Nie zdążył uciec przed maszyną. Zmasakrowany koziołek trafił do ośrodka w Jelonkach
2018-06-11 15:16:02(ost. akt: 2018-06-11 19:44:07)
Do ośrodka dla dzikich zwierząt w Jelonkach trafia coraz więcej zwierząt, które stają się ofiarami maszyn rolniczych i kosiarek. Obrońcy zwierząt apelują: sprawdzajcie, co w trawie siedzi.
W ubiegłym tygodniu do Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt w Jelonkach (gm. Rychliki) trafił koziołek. Maluch był w stanie krytycznym. Miał przyciętą czaszkę i wydłubane oko. Najprawdopodobniej wpadł pod maszynę rolniczą, bądź kosiarkę.
— Jego ciało zaczęły już toczyć robaki, które dosłownie zjadały go żywcem — opowiada Ania Kamińska z ośrodka w Jelonkach. — Maleństwo szczęśliwie trafiło na dobrych ludzi, którzy najpierw zawieźli je do lecznicy w Trąbkach Wielkich. Stamtąd koziołek trafił do nas. Był odwodniony, wychudzony i miał potężną biegunkę.
Zwierzęciu szybko udzielono fachowej pomocy. Rany z robaków oczyszczono, usunięto także uszkodzoną gałkę oczną. Koziołek dochodzi teraz do siebie, czuje się już lepiej i zaczyna mu dopisywać apetyt.
Zwierzę najprawdopodobniej wpadło pod maszynę rolniczą, bądź kosiarkę. Koziołek nie był niestety jedyną ofiarą tych urządzeń. Krótko po nim do ośrodka przywieziono także sarnę z odciętą nogą, a zaledwie w niedzielę (10.06) parę zajączków, które po opatrzeniu powierzchownych ran wróciły na łąkę, do matki.
Koziołek i sarenka zostaną za to w ośrodku już na zawsze.
— Co roku dostajemy całe mnóstwo takich zgłoszeń. Koziołki, sarenki i zające kryją się często w wysokiej trawie. Rolnicy czy nawet amatorzy przydomowego ogródka często ich nie widzą. Dlatego prosimy i apelujemy: zanim zaczniecie kosić trawę sprawdźcie, czy w gąszczu nie kryje się jakiś maluch — mówi Ania Kamińska.
Informacje o wsparciu zwierząt z Jelonek można znaleźć na fanpejdżu ośrodka na facebooku.
as
— Co roku dostajemy całe mnóstwo takich zgłoszeń. Koziołki, sarenki i zające kryją się często w wysokiej trawie. Rolnicy czy nawet amatorzy przydomowego ogródka często ich nie widzą. Dlatego prosimy i apelujemy: zanim zaczniecie kosić trawę sprawdźcie, czy w gąszczu nie kryje się jakiś maluch — mówi Ania Kamińska.
Informacje o wsparciu zwierząt z Jelonek można znaleźć na fanpejdżu ośrodka na facebooku.
as
Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Franek #2517551 | 37.47.*.* 12 cze 2018 08:29
Kurde, mam 5 ha łąki. Nie ma szans na sprawdzenie czy tam coś nie siedzi. Sprawdzę z jednej strony, a w międzyczasie cosik z drugiej wlezie. A taką sarenkę z uszkodzoną głową i bez oka to nie lepiej po prostu zjeść? Większy byłby pożytek niż dalej męczyć to biedne okaleczone zwierzę. Taka młodziutka to smaczna bardzo jak się odpowiednio przyprawi
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
nort #2517461 | 81.190.*.* 12 cze 2018 00:00
myślicie, że rolnik tak bezdusznie zabija i okalecza te zwierzaki. Mylicie się.... Też mamy serce. Z ciągnika tak nie widać co siedzi w trawie. Najedziesz i nie widzisz... Kiedyś leśnicy i członkowie kół łowieckich przed sianokosami penetrowali łąki gdzie potencjalnie mogła być zwierzyna. Teraz nie wiem czy to robią. A jak myslicie, te okaleczone zwierzęta to kto zwykle oddaje pod opiekę...? Przeważnie rolnicy.
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
nort #2517453 | 81.190.*.* 11 cze 2018 23:26
no tam, mam do skoszenia 7 ha łąki, to wcześniej zamiast robić będę dwie godziny spacerował po łące i szukał zwierzaków... Gdyby chciał dokładnie sprawdzić taką łąkę to musiałbym przespacerować całą 1,5 metra wzdłuż i wszerz przez 3-4 godziny i dalej nie byłoby gwarancji dostrzeżenia koziołka bo te barwy ochronne i kolor trawy a taki koziołek nie ucieka, można wleźć na niego a on nie ucieknie....
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
LS #2517440 | 81.190.*.* 11 cze 2018 23:02
Apelować do tych bezdusznych chłopów ( w zdecydowanej większości) to jak nauczyć słonia szydełkować. Zawsze będę powtarzał: góral i chłop to istoty bezduszne, dla których zycie zwierzęcia warte jest tyle ,ile ono waży na skupie. Zapewne w tej zgrai zwyrodnialców trafia się i normalni,ale sądzę,że są w zdecydowanej mniejszości. I zdania w tym temacie nie zmienię.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
zenek #2517397 | 11 cze 2018 22:03
Chłop żywemu nie przepuści
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz