Czerwone maki i bociany na 100-lecie odzyskania niepodległości

2018-07-10 17:00:44(ost. akt: 2018-07-10 14:57:53)

Autor zdjęcia: Aleksandra Szymańska

Czerwone maki, bawiące się dzieci i szybujące na niebie bociany. Tak polskość i patriotyzm widzą uczennice Liceum Plastycznego, a swoje malarskie wizje przenoszą w przestrzeń publiczną. Na Zawodziu powstał niezwykły mural na jubileusz 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
Mural, który powstał na murze przy ul. Grochowskiej na Zawodziu, jest wynikiem konkursu, który zorganizowało III Liceum Ogólnokształcące w Elblągu i Warmińsko-Mazurski Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli. Jego celem było stworzenie patriotycznego, malarskiego obrazu, z okazji 100 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę, w ramach projektu „Młodzież wierna tradycjom niepodległości”. W konkursie postanowiły wziąć udział Aleksandra Sowińska i Wiktoria Łopatto, uczennice Liceum Plastycznego w Gronowie Górnym.

— Razem z Wiktorią zaproponowałyśmy w konkursie kilka projektów. Drogą głosowania, jury doceniło cztery nadesłane przeze mnie pomysły, tym samym przyznając mi pierwsze miejsce i możliwość realizacji muralu. Postanowiłam zrezygnować z jednego z nich, na rzecz stworzenia razem z projektem Wiktorii, spójnej i narracyjnej całości — mówi Ola.

Potem wystarczyło tylko złapać za pędzle i farby i w ciągu kilku dni ciemny, bezimienny mur na Zawodziu, pokrył się feerią barw. Dziewczętom od początku zależało, by mural nie był stricte patriotyczny i nie powielał istniejących już w przestrzeni schematów: wizerunków bohaterskiego wojska polskiego czy portretów polityków z okresu międzywojnia. Dlatego na murze pojawiły się obrazy typowo sielskie: maki, samoloty i bociany. A to wszystko w barwach najmocniej kojarzących się z polskością.

— Mural, który miał okazję powstać, jest nie tylko odpowiedzią na zadany temat konkursowy lecz także - jak to miało miejsce w moim przypadku - jest odpowiedzią na to jak zastąpić klasyczne, silnie funkcjonujące obecnie motywy. Chciałam stworzyć coś niebanalnego, efektywnego, ale równie nośnego jak pozostałe murale patriotyczne. Stąd też narodził się u mnie pomysł papierowych samolotów, maków, dzieci bawiących się, czyli motywów kultywujących polskość i patriotyzm. Rzeczy na pozór łatwych i przyjemnych w odbiorze, ale jednocześnie przekazujących silne i poważne treści — mówi Ola.

Jak dodaje młoda artystka, interpretacja tych motywów nie jest jednoznaczna i dla każdego może być odmienna.

— I to właśnie jest sedno tych projektów: mają być niejednoznaczne, indywidualne i na swój własny sposób przekazywać ducha ojczyzny. Jest to moja pierwsza tego typu realizacja i styczność z techniką muralu, ale mimo to jestem zadowolona z efektów i możliwości, jakie można uzyskać przekładając papierowe projekty na ścianę — dodaje Ola.

W realizacji muralu Olę i Wiktorię wspierali m.in. sponsorzy, którzy zapewnili dziewczętom środki i materiały malarskie.

— Za życzliwość i wsparcie dziękujemy także koordynatorom projektu: uczniom oraz panu Januszowi Kozakowi, nauczycielowi z Liceum Plastycznego i w szczególności naszej koleżance Adriannie Gronek, służącej pomocą niemal na każdym etapie realizacji muralu — kończy Ola.
as