Burza wokół Startu Elbląg. Pojedynek na słowa i liczby, klub zostaje bez sponsora

2018-07-06 11:44:43(ost. akt: 2018-07-06 12:08:17)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Kilka dni temu prezes klubu Kram Start Elbląg wskazywał na trudną sytuację finansową klubu podkreślając, że prezydent Elbląga nie chce uruchomić dodatkowych środków na wsparcie żeńskiej drużyny piłki ręcznej. – Start to najbardziej hojnie obdarowany klub w Elblągu, z samorządu pochodzi 75 procent środków na jego funkcjonowanie, w sumie prawie 1,2 mln złotych – ripostował Witold Wróblewski. Tymczasem ze sponsorowania Startu, w piątek (6.07) wycofał się sponsor tytularny klubu - pasłęcka firma Kram.
Elbląski Klub Sportowy Start przed sezonem 2018/19 PGNiG Superligi Piłki Ręcznej Kobiet miał znaleźć się w trudniej sytuacji finansowej. Jak wskazywał w informacji prasowej Stanisław Tomczyński, prezes Startu, do zamknięcia budżetu klubu, który pozwoli na start w zbliżających się rozgrywkach PGNiG Superligi, brakuje 200 tys. zł. Do tej sytuacji miała przyczynić się decyzja jednego z większych sponsorów o wycofaniu się ze sponsorowania klubu - Grupy Energa.

— Po wycofaniu się jednego ze sponsorów, zarządowi udało się pokryć większą część tej straty poprzez pozyskanie nowych partnerów. Niestety środków dalej brakuje. Decyzją zarządu wydatki na sezon 2018/19 zostały zredukowane poprzez m.in. zmniejszenie wysokości wynagrodzeń zawodniczek. Ważnym aspektem działań zarządu jest poszukiwanie nowych sponsorów i partnerów klubu. Prowadzone rozmowy z nowymi podmiotami zmierzają w dobrym kierunku — pisał Tomczyński. — Liczymy, że w najbliższym czasie doprowadzimy do podpisania umów sponsoringowych i będziemy mogli przekazać oficjalną informację o współpracy wszystkim miłośnikom naszego klubu. Kolejnym elementem wsparcia naszego klubu będzie możliwość przekazania środków pieniężnych na konto crowdfundingowe, które klub w najbliższym czasie uruchomi. Poinformujemy o szczegółach tej akcji poprzez naszą stronę internetową oraz social media.

Klub zwrócił się także z prośbą do Prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego oraz do Przewodniczącego Rady Miejskiej w Elblągu Marka Pruszaka o dodatkowe wsparcie finansowe. Podczas spotkania 19 czerwca prezydent odmówił jednak zagwarantowania dodatkowych środków.

— Apelujemy do Prezydenta Elbląga o zmianę decyzji i pomoc w utrzymaniu elbląskiego zespołu piłki ręcznej w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Jednocześnie swój apel kierujemy także do kibiców, przyjaciół i lokalnych przedsiębiorców o wsparcie finansowe naszego klubu. Ze swojej strony zarząd deklaruje aktywne działania na rzecz pozyskiwania nowych sponsorów oraz ścisłe przestrzeganie dyscypliny finansowej — podkreślał Tomczyński.

Na odpowiedź prezydenta Wróblewskiego nie trzeba było długo czekać.

— Start to najbardziej hojnie obdarowany klub w Elblągu. Od samorządu pochodzi 75 procent środków na funkcjonowanie klubu. W 2018 roku przekazaliśmy klubowi 1 165 tys. zł Składa się na to 655 tysięcy z dotacji z budżetu, w tym 105 tys. zł., które na wniosek klubu przekazaliśmy dodatkowo, całkiem niedawno. 236 tysięcy przekazane zostało także przez spółki miejskie. Klub pobrał także 150 tys. zł jako przychód ze sprzedaży karnetów. Dodatkowo klub nie płaci też za korzystanie z bazy sportowej, a to niebagatelna kwota, bo 124 tys. złotych rocznie. Wychodzi więc na to, że to miasto jest strategicznym i tytularnym sponsorem klubu, a nie firma Kram, która – jak wynika z informacji klubu – przekazuje 100 tys. złotych — mówił w środę, podczas konferencji prasowej Witold Wróblewski.

Prezydent przytoczył także treść smsa od prezesa Tomczyńskiego, który dostał na kilka dni przed meczem Startu o brąz z Zagłębiem Lubin. Wówczas klub zalegał z wypłatami wynagrodzeń dla zawodniczek. „Ratuj nas dobry człowieku” - miał m.in. napisać prezes Startu do prezydenta.

— W ciągu dwóch dni przyspieszyliśmy wypłatę części dotacji dla klubu: było to 150 tysięcy złotych. Dostałem po tym od prezesa esemes o treści „Jesteśmy bezgranicznie wdzięczni za twoją pomoc. Dziewczyny zostawią serce na boisku” — przytaczał prezydent.

— Odbyło się kilka spotkań prezydenta z przedstawicielami klubu Kram Start Elbląg i w żadnym nie uczestniczył żaden przedstawiciel sponsora tytularnego i innych sponsorów. Wskutek nalegań prezydenta klub zmniejszył w tym roku budżet z 2 milionów złotych do 1,5 mln. 1,1 mln złotych to środki miasta – dodał obecny na konferencji prasowej Andrzej Budzelewski, kierownik referatu sportu UM w Elblągu.

Według prezydenta to zarząd klubu odpowiada w tej kwestii za nieodpowiedzialną politykę finansową.

— Podpisywał umowy, nie mając na nie pokrycia finansowego, a teraz wszystkiemu ma być winien prezydent. Łatwo takie zarzuty formułować przed wyborami. Bardzo krytycznie oceniam działania zarządu, który jest nieudolny. Oczekuję też większego zaangażowania finansowego ze strony tytularnego sponsora klubu. Dziwna jest też decyzja o utworzeniu nowego stanowiska dyrektora klubu (został nim Łukasz Kuliński, wcześniej dyrektor klubu Meble Wójcik- red.) Na to były środki? — dziwił się prezydent.

Do słów prezydenta odniosła się także Rada Sponsorów EKS Start Elbląg. "Informacja, że 75 % budżetu pochodzi z samorządu i to samorząd jest rzeczywistym strategicznym sponsorem godzi w dobre imię naszych partnerów, a w szczególności w wizerunek sponsora strategicznego firmy Kram S.A. Taka postawa Prezydenta jest zwyczajnie nie na miejscu i może spowodować odpływ sponsorów na czele ze sponsorem tytularnym. Należy wyjaśnić, że prezydent mija się z prawdą mówiąc o kwocie 100 tys. zł od firmy Kram. Sponsor tytularny, który obdarzył nas wielkim wsparciem finansowym, ale także swoim zaangażowaniem w działania klubu, jest dyskredytowany przez prezydenta. Właścicielowi firmy Kram S.A. trzeba oddać szacunek za wkład włożony w rozwój klubu, który jest klubem miejskim, klubem kibiców, a nie prezydenta, zarządu czy sponsorów. Niestety nasz strategiczny partner oraz pozostali sponsorzy zostają przedstawieni w złym świetle", napisano w komunikacie.

W 2017 roku Start miał dostać od miasta 550 tys. zł, od spółek miejskich - 236 tys. zł., a od sponsorów - ponad 1,3 mln zł ( przy budżecie klubu nieco ponad 2 mln zł). Plan na 2018 rok zakładał budżet na poziomie 1,8 mln zł, a wpływy miały się przedstawiać następująco: 655 tys. zł dotacji od miasta, 236 tys zł od spółek miejskich oraz 709 tys zł od sponsorów (brakuje 200 tys. zł).

I znów odpowiedź prezydenta,

— W tym roku odbyłem kilka spotkań z przedstawicielami Zarządu i Rady Sponsorów, na których omawialiśmy stan finansowy i poszukiwaliśmy możliwości zrównoważenia budżetu Klubu. To na nich zaproponowałem opracowanie planu naprawczego oraz redukcji wydatków. Na potrzeby tych spotkań Klub przygotował „Rozliczenie finansowe EKS START – 2017 r.” oraz „Plan finansowy EKS START – do 30 czerwca 2018 r.” i „Plan finansowy EKS START Elbląg – od lipca 2018 r.”. To z tych dokumentów pochodzą dane, które podawałem na konferencji prasowej. Jeśli zarzuca mi się przekazywanie nieprawdy, to nieprawda ta była zawarta w informacji, jaką otrzymałem z Klubu — twierdzi Wróblewski.

Tymczasem w piątek (6.07) podczas konferencji radnych Prawa i Sprawiedliwości radny Rafał Traks przedstawił stanowisko firmy Kram. Te jest krótkie i nie pozostawia żadnych złudzeń "Wypowiedzi prezydenta godzą w nasze dobre imię i dlatego nie widzimy możliwości kontynuowania promowania miasta Elbląga na arenie krajowej i międzynarodowej", napisał Zbigniew Przybysz, prezes firmy.
as

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ada #2532597 | 85.165.*.* 8 lip 2018 07:07

    na nagrody dla swoich darmozjadow w ratuszu to wrobel ma kase

    odpowiedz na ten komentarz