Happening przed Bramą Targową

2018-09-14 13:22:45(ost. akt: 2018-09-14 13:56:14)
Piekarczyk

Piekarczyk

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

W dniu 15 września o godzinie 12 przy Bramie Targowej odbędzie się happening dotyczący roli pomników ważnych i istotnych w życiu naszego narodu, które w przestrzeni publicznej i społecznej spełniają swą rolę zaszczytnie, choć w większości przypadków, są przez ludzi bardzo źle traktowane.
Przez całą historię, od momentu kiedy ludzie potrafili ją zapisać, ludzie swoje czyny, idee i wydarzenia które wydawały się im ważne przekuwali w pomnik. Dzięki nim niejednokrotnie potrafimy poznać nawet te cywilizacje których pisanego języka nie znamy. Pomniki na trwałe zapisane są w historii bądź są burzone i niszczone jeżeli to co mają symbolizować nie odpowiada ludzkości. Te z pomników które się szanuje, te które wyrażają pozytywne emocje są przez ludzi nie tylko akceptowane ale też ich obecność może na nowo stwarzać historię. To pod pomnikiem Jana III Sobieskiego gromadzili się podchorążowie i studenci którzy 29 listopada 1830 roku mieli zaatakować Belweder, to pod pomnikiem Józefa Bema w 1956 roku zaczęła się rewolucja na Węgrzech.

To pod pomnikami zbierają się ludzie na manifestacje polityczne, społeczne i kulturalne. Samo ich istnienie może tworzyć nowe wartości kultury. Porównując pomniki Marka Aureliusza i Piotra I Adam Mickiewicz oddał istotę prawa i tyranii. Same pomniki angażowały się też (oczywiście rękoma ludzi) w historię. Kiedy w Warszawie wystawiono pomnik gen. Paskiewicza - Erewańskiego na pomniku Mikołaja Kopernika znaleziono kartkę z następującą treścią „Dlaczego ten wszarz między nas wlazł.”. Kiedy Stanisław August Poniatowski ozdobił Łazienki Królewskie pomnikiem Jana III Sobieskiego na który wydał duże pieniądze w dzień po oficjalnym otwarciu znalazła się tam kartka z następującą treścią: „Sto tysięcy za pomnik ja bym trzykroć więcej łożył by Staś skamieniał a Jan III ożył.”

Upadek komunizmu w Polsce ma swoje wizerunkowe symbole, jednym z nich jest, burzenie pomnika Feliksa Dzierżyńskiego na Placu Bankowym w Warszawie. Pomniki są wobec tego jednym z istotnych elementów przestrzeni publicznej. Każdy z obywateli ma prawo i obowiązek je szanować i dbać o nie szczególnie wtedy gdy wywiesza na nich hasła i symbole ważne w życiu społecznym i politycznym. Nikt tego nie zauważa ale wielkie słowa wywieszane na pomnikach podczas spotkań, pięknie i wspaniale wyglądające na zdjęciach zamieszczanych w mediach, wiszą tam później szpecąc - brudne i zniszczone - do momentu kiedy usunie je ręka śmieciarza.

Nie chcę i nie pragnę by tak wielkie w swej symbolice słowa jak „Konstytucja”, „Prawo”, „Demokracja”, „Sprawiedliwość”, „Ojczyzna” i „Patriotyzm” były po zgromadzeniach usuwane przez służby oczyszczania. Symbolika takich wydarzeń wprost kojarzy się z wysyłaniem tych wielkich słów na śmietnik historii. Przeciwko temu protestuję. Dlatego też w imieniu swoim, po konsultacji z astralnym duchem Piekarczyka, w imieniu wszystkich pomników w Polsce zgłoszę postulat by Ci którzy na pomnikach wywieszają hasła i mają do tego prawa również je z tych pomników zdejmowali nim staną się one tylko szmatami szpecącymi przestrzeń publiczną. Akcja moja nie jest skierowana przeciwko nikomu i nikogo też nie popiera w sensie ideologicznym, społecznym i kulturalnym. Proszę tylko o jedno - dbajmy o pomniki i symbolikę którą wyrażają.

Piotr Imiołczyk
Happening odbędzie się w dniu 15 września o godzinie 12.00 pod Bramą Targową w Elblągu.

Źródło: Dziennik Elbląski