Szukał swojego kolegi, wylądował w policyjnej celi

2018-06-12 12:19:20(ost. akt: 2018-06-12 12:22:13)

Autor zdjęcia: mat. policji

22-letni mężczyzna, który przyjechał do Elbląga z innego miasta, zgubił… swojego kolegę, z którym pił wcześniej alkohol. Postanowił więc go odnaleźć. Nie udało mu się to, a na koniec wylądował w policyjnej celi.
22-letni mężczyzna dotarł na obrzeża w nocy i tam... zasnął w jednym z budynków gospodarczych. Rano rozpoczął dalsze poszukiwania.
— Gdy zauważył pozostawiony przy budynku damski rower, to pomyślał, że wygodniej będzie mu się poruszać po mieście jednośladem niż pieszo. Ruszył więc w drogę — relacjonuje kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. — Po kilku godzinach jazdy, w okolicach elbląskiego dworca spotkał… właścicielkę skradzionego roweru. Ta rozpoznała swoją własność i zadzwoniła na policję. Wcześniej zgłosiła już, że rower został skradziony.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zatrzymali, 22-latka. Trafił do policyjnego aresztu, a rower do prawowitej właścicielki. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Wartość roweru określono na kwotę 700 złotych. Mężczyźnie może grozić kara do 5 lat więzienia.