Surowsze kary ws. gwałtu na tłumaczce? Zadecyduje Sąd Okręgowy w Elblągu
2018-04-27 14:59:53(ost. akt: 2018-04-27 15:04:55)
Sąd Okręgowy w Elblągu przyjrzy się wyrokowi, jaki zapadł w procesie dwóch mężczyzn oskarżonych o zgwałcenie tłumaczki. Rozprawa odwoławcza miała ruszyć w piątek (27.04), ale ostatecznie została odroczona do czerwca.
Proces w sprawie zgwałcenia tłumaczki podczas szkolenia w Kaliningradzie toczył się w Sądzie Rejonowym w Elblągu. Na ławie oskarżonych zasiadło dwóch byłych ratowników medycznych: Mariusz C. oraz Jarosław G. Sąd ogłosił wyrok w listopadzie ubiegłego roku. Jarosław G., któremu prokuratura zarzuciła dokonanie tzw. innej czynności seksualnej, został przez sąd uniewinniony. Mariusz C., drugi z oskarżonych mężczyzn, odpowiadał za zgwałcenie. Sąd skazał go na karę dwóch lat bezwzględnego więzienia. Ma także zapłacić poszkodowanej tłumaczce 10 tys. zł odszkodowania.
Wyrok był nieprawomocny i na początku tego roku do Sądu Okręgowego w Elblągu wpłynęły apelacje wszystkich stron tego procesu. W piątek (27.04) zaplanowano pierwsze posiedzenie sądu w tej sprawie, ale nie doszło nawet do wystąpień którejkolwiek ze stron, bo pojawiła się wątpliwość, co do składu sędziowskiego. Najprawdopodobniej będzie musiał zostać poszerzony. Rozprawa została odroczona do 13 czerwca.
W apelacji pełnomocnik tłumaczki żąda surowszych kar dla obu oskarżonych. Chce także wyższego, bo wynoszącego 100 tys. zł., zadośćuczynienia od Mariusza C. Pełnomocnik kobiety domaga się również uchylenia wyroku uniewinniającego Jarosława G. i przekazania tej sprawy do ponownego rozpoznania.
— W sprawie nie ma nowych dowodów. Uważamy, że kara musi być adekwatna do winy — mówił po wyjściu z sali sądowej mecenas Grzegorz Kucharski.
— W sprawie nie ma nowych dowodów. Uważamy, że kara musi być adekwatna do winy — mówił po wyjściu z sali sądowej mecenas Grzegorz Kucharski.
Stronę pokrzywdzoną popiera także prokurator.
— Nie satysfakcjonował nas poprzedni wyrok, szczególnie ten uniewinniający jednego z oskarżonych. Wywodziłam również apelację od drugiego oskarżonego, gdyż tam doszło do zmiany kwalifikacji prawnej czynu — mówiła prokurator Beata Kichner-Andrzejewska, z Prokuratury Rejonowej w Elblągu.
— Nie satysfakcjonował nas poprzedni wyrok, szczególnie ten uniewinniający jednego z oskarżonych. Wywodziłam również apelację od drugiego oskarżonego, gdyż tam doszło do zmiany kwalifikacji prawnej czynu — mówiła prokurator Beata Kichner-Andrzejewska, z Prokuratury Rejonowej w Elblągu.
Wyrok z listopada zaskarżył również adwokat Mariusza C., skazanego za zgwałcenie tłumaczki. Domaga się uniewinnienia swojego klienta lub uchylenia wyroku i przekazania sprawy sądowi do ponownego rozpoznania. Adwokat Jarosława G. wnosi zaś o podtrzymanie wcześniej zasądzonego wyroku i uniewinnienie jego klienta.
