Zrezygnowano z akcji "Elbląg za pół ceny"

2018-05-15 12:10:19(ost. akt: 2018-05-16 08:52:43)
Akcja "Elbląg za pół ceny"

Akcja "Elbląg za pół ceny"

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Urząd Miejski zrezygnował w tym roku z organizacji akcji "Elbląg za pół ceny". Impreza zniknęła z miejskiego kalendarza razem z częścią pieniędzy przeznaczonych na promocję miasta.
Organizowaną dwa razy w roku akcję "Elbląg za pół ceny" promowano jako doskonałą okazję dla lokalnych przedsiębiorców działających w branży turystycznej, hotelarskiej, czy gastronomicznej, na wypromowanie swoich ofert, zwłaszcza w okresie tzw. niskiego sezonu. W elbląskich restauracjach, pubach, pizzeriach, barach można było zapłacić o połowę taniej. W promocyjnej cenie można było nawet zaaranżować wnętrze swojego domu, sprawdzić auto czy, wynająć ochronę, skorzystać ze SPA, czy salonów kosmetycznych.

Na każdą z edycji akcji "Elbląg za pół ceny" z miejskiej kasy przeznaczanych było od 10 do 15 tys. zł.
— Za tą kwotę wykonywane były ulotki, plakaty, reklama lead — wyjaśnia Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.

Jesienna odsłona „Elbląga za pół ceny” w 2016 roku była rekordowa. Zgłosiło się do niej aż 80 różnych firm.
— Akcja cieszy się dużym zainteresowaniem, zarówno ze strony firm oraz osób korzystających z tych promocji postanowiliśmy zmienić dotychczasową formułę, rozszerzając najbliższą edycję także o punkty handlowe — zapowiadał w sierpniu 2016 roku Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.

Jednak już jesienią ubiegłego roku "Elbląg za pół ceny" zastąpiła akcja „Polska zobacz więcej – weekend za pół ceny”, którą organizowała Polska Organizacja Turystyczna. Ofert z Elbląga można w niej było znaleźć zaledwie kilka. W tym roku "Elbląga za pół ceny" w ogóle nie będzie.

Jak wyjaśnia Łukasz Mierzejewski sukcesywnie malało zainteresowanie przedsiębiorców udziałem w tej akcji.
— Mieliśmy mniej zgłoszeń, ale też część mieszkańców nie była zadowolona z oferty elbląskich przedsiębiorców, uważała ją za mało atrakcyjną. Niektórzy mieszkańcy narzekali na to, że oferty były limitowane. Na przykład: w restauracjach w ofercie za pół ceny było tylko jedno danie, i to w określonej ilości — mówi Łukasz Mierzejewski. — Dołączyliśmy więc do akcji ogólnopolskiej, która jest dla nas bezkosztowa.

Michał Missan, radny miejski (PO), podkreśla, że z akcji zrezygnowano, ponieważ w budżecie miasta zostały obcięte pieniądze na promocję. Zdecydowano o tym większości głosami radnych PiS.
— 900 tysięcy złotych z Departamentu Promocji i Kultury przerzuconych zostało do programu "Elblążanin plus". Zwróciłem się do prezydenta Witolda Wróblewskiego o informację, jakie imprezy z tego powodu nie odbędą się w Elblągu. Jedną z nich jest właśnie akcja "Elbląg za pół ceny" — mówi Michał Missan.

"Ze względu na zmiany wprowadzone w budżecie miasta" nie odbędą się tego lata seanse "Kina pod chmurką", Elbląg nie będzie miał wejść "na żywo" w ogólnopolskiej stacji tv. Zmniejszono również budżet na realizację kampanii wydarzeń miejskich, w tym Dni Elbląga, Elbląskiego Święta Chleba, Świątecznych Spotkań Elblążan oraz cyklu "Lato w formie".
daw

Źródło: Dziennik Elbląski