Młody szachista z Elbląga z brązowym medalem mistrzostw Europy

2018-08-06 15:37:11(ost. akt: 2018-08-06 16:20:17)
Igor Janik

Igor Janik

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Reprezentacja Polski wywalczyła brązowy medal na mistrzostwach Europy juniorów do lat 18 w szachach szybkich. Spory udział w tym sukcesie miał elbląski szachista Igor Janik, który w siedmiu partiach zdobył dla Polski sześć punktów.
— W niedzielę w rumuńskiej miejscowości Oradea (Rumunia) zakończyły się drużynowe mistrzostwa Europy juniorów do lat 18 w szachach szybkich. Jak wyglądała ta rywalizacja?

Igor Janik, szachista Hetmana Elbląg. — W mistrzostwach wystartowały 24 zespoły w czteroosobowych składach, w tym również reprezentacja Polski. Każda drużyna musiała rozegrać siedem spotkań. Jeżeli chodzi o poziom sportowy, to był on naprawdę wysoki. Poza podium znalazły się reprezentacje Ukrainy, Macedonii oraz Chorwacji, co można uznać za niespodziankę

— Sporą niespodziankę sprawiliście wy. Reprezentacja Polski wywalczyła brązowy medal.
— Medal nie tylko cieszy, ale i mobilizuje do dalszej pracy. Jako kapitan reprezentacji grałem na pierwszej szachownicy i w siedmiu pojedynkach zdobyłem sześć punktów. Moi koledzy z reprezentacji, Michał Karpus (Rotmistrz Grudziądz) oraz Michał Koziorowicz (Stilon Gorzów Wlkp), wywalczyli po 3,5 pkt., a Jonasz Baum (Czternastka Warszawa) 2,5 pkt. W całym turnieju odnieśliśmy cztery zwycięstwa, pokonując m.in. późniejszego mistrza Europy Austrię (2,5:1,5 pkt.), dwa mecze zremisowaliśmy, między innymi z wicemistrzem Rumunią 2:2 i na zakończenie mistrzostw przegraliśmy ze Słowenią 1,5:2,5. Ta porażka pozbawiła nas złotego medalu. Szkoda, bo była szansa wysłuchania Mazurka Dąbrowskiego, ale tak na dobrą sprawę nie ma co narzekać. Przecież wyprzedziliśmy bardziej renomowaną Białoruś (piąte miejsce - red) czy Słowenię (szóste miejsce - red).

— Ledwie co skończyły się mistrzostwa Europy, a przed tobą kolejne zawody już w tym tygodniu.
— W najbliższy piątek we Wrocławiu rozpoczną się dwudniowe mistrzostwa Polski juniorów w szachach szybkich i błyskawicznych. Zapowiada się rekordowa liczba startujących, bo wystąpi ponad 100 zawodników. Zaliczany jestem do grona faworytów, ale do walki o mistrzowski tytuł zapewne włączą się Szymon Gomularz (Polonia Wrocław) i Antoni Szuszpakowski (Polonia Warszawa).

— Wynika z tego, że w wakacje nie masz zbyt wiele czasu na odpoczynek?
— W lipcu wystartowałem w dwóch międzynarodowych imprezach. Podczas drużynowych mistrzostw Europy w szachach klasycznych, które odbyły się w Niemczech, z reprezentacją Polski wywalczyłem piąte miejsce, co na pewno pozostawiło niedosyt. W ostatnim spotkaniu przegraliśmy z Białorusią (1,5:2,5), a do srebrnego medalu wystarczał nam remis. Natomiast do udanych mogę zaliczyć turniej w Gorzowie Wielkopolskim. Tam wywalczyłem w kategorii open piąte miejsce, pokonując między innymi dwóch arcymistrzów Bartłomieja Heberla (Polska) oraz Witalija Koziaka (Ukraina). Dzięki tej wysokiej lokacie, w rankingu FIDE zdobyłem kilka dodatkowych punktów i mam już na koncie 2447 pkt. To najlepszy ranking, jaki posiada junior w Polsce.

— Jakie są twoje kolejne plany na najbliższe miesiące?
— We wrześniu wystartuję w indywidualnych mistrzostwach świata do lat 20 w szachach klasycznych w Gebe (Turcja). To będzie okazja, żeby spróbować sił z zawodnikami o nieco wyższym poziomie, wśród których grają także arcymistrzowie oraz najlepsi szachiści z rankingów FIDE. Później, czekają mnie kolejne mistrzostwa świata do lat 18. A od 16 października do 1 listopada będę rywalizował w Grecji i będzie to mój ostatni występ w tej kategorii wiekowej. Wszystko zrobię, żeby godnie reprezentować Polskę i powalczyć o jak najlepsze miejsce w końcowej klasyfikacji.
Jerzy Kuczyński

Źródło: Dziennik Elbląski