Sprawa pokrzywdzonej tłumaczki dotyczy wydarzeń z września 2013 r., do których doszło podczas szkolenia z udziałem ratowników medycznych w Kaliningradzie. Kobieta pojechała tam w roli tłumaczki. Jak wynikało z jej relacji, w jednym z hoteli Mariusz C. dwukrotnie ją zgwałcił, a Jarosław G. zmuszał do wykonywania innych czynności seksualnych. Po powrocie do kraju kobieta powiadomiła o wszystkim policję. Po wydaniu pierwszego wyroku, obaj ratownicy medyczni pożegnali się z pracą.
Pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł w 2015 r. Wówczas Mariusz C. za gwałt został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat, a Jarosław G. za tzw. inną czynność seksualną - na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Obaj mężczyźni mieli także zapłacić poszkodowanej odpowiednio 30 tys. zł i 10 tys. zł tytułem rekompensaty za doznaną krzywdę, a także zwrócić jej ponad 4,5 tys. zł. To wydatki, jakie rodzina kobiety poniosła wtedy z tytułu ustanowienia pełnomocnika. Skazani mieli również zapłacić połowę kosztów sądowych procesu. Ten wyrok został jednak uchylony, a sprawa została przekazana do ponownego rozpatrzenia.
as
as
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Anonin #2494185 | 89.228.*.* 30 kwi 2018 10:04
Sad okregowy w Elblagu w sprawie o wynajecie lokalu dla firmy hot fruits z ostrody skazal mojego kolege ktory tylko wybajmowal lokal, zas prezesaowi firmy ktory czerpal korzysci wraz z pracownikami, kare umorzono , czy to jest sprawiedliwosc, znam sprawe prezesi I pracownicy operatorzy wcale niebsa biedni, prawda jest ze za wynajecie lokalu nie powinnonsie.karac to byl 2014 rok, zaden z wlascicieli lokali wynajmujacych firmie amber gold nie.zostal skazany, jak widac firma hazardowa ma wpkywy w Elblaskim sadzie, milionerzy tworzacy proceder , bioracy kase z aytomatow, zatrudniajacy ludzi maja umorzone, a a nieswiadomy wynajmujacy nie bedac na miejscu nawet zistaje skazany, hucpa niedowierzenie,fikcja , kosmos, elblaski sad
odpowiedz na ten komentarz
Oddziałowy #2494101 | 30 kwi 2018 07:50
Bierzmy przykład z Europy. Ile czasu potrzebował włoski sąd by skazać gwałcicieli z Riminii? Żenada polskie sądy latami grzebią w aktach xzboczeńców vide pieslak z Trękuska i reszta pedofilów
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
cccc #2493223 | 81.190.*.* 28 kwi 2018 11:10
Ile można sądzić typów którzy już na stracie PRZYZNALI SIĘ NAJPIERW DO WINY i chcieli SAMI dobrowolnie poddać się jakiejś śmiechu wartej karze w zawiasach, takie negocjacje prowadzili a dopiero potem kiedy nie doszło do porozumienia nagle się namyślili że są niewinni. Jak może na niewinność powoływać się ktoś kto zamierzał się dobrowolnie przyznać i poddać karze. Co tu jeszcze ten sąd w kółko rozpatruje bez końca ?? Przecież to kpina , ile można sądzić jedną taką sprawę ? No ale prawnicze towarzycho pewnie może się sądzić nawet do końca świata w końcu za każdą minutę każdy prawnik w tej sprawie, czy to sędzia czy prokurator czy adwokaci są sowicie wynagradzani więc jak dla nich taka sprawa może się toczyć nawet i całe ich życie. A potem się lud dziwi skąd się bierze przewlekłość postępowań . Odpowiedź macie nawet w takiej sprawie. Największa w Europie armia sędziowska , i największa przewlekłość postępowań za które Polska musi co rusz odszkodowania przed trybunałami UE płacić, ale czegóż oczekiwać jak w Polsce ponad 40% spraw jest COFANYCH DO PONOWNEGO ROZPATRZENIA przez kolejne instancje.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
arkadiusz #2493049 | 83.31.*.* 27 kwi 2018 23:58
Dotychczasowe wyroki to żart i kpina z Pokrzywdzonej Pani i wszystkich kobiet!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz