Zajechał drogę, zabrał kluczyki, wezwał policję. Obywatelskie zatrzymanie na S7

2018-08-20 11:34:39(ost. akt: 2018-08-20 11:39:35)

Autor zdjęcia: Michał Skroboszewski

Postawa godna naśladowania. Tak można jednym zdaniem określić zachowanie się kierowcy, który widział jadącego „wężykiem” mężczyznę, zatrzymał go i przekazał policjantom. Okazało się, że zatrzymany kierowca miał 2,8 promila alkoholu w organizmie. W takim stanie jechał drogą ekspresową S7 koło Elbląga.
W sobotę około godziny 20. na elbląskim odcinku drogi ekspresowej S7 jeden z kierowców zauważył hondę, która jechała „wężykiem” w stronę Warszawy.
— Na węźle Bogaczewo (zjazd z drogi) świadek zdarzenia zajechał drogę kierowcy hondy i zmusił go do zatrzymania się. Zabrał mu kluczyki i wezwał patrol drogówki. Okazał się, że 54-letni kierowca miał 2,8 promila alkoholu w organizmie. Przed policyjnym zatrzymaniem powiedział tylko jedno zdanie: "wiedziałem, że tak to się skończy". Oprócz utraty uprawnień do kierowania grozi mu kara do 2 lat więzienia — informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.

Jak dodaje Jakub Sawicki, każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa albo w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.
— Ważne jest to, że niezwłocznie po tym ujęciu, taką osobę należy oddać w ręce policji. Trzeba pamiętać, że ujęcie obywatelskie jest ostatecznością. Jeżeli nie ma możliwości bezpiecznej reakcji na zagrożenie, po prostu informujmy służby i przekażmy im wszystkie informacje — dodaje Sawicki.