W Elblągu nie będzie szybkich badań na boreliozę

2018-06-05 10:27:06(ost. akt: 2018-06-05 10:28:23)
kleszcze badania w olsztyńskim sanepidzie

kleszcze badania w olsztyńskim sanepidzie

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

W Szpitalu Miejskim nie będzie można przeprowadzić od ręki badań na okoliczność chorób odkleszczowych. O taką możliwość zabiegała radna Maria Kosecka, która uważa, że władze miasta bagatelizują i nie rozumieją problemu.
W kwietniu na sesji Rady Miejskiej radna niezrzeszona Maria Kosecka złożyła do władz miasta interpelację, w której apelowała o przyspieszenia diagnostyki w zakresie wykrywania zakaźnych chorób odkleszczowych.

— Lekarz rodzinny podejrzewa boreliozę i kieruje pacjenta do poradni chorób zakaźnych. Tam taki człowiek zwykle słyszy: „Nie ma wolnych terminów, proszę przyjść za kilka lat”. A kolejka do specjalisty chorób zakaźnych w Elblągu zaczyna się w roku 2019 — wskazywała radna. I zawnioskowała o wprowadzenie w Szpitalu Miejskim możliwości przeprowadzania badań na okoliczność chorób odkleszczowych bez konieczności oczekiwania w kilkumiesięcznych kolejkach.

Prezydent miasta, po zasięgnięciu opinii od dyrekcji Szpitala Miejskiego, wskazał w odpowiedzi, że w przypadku ugryzienia przez kleszcza pacjent... powinien zgłosić się do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, który zadecyduje, czy istnieje wskazanie do leczenia antybiotykami.

— Leczenia nie musi rozpocząć lekarz Poradni Chorób Zakaźnych, lecz lekarz rodzinny podstawowej opieki zdrowotnej. Ponadto diagnostyka w kierunku przeciwciał również przeprowadzana jest przez lekarzy rodzinnych. Dopiero wynik wskazujący na podejrzenie boreliozy predysponuje do wizyty w Poradni Chorób zakaźnych — tłumaczy prezydent.

Radna nie ukrywa zdziwienia tą odpowiedzią.
— Wystąpienie moje zawiera, moim zdaniem, czytelne wskazanie, że sprawa dotyczy specjalistycznych badań po wcześniejszym rozpoznaniu przez lekarza rodzinnego. Natomiast adresat bądź nie należycie przeanalizował problem, bądź też nie potrafi zmierzyć się w odpowiedni sposób z problemem. Tak więc mamy odpowiedź bez odpowiedzi — mówi Maria Kosecka.

Problemem według władz miasta, są także braki kadrowe w szpitalu.
— Mimo zwiększonego kontraktu z NFZ na świadczenia zdrowotne w poradni chorób zakaźnych brakuje wyspecjalizowanego personelu medycznego. Obecnie poradnia zatrudnia trzech lekarzy specjalistów w dziedzinie chorób zakaźnych co powoduje, że że jest to liczba niewystarczająca, aby zabezpieczyć szybszy dostęp do świadczeń zdrowotnych — mówi prezydent.

A radna dalej wskazuje na niezrozumienie problemu.
— Zawnioskowałam o wprowadzenie w Szpitalu Miejskim możliwości przeprowadzania badań na okoliczność chorób odkleszczowych. Czy do tego potrzebni są lekarze specjaliści, czy tylko odpowiednio przygotowane laboratorium? Chory trafia przecież z podejrzeniem od lekarza rodzinnego i należy jedynie przeprowadzić badania. Niestety władza prezydencka nie dostrzega ani meritum wniosku, ale co gorsza nie próbuje rozwiązać problemu lecz szuka usilnie argumentów na jego zbagatelizowanie i pozostawienie bez przyznania racji — uważa Maria Kosecka.

Kleszcze przenoszą różne choroby zakaźne, z których najgroźniejsze to borelioza, wywoływana przez bakterie należące do krętków oraz kleszczowe zapalenie mózgu. Szczególnie ta pierwsza jest bardzo niebezpieczna, bo nie ma na nią szczepionki.
as

Źródło: Dziennik Elbląski