Zgłosił kradzież karawanu pogrzebowego... Zapomniał, gdzie zaparkował
2018-06-29 13:29:32(ost. akt: 2018-06-29 13:34:46)
W Elblągu policjanci kryminalni brali udział w nietypowej interwencji. Właściciel karawanu pogrzebowego powiadomił policję o kradzieży auta. Okazało się, że kradzieży nie było. Były jednak kłopoty z pamięcią kierowcy. To właśnie ona była przyczyną zamieszania. Policjanci znaleźli auto. Było zaparkowane kilkanaście metrów dalej.
Nietypowa interwencja miała miejsce w czwartek (28.06) przy ul. Malborskiej w Elblągu. Około godz. 14 młody mężczyzna wbiegł do komendy i powiedział, że skradziono mu… karawan pogrzebowy.
— Samochód był rzecz jasna jego narzędziem pracy. Auto miał zaparkować pod jedną z kamienic na ulicy Malborskiej w Elblągu. Tam wszedł na chwilę do będącej nieopodal przychodni lekarskiej. Jak wrócił samochodu już nie było - tak gorączkowo relacjonował to mundurowym — mówi Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Policjanci uważnie wysłuchali zgłaszającego i wyjrzeli z komendy przy ul. Tysiąclecia przez okno na pobliską ulicę Malborską.
— Widok z okna komendy wystarczył, by rozwikłać zagadkę kradzieży. Jak się okazało mężczyzna pomylił miejsca. Zaparkował o jedną kamienicę dalej. Podziękowaniom nie było końca — dodaje Jakub Sawicki.
— Widok z okna komendy wystarczył, by rozwikłać zagadkę kradzieży. Jak się okazało mężczyzna pomylił miejsca. Zaparkował o jedną kamienicę dalej. Podziękowaniom nie było końca — dodaje Jakub Sawicki.
Jak dodaje Sawicki, w ciągu roku policjanci z Elbląga odnotowują kilka podobnych przypadków. Zazwyczaj o miejscu parkowania zapominają panie, pochłonięte zakupami, ale wśród zapominalskich zdarzają się także mężczyźni. Takie sytuacje wynikają z roztargnienia zgłaszających. Policjanci apelują do kierowców o rozwagę.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez