Pomorskie nadal ma zastrzeżenia do przekopu Mierzei Wiślanej. Marszałek odwiedził dzisiaj ministra
2018-12-12 15:40:18(ost. akt: 2018-12-12 17:34:51)
W Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej w Warszawie w środę (12.12) odbyło się spotkanie na temat przekopu Mierzei Wiślanej z udziałem ministra Marka Gróbarczyka oraz marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka.
Władze woj. pomorskiego krytycznie odnoszą się do budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Niedawno marszałek woj. pomorskiego Mieczysław Struk zgłosił 67 zastrzeżeń do tej inwestycji.
W środę (12.12) minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk spotkał się z marszałkiem Strukiem. Podczas tego spotkania "zaprezentował wszystkie aspekty budowy i przedstawił jej strategiczny charakter dla państwa polskiego".
— Spotkanie przebiegało w konstruktywnej atmosferze sprzyjającej kompromisom. Wymieniliśmy się swoimi opiniami nt. realizacji tej inwestycji i przedyskutowaliśmy wzajemne obiekcje — mówił minister Gróbarczyk po spotkaniu.
Z kolei marszałek Mieczysław Struk raz jeszcze – tym razem osobiście - przekazał ministrowi stanowisko zarządu województwa pomorskiego, w tym wszystkie uwagi i zastrzeżenia do Raportu o oddziaływaniu na środowisko zgłaszane przez pomorski samorząd w ramach dwóch tur konsultacji społecznych. Marszałek poruszył również kwestie, które niepokoją społeczność lokalną. Jedną z nich są problemy związane z drogami dojazdowymi na Mierzeję Wiślaną oraz ograniczeniami w ruchu turystycznym.
— Spotkanie przebiegało w konstruktywnej atmosferze sprzyjającej kompromisom. Wymieniliśmy się swoimi opiniami nt. realizacji tej inwestycji i przedyskutowaliśmy wzajemne obiekcje — mówił minister Gróbarczyk po spotkaniu.
Z kolei marszałek Mieczysław Struk raz jeszcze – tym razem osobiście - przekazał ministrowi stanowisko zarządu województwa pomorskiego, w tym wszystkie uwagi i zastrzeżenia do Raportu o oddziaływaniu na środowisko zgłaszane przez pomorski samorząd w ramach dwóch tur konsultacji społecznych. Marszałek poruszył również kwestie, które niepokoją społeczność lokalną. Jedną z nich są problemy związane z drogami dojazdowymi na Mierzeję Wiślaną oraz ograniczeniami w ruchu turystycznym.
Obecni podczas spotkania przedstawiciele Urzędu Morskiego w Gdyni zaprezentowali aspekty techniczne budowy kanału, aktualne działania oraz harmonogram prac w 2019 r.
5 grudnia Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Olsztynie podpisał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji "Droga wodna łącząca Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską z lokalizacją w Nowym Świecie".
— To otwiera drogę do wydania pozwolenia na budowę na podstawie specustawy o Przekopie oraz do rozpoczęcia procedury wyłonienia wykonawcy inwestycji — czytamy w komunikