Wkrótce 43. rocznica jego odsłonięcia. "Przydałby się remont" [zdjęcia]
2018-05-27 15:00:00(ost. akt: 2018-05-27 13:03:38)
Kiedyś było to miejsce, gdzie celebrowano ważne uroczystości państwowe i partyjne. Dzisiaj wandale i upływający czas robią swoje. Popękane, kamienne płyty na cokole i niewybredne napisy. Tak prezentuje się obecnie Pomnik Odrodzenia.
Przechodziłem ostatnio koło Pomnika Odrodzenia i mocno się zmartwiłem, bo niestety nie wygląda on najlepiej. Zastanawiam się, czy jest planowany jakiś remont cokołu, bo ten na pewno by się przydał — zaalarmował naszą redakcję jeden z Czytelników.
Za utrzymanie pomnika odpowiada Zarząd Zieleni Miejski. Ten stara się zabezpieczać płyty na cokole i regularnie wykonuje prace porządkowe na tym terenie, zamiata, zbiera śmieci i mozolnie zmywa z monumentu „radosną twórczość” wandali. Tak było m.in. w tym tygodniu.
— Nasze działania mogą jednak pozostać niezauważone, ponieważ gryzmoły bardzo szybko pojawiają się ponownie — tłumaczy dyrektor ZZM Leon Budzisiak.
— Nasze działania mogą jednak pozostać niezauważone, ponieważ gryzmoły bardzo szybko pojawiają się ponownie — tłumaczy dyrektor ZZM Leon Budzisiak.
Wandale oraz upływający czas robią swoje. Pomnik niszczeje i wyraźnie widać, że przydałby się remont, zwłaszcza będącego w coraz gorszej kondycji cokołu. Na ten cel nie ma jednak pieniędzy.
— Podczas budżetu obywatelskiego 2017 r. do Urzędu Miejskiego wpłynął wniosek dotyczący rewitalizacji monumentu, jednak nie otrzymał on wystarczającej liczby głosów do realizacji tego zadania. Departament Inwestycji w 2016 r. wstępnie oszacował koszt rewitalizacji otoczenia pomnika na kwotę 200 tys. zł brutto — mówi dyrektor Budzisiak.
— Podczas budżetu obywatelskiego 2017 r. do Urzędu Miejskiego wpłynął wniosek dotyczący rewitalizacji monumentu, jednak nie otrzymał on wystarczającej liczby głosów do realizacji tego zadania. Departament Inwestycji w 2016 r. wstępnie oszacował koszt rewitalizacji otoczenia pomnika na kwotę 200 tys. zł brutto — mówi dyrektor Budzisiak.
Jak dodaje, ewentualny remont pomnika planuje się w przyszłym roku.
Pomnik na pl. Konstytucji ma już ponad 40 lat. Jego historia zaczęła się w 1972 r.
— Zbliżała się wtedy 30. rocznica powstania Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Z tej okazji rozpisano konkurs, którego efektem miała być budowa pomnika upamiętniającego ten jubileusz. Monument miał stanąć na ówczesnym Placu Zgromadzeń Ludowych w Elblągu, czyli obecnym pl. Konstytucji — wspomina Karol Wyszyński, pasjonat historii Elbląga i przewodnik elbląskiego oddziału PTTK.
Pomnik na pl. Konstytucji ma już ponad 40 lat. Jego historia zaczęła się w 1972 r.
— Zbliżała się wtedy 30. rocznica powstania Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Z tej okazji rozpisano konkurs, którego efektem miała być budowa pomnika upamiętniającego ten jubileusz. Monument miał stanąć na ówczesnym Placu Zgromadzeń Ludowych w Elblągu, czyli obecnym pl. Konstytucji — wspomina Karol Wyszyński, pasjonat historii Elbląga i przewodnik elbląskiego oddziału PTTK.
Rok później konkurs został rozstrzygnięty. Najciekawszy okazał się pomysł krakowskiego artysty Jana Sieka. Projekt pomnika z mosiężnej blachy, w kształcie rozpostartego sztandaru, zdobiły liczne płaskorzeźby przedstawiające ważne i doniosłe wydarzenia historyczne związane z polskością Elbląga i morskimi tradycjami naszego miasta. Powstanie monumentu było finansowane ze środków społecznych, a na pokrycie jego kosztów, w Elblągu rozprowadzane były specjalne „cegiełki”. W powstanie pomnika włączyły się także elbląskie zakłady przemysłowe Zamech, których pracownicy wykonali m.in. ozdobne reliefy. Do odsłonięcia pomnika doszło 22 lipca 1975 r. Ceremonii otwarcia przewodził przewodniczący Społecznego Komitetu Budowy Pomnika, sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Elblągu, Bolesław Smagała.
— Wtedy mosiężne blachy pomnika lśniły w słońcu, ale z biegiem lat sczerniały. Nie był to jednak efekt zaniedbań. To naturalny proces utleniania. Patyna stanowi warstwę ochronną i dlatego pomnik jest teraz czarny. Podejrzewam nawet, że takie było ostateczne zamierzenie jego twórcy — wyjaśnia Karol Wyszyński.
Po 1989 r. pojawiły się nawet głosy, że monument należałoby zlikwidować. Tak się nie stało. Pomnik oszczędziła także ustawa dekomunizacyjna o likwidacji ulic, placów i skwerów, które nawiązują wprost do minionej epoki, lub gloryfikują okres PRL.
— Instytut Pamięci Narodowej nie wystąpił do nas z wnioskiem o likwidację pomnika. Trzeba bowiem pamiętać, że znajdują się na nim obrazy średniowiecznej historii, odniesienia do powstania Polski, I Rzeczpospolitej, czy tradycji Elbląga, który po okresie zawieruch wrócił do macierzy — mówi Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
— Instytut Pamięci Narodowej nie wystąpił do nas z wnioskiem o likwidację pomnika. Trzeba bowiem pamiętać, że znajdują się na nim obrazy średniowiecznej historii, odniesienia do powstania Polski, I Rzeczpospolitej, czy tradycji Elbląga, który po okresie zawieruch wrócił do macierzy — mówi Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
— Chociaż ten pomnik od wielu lat budzi wśród niektórych kontrowersje, to na dobre wpisał się w codzienny krajobraz Elbląga. Ja zawsze podkreślałem, że nie należy go likwidować, chociaż to relikt PRL. To przecież część historii miasta. To także tradycja i nawet jeśli nie przynosi chwały, to jest częścią historii, a tę należy szanować — kończy Karol Wyszyński.
as
as
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
kokospoko #2508872 | 188.146.*.* 27 maj 2018 16:49
Dziennik Elbląski, zapytajcie Wróbna na co pieniądze są w Elblągu? Bo obecnie na nic nie ma, piszą różne gazety. A skoro nie ma , to gdzie pieniądze Wróbleski z naszych podatków przepierzył?!
odpowiedz na ten komentarz
Robert Koliński #2508861 | 178.37.*.* 27 maj 2018 16:14
Znajdą się pieniądze po wyborach, jak tylko przegonimy precz PO-PiSowe szkodniki:)
odpowiedz na ten komentarz