Obchody 78. rocznicy Mordu Katyńskiego. "Można wybaczyć, ale nie zapomnieć" [zdjęcia]
2018-04-13 14:05:10(ost. akt: 2018-04-13 15:35:56)
W piątek (13.04) na cmentarzu Agrykola odbyły się miejskie obchody 78. rocznicy Mordu Katyńskiego. Przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu podkreślił, że trzeba budować pojednanie między narodami polskim i rosyjskim, ale musi być ono oparte na prawdzie.
„Katyń”, to symbol eksterminacji polskiej elity, ale także kłamstwa, które w zamyśle sowieckich oprawców miało spowodować, że prawda o zbrodniach dokonywanych przez NKWD nigdy nie zostanie odkryta. Stało się inaczej, a pamięć o Katyniu jest dziś uniwersalną przestrogą.
W piątek (13.04) na cmentarzu Agrykola z udziałem m.in. władz Elbląga i samorządowców, odbyły się miejskie obchody 78. rocznicy mordu katyńskiego.
— Kilka dni temu w tym samym miejscu wspominaliśmy ofiary katastrofy smoleńskiej, które zginęły zmierzając na obchody rocznicy zbrodni katyńskiej. Mówiłem wtedy, że losy delegacji polskiej splotły się w dramatyczny sposób z losem ofiar, które zginęły w 1940 roku. Dzisiaj przywołujemy w pamięci wyjętych spod prawa, których jedyną winą był fakt, że byli Polakami. Elity, które reprezentowali mordowano, ponieważ, to w nich silnie zakorzeniona była miłość do ojczyzny prowadząca do walki o niepodległość. Tragedia zbrodni katyńskiej jest dla nas tym boleśniejsza, że rozgrywa się na wielu płaszczyznach: to tragedia mordowanych ludzi, ból ich rodzin, które nie zobaczyły więcej swoich bliskich, a także dramat polskiego narodu. Zginęli ci, na których Polska mogła liczyć w chwilach próby. Cześć ich pamięci — powiedział Jacek Boruszka, wiceprezydent Elbląga.
Wiosną 1940 r. sowiecka policja polityczna NKWD wymordowała blisko 22 tys. obywateli Rzeczypospolitej. Było wśród nich 14,5 tys. jeńców wojennych, oficerów i policjantów z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz 7,3 tys. więźniów aresztowanych w okupowanej przez Związek Sowiecki wschodniej części Polski. Oficerów z obozu kozielskiego rozstrzelano w Katyniu, jeńców ze Starobielska w Charkowie, natomiast policjantów z Ostaszkowa w Kalininie. Kolejne egzekucje przeprowadzono w więzieniach w Mińsku, Kijowie, Charkowie i Chersoniu. Władze ZSRR postanowiły zgładzić tysiące bezbronnych Polaków, ponieważ nie ulegli oni prowadzonej wobec nich propagandzie i pozostali patriotami, gotowymi walczyć z sowieckim okupantem o wolną ojczyznę.
— Tylko guziki nieugięte przetrwały śmierć, świadkowie zbrodni z głębin wychodzą na powierzchnię, jedyny pomnik na ich grobie — cytował wiersz Zbigniewa Herberta przed Krzyżem Katyńskim Marek Pruszak, przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu.
Przewodniczący podkreślił, że można, a nawet trzeba budować pojednanie między narodami polskim i rosyjskim, ale musi być ono oparte na prawdzie.
— Niestety, nawet dzisiaj w podręcznikach historii w Rosji pisze się, że ta zbrodnia była sprawiedliwym odwetem na polskim narodzie za lata dwudzieste. To okropne, że w ten sposób uczy się młodzież za naszą wschodnią granicą, dlatego relacje polsko-rosyjskie są ciągle niedobre. Trzeba budować jedność i prawdę. Można przebaczyć, ale nie zapomnieć — powiedział Marek Pruszak.
— Niestety, nawet dzisiaj w podręcznikach historii w Rosji pisze się, że ta zbrodnia była sprawiedliwym odwetem na polskim narodzie za lata dwudzieste. To okropne, że w ten sposób uczy się młodzież za naszą wschodnią granicą, dlatego relacje polsko-rosyjskie są ciągle niedobre. Trzeba budować jedność i prawdę. Można przebaczyć, ale nie zapomnieć — powiedział Marek Pruszak.
Podczas uroczystości odegrano hymn państwowy, delegacje złożyły wieńce przed Krzyżem Katyńskim, był też apel pamięci.
daw
daw
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez