie nieprawidłowości, jakie mogą zachodzić w procesie ich mowy.
as