Czarny piątek w Elblągu. Kobiety znowu walczą o swoje prawa

2018-03-23 18:12:02(ost. akt: 2018-03-24 16:13:20)

Autor zdjęcia: Aleksandra Szymańska

Około 150 osób wzięło udział w czarnym marszu, który w piątek (23.03) przeszedł ulicami Elbląga. W ten sposób kobiety po raz kolejny chciały zwrócić uwagę na swoje prawa.

W poniedziałek sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka pozytywnie zaopiniowała obywatelski projekt, mający doprowadzić do zakazu przerywania ciąży ze względu na ciężkie i nieuleczalne wady płodu. Jednocześnie projekt nie przewiduje żadnej formy pomocy dla rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi. Na reakcję przeciwników nie trzeba było długo czekać – jeszcze tego samego dnia rozpoczęto planowanie masowego strajku kobiet.

W piątek (23.03) tysiące kobiet przeszły w marszach, które odbyły się w większości polskich miast. Protest odbył się także w Elblągu.

— Projekt "zatrzymaj Aborcję" będzie zmuszał nas, kobiety do rodzenia płodów i dzieci chorych, zniekształconych, często bez szans na przeżycie. Takich, które po urodzeniu będą umierały w męczarniach. Już raz, w 2016 roku, udało nam się zatrzymać tę bezwzględną krucjatę rządzących polityków PiS przeciwko kobietom i ich prawom. Dziś liczymy, że nasz głos znowu zostanie usłyszany. Niezwykle ważne jest dla nas także wsparcie mężczyzn, naszych ojców, mężów, partnerów, którzy są, ale też powinni być tu dziś z nami — mówiła Izabela Daciuk, jedna z organizatorek elbląskiego marszu.

Protestujący spotkali się pod biurem poselskim posła Jerzego Wilka (PiS). Stamtąd marsz ruszył na Plac Słowiański i dalej pod kurię Diecezji Elbląskiej.

— Nie jestem ani przeciwniczką, ani zwolenniczką aborcji. To jest sprawa sumienia każdego z nas. Uważam za to, że wszyscy powinniśmy mieć możliwość wyboru. I z tym się dziś tu identyfikuję. Nie życzę sobie, żeby ten wybór, wywalczony po dziesiątkach lat życia pod butem "czerwonych" dziś nam ktoś zabierał — mówiła elblążanka Barbara Sierżantowicz.

Projekt zaostrzający prawo aborcyjne miał zostać rozpatrzony podczas środowego lub czwartkowego posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, ale ostatecznie obrady na razie odwołano.

— Mimo tego trzymamy rękę na pulsie i nie składamy parasolek — mówi Izabela Daciuk.
as


Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Blanka #2469731 | 159.205.*.* 24 mar 2018 10:43

    Brawo kobietki :)

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. serenay #2469632 | 185.25.*.* 24 mar 2018 07:49

      Rzeczywiscie kobiety z Elblaga w sumie około 120 ,czy naprawdę w E-gu jest TYLKO 120 kobiet ??????,frekwencja powalająca.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Robert Koliński #2469560 | 94.254.*.* 24 mar 2018 01:08

        Jeszcze raz pięknie dziękuję w imieniu organizatorek/ów wszystkim fantastycznym uczestniczkom i uczestnikom naszego dzisiejszego protestu - był ogień i była Moc! Po raz kolejny Elbląg pokazał, że nie wypadł sroce spod ogona i kiedy trzeba, to jego mieszkanki oraz mieszkańcy potrafią stanąć na wysokości zadania i upomnieć się o swoje prawa, na które aktualny, fundamentalistyczny, religiancki reżim próbuje dokonać po raz kolejny zamachu. Tak trzymać i pamiętajcie - obecność na ulicach w ramach obywatelskiego protestu jest ważna, ale prawo zmienia się w parlamencie, za pomocą kartki wyborczej. Razem damy radę, bo Solidarność Naszą Bronią!:)

        odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. Uhhh #2469454 | 188.146.*.* 23 mar 2018 21:23

          Biedni ludzie.

          Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz