Marta Gałuszewska wystąpi na festiwalu w Opolu. Ma szansę na nagrodę w konkursie Premiery

2018-05-23 14:53:24(ost. akt: 2018-05-23 15:01:42)
Marta Gałuszewska

Olsztyn-Gala Sportu w Filharmonii, wręczenie nagród wyróżniającym się sportowcom i działaczom Nz.Marta Gałuszewska z występem

Marta Gałuszewska Olsztyn-Gala Sportu w Filharmonii, wręczenie nagród wyróżniającym się sportowcom i działaczom Nz.Marta Gałuszewska z występem

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Pochodząca z Elbląga Marta Gałuszewska wystąpi w koncercie "Premiery" na 55. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. W szranki po nagrodę stanie m.in. z Piotrem Rubikiem.
Martę Gałuszewską zobaczymy podczas drugiego dnia opolskiego festiwalu (9 czerwca). Elblążanka wystąpi w koncercie Premiery i zaśpiewa swój wielki przebój "Nie mów mi nie". Oprócz niej swoje utwory zaprezentują także Future Folk – „Krakowiacy i Górale”, Tomasz Karolak i Pączki w Tłuszczu – „Kiedy rozum śpi”, K.A.S.A. – „Piasek”, Jakub Krystyan – „Ty mnie znasz”, Ola Nizio – „Kuloodporna”, RUBIK – „Pół na pół”, Tulia – „Jeszcze cię nie ma” i Uniatowski – „5 Rano”.

Piosenki w koncercie Premiery wybrane zostały m.in. przez Radę Artystyczną i wezmą udział w konkursie o nagrodę im. Karola Musioła (Karolinkę, ufundowaną przez Miasto Opole, przyznaną głosami widzów w głosowaniu SMS) oraz o nagrodę TVP S.A. przyznaną przez jury. Nagrodę Artyści Artystom ufundował też ZAiKS.

Marta Gałuszewska ma 23 lata i pochodzi z Elbląga. W listopadzie ubiegłego roku wygrała telewizyjny program "The Voice of Poland". To nie była jej pierwsza przygoda z muzycznym programem telewizyjnym. Kilka lat wcześniej razem z drużyną Ryszarda Rynkowskiego, reprezentującą Elbląg, dotarła aż do finału programu "Bitwa na głosy". Próbowała sił także z zespołem The Nowhere sił w „Must be the music”. W marcu wzięła także udział w w krajowych eliminacjach do Konkursu Piosenki Eurowizji 2018. Ostatecznie, z piosenką "Why don’t we go" zajęła 5. miejsce.

Marta Gałuszewska śpiewać uczyła się w Młodzieżowym Domu Kultury w Elblągu. O swoich muzycznych "początkach" tak mówiła na łamach Dziennika Elbląskiego.

— Wszystko zaczęło się tak naprawdę od pana Wojtka Karpińskiego, który pewnego dnia przyprowadził mnie do MDK na zajęcia wokalne, i któremu bardzo dziękuję za uświadomienie mi, że kocham muzykę. Wtedy w ogóle nie miałam pojęcia, że umiem jakoś specjalnie śpiewać. Po prostu to lubiłam. Ale on widocznie coś usłyszał. I całe szczęście! Szalone Małolaty to moje pierwsze występy publiczne i przyjaźnie, które do tej pory trwają (...) MDK to miejsce, które zawsze wspominam z uśmiechem na twarzy. Tam przecież dorastałyśmy. Myślę, że moja osobowość, to jaka teraz jestem, bardzo jest ukształtowana przez dziewczyny z Szalonych. Otworzyły mnie na ludzi — podkreślała wtedy Marta.
as