Dwa lata więzienia za gwałt na tłumaczce

2018-06-25 15:33:39(ost. akt: 2018-06-25 15:43:57)
Jak mówi pełnomocnik pokrzywdzonej, Grzegorz Kucharski wyrok nie jest dla niej satysfakcjonujący

Jak mówi pełnomocnik pokrzywdzonej, Grzegorz Kucharski wyrok nie jest dla niej satysfakcjonujący

Autor zdjęcia: Anna Dawid

W poniedziałek (25.06) w Sądzie Okręgowym w Elblągu zapadł wyrok w głośnej sprawie gwałtu ratowników medycznych na tłumaczce. Sąd orzekł dwa lata bezwzględnego więzienia dla Mariusza C. i wypłatę 30 tys. dla pokrzywdzonej.
Przypomnijmy: na szkoleniu w Kaliningradzie we wrześniu 2013 roku przebywała grupa ratowników Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu. Podczas integracyjnej imprezy w hotelu miało dojść do gwałtu i innych czynności seksualnych, o które dwóch ratowników oskarżyła tłumaczka. Po powrocie do kraju kobieta powiadomiła o wszystkim policję.

Proces w tej sprawie toczy się cztery lata. W poniedziałek (25.06) odbyło się drugie rozpoznanie w Sądzie Okręgowym w Elblągu, który utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji. Sąd orzekł dwa lata bezwzględnego więzienia dla Mariusza C. i wypłatę 30 tys. dla pokrzywdzonej (w pierwszej instancji było to 10 tys.). Drugiego z oskarżonych uniewinniono. Uzasadnienie wyroku utajniono.

Tomasz Borzdyński, adwokat oskarżonego Mariusza C, nie kryje rozczarowania takim postanowieniem sądu.
— Wyrok sądu odwoławczego utrzymujący w mocy wyrok pierwszej instancji jest dla nas nie do zaakceptowania. Będziemy korzystali z drogi nadzwyczajnej, czyli kasacji do Sądu Najwyższego — zapowiada Borzydyński.

Jak mówi pełnomocnik pokrzywdzonej, Grzegorz Kucharski wyrok nie jest dla niej satysfakcjonujący.
— W sytuacji, kiedy mamy do czynienia z bezwzględną karą pozbawienia wolności wydaje się, że jest ona satysfakcjonująca, ale tylko się tak wydaje... Uważam, że wyrok w granicach dolnego zagrożenia karą za gwałt, czyli dwóch lat pozbawienia wolności jest nieadekwatny do stopnia zawinienia. Zobaczymy, jak będzie wyglądało uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w kwestiach, które uprawniają nas do złożenia kasacji. Będziemy rozważali wszystkie środki, ponieważ troszeczkę odczuwamy niedosyt, jeśli chodzi o karę — mówi adwokat Grzegorz Kucharski.

Grzegorz Kucharski podkreślił również, że proces toczy się zdecydowanie za długo.
— Materia dowodowa tej sprawy nie była aż tak obszerna, żeby trwała ona tak długo. Jednak tak działają sądy, takie są terminy — mówi Kucharski.

Prokurator Beata Kichner - Andrzejewska zapowiedziała, że będzie wnikliwie analizowała treść wyroku.
— Mamy siedem dni na przeanalizowanie treści wyroku i będziemy rozważali podjęcie nadzwyczajnych środków odwoławczych — mówi prokurator Beata Kichner - Andrzejewska.

Przypomnijmy, że pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł w maju 2015 roku. Wówczas Sąd Rejonowy w Elblągu skazał Mariusza C. na dwa lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, za gwałt i inne czynności seksualne, natomiast Jarosława G. na 8 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata (za inne czynności seksualne). Obie strony wniosły apelacje i Sąd Okręgowy w Elblągu wyroki uchylił. Oskarżeni nie przyznawali się do winy, natomiast prokuratur wnosił o bezwzględne więzienie. W listopadzie ubiegłego roku zapadł kolejny wyrok. Sąd skazał Mariusza C. na dwa lata bezwzględnego więzienia oraz nakaz wypłaty zadośćuczynienia pokrzywdzonej w wysokości 10 tys. zł. Jarosław G. uniewinniono.
daw

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Panie Ziobro !!!!! #2525849 | 83.6.*.* 26 cze 2018 11:19

    ZA tak skandalicznie, urągający uczciwym ludziom niski wyrok rozwiąż Pan struktury tego Sądu i to natychmiast.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)