Klasa z pasją, czyli zawodu uczą się najmłodsi
2018-03-17 14:00:00(ost. akt: 2018-03-16 14:18:37)
Kształtowanie zamiłowania do zawodu można zacząć już na etapie wczesnej edukacji. Przekonują o tym uczniowie Szkoły Podstawowej nr 15, którzy od ubiegłego roku biorą udział w projekcie "Klasa z pasją" i cyklicznie biorą udział w zajęciach z nauczycielami konkretnych zawodów.
Pomysł wczesnego tworzenia pozytywnej atmosfery dla zawodów w ciekawy sposób może efektywnie przełożyć się na późniejsze wybory dalszej drogi zawodowej. A jeśli szkoła będzie to czynić jeszcze w postaci zajęć praktycznych w naturalnym środowisku, to dodatkowo wykorzysta ich aktywność i pomysłowość.
Tak właśnie narodziła się idea projektu "Klasa z pasją", która jest autorskim pomysłem Jolanty Tucholskiej, nauczycielki w SP nr 15 w Elblągu. Placówka realizuje projekt razem z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Elblągu, na którego terenie odbywają się cykliczne zajęcia uczniów z nauczycielami konkretnych zawodów.
— Uczniowie poznają kolejne zawody i pracownie zawodowe, „bawią się” zawodem pod okiem nauczyciela-instruktora. Ten projekt ma pomóc w szukaniu specjalistów na rynek pracy. To jest element, który pomoże w kształtowaniu przyszłych pokoleń tak, by mogli oni mocniej zainteresować się techniką — mówi Romuald Mackojć, dyrektor CKZiU w Elblągu.
Projekt "Klasa z pasją" rozpoczął się w 2016 roku. Od tego momentu, w klasie pierwszej uczniowie odbyli w CKZiU warsztaty praktyczne m.in. w pracowniach elektrycznej, stolarskiej, elektronicznej, mechanicznej czy fryzjerskiej. Teraz, w klasie drugiej, uczyli się obsługiwać obrabiarkę numeryczną CNC, sterowali dronem i budowali roboty. Zadaniem szkoły będzie zaś przygotowanie uczniów do pracy w zespole, w grupie, i zadbanie o rozwój poznawanych pojęć i prawidłowych relacji. Tutaj nauczyciele pracują z dziećmi, wykorzystując elementy pedagogiki alternatywnej Marii Montessori.
— Metoda ta kładzie nacisk na ich swobodny rozwój. Przeciwstawia się systemowi szkolnemu, tłumiącemu ich aktywność, którego symbolem jest „szkolna ławka”. Głównym założeniem tej metody jest wspieranie spontaniczności i twórczości dzieci, umożliwianie im wszechstronnego rozwoju — opowiada Jolanta Tucholska, nauczycielka w SP nr 15.
W środę (14.03) podczas lekcji pokazowej, uczniowie klasy drugiej dostali za zadanie stworzyć własnej roboty stroik świąteczny. Praca przebiegała oczywiście pod okiem nauczyciela prowadzącego oraz instruktorów zawodu z CKZiU. W wydrążonym pniu brzozy, który stanowił podstawę stroika, należało najpierw przykręcić do niego elementy za pomocą narzędzi stolarskich, potem zamontować w nim światełka ledowe, a następnie udekorować stroik bibelotami i kwiatami.
W ten sposób powstały ciekawe ozdoby na wielkanocny stół.
— Dzieci nie miały z tym zadaniem najmniejszych problemów, bo wcześniej odbyli także warsztaty m.in. w pracowni florystycznej. W CKZiU mamy w tej chwili 25 specjalistycznych pracowni, które raz w miesiącu są do ich dyspozycji. A z każdym rokiem zadania będą trudniejsze — zaznacza dyr. Mackojć. — W ten sposób aż do końca klasy ósmej i całego cyklu nauczania w szkole podstawowej, będziemy mogli zaobserwować, ilu uczniów w przyszłości wybierze szkolnictwo zawodowe.
— Dzieci nie miały z tym zadaniem najmniejszych problemów, bo wcześniej odbyli także warsztaty m.in. w pracowni florystycznej. W CKZiU mamy w tej chwili 25 specjalistycznych pracowni, które raz w miesiącu są do ich dyspozycji. A z każdym rokiem zadania będą trudniejsze — zaznacza dyr. Mackojć. — W ten sposób aż do końca klasy ósmej i całego cyklu nauczania w szkole podstawowej, będziemy mogli zaobserwować, ilu uczniów w przyszłości wybierze szkolnictwo zawodowe.
Bo elbląski rynek pracy wręcz łaknie tzw. branżowych pracowników. Spawacze, operatorzy obrabiarek skrawających, programiści CNC, tapicerzy, elektrycy, elektromechanicy, fryzjerzy czy stolarze to zawodowcy pilnie poszukiwani przez rodzimych pracodawców. Szczególne zapotrzebowanie jest w tej chwili na stolarzy.
— Zakłady przemysłowe rozbudowały się, a chętnych do szkół w zawodzie stolarz jest bardzo mało. Także nastał tu potężny deficyt kadrowy. W CKZiU mamy np. kwalifikacyjne kursy zawodowe dla dorosłych. Uczymy wszystkich chętnych bezpłatnie, obojętnie czy są po szkole podstawowej, gimnazjum czy studiach, mają pracę czy są bezrobotni. Jesteśmy w stanie przygotować ich do zawodów współczesnych, a po zdaniu przez nich egzaminów nadajemy im świadectwo ukończenia szkoły — dodaje Romuald Mackojć.
CKZiU jest obecnie na etapie rozbudowy.
— Mamy ponad 15 mln zł do wydania. Przygotowujemy się do przetargu na rozbudowę części praktycznej obiektu, za nami już pierwsze dostawy sprzętu: dostaliśmy
m.in. nowe spawarki, w kwietniu dostaniemy także maszyny sterowane numerycznie, każdą za ponad milion złotych. A we wrześniu planujemy otwarcie punktu, w którym będziemy szkolić specjalistów w zakresie obsługi i programowania maszyn typu Haas. Będzie to największy taki punkt szkoleniowy na Warmii i Mazurach — kończy dyr. Mackojć.
as
— Mamy ponad 15 mln zł do wydania. Przygotowujemy się do przetargu na rozbudowę części praktycznej obiektu, za nami już pierwsze dostawy sprzętu: dostaliśmy
m.in. nowe spawarki, w kwietniu dostaniemy także maszyny sterowane numerycznie, każdą za ponad milion złotych. A we wrześniu planujemy otwarcie punktu, w którym będziemy szkolić specjalistów w zakresie obsługi i programowania maszyn typu Haas. Będzie to największy taki punkt szkoleniowy na Warmii i Mazurach — kończy dyr. Mackojć.
as
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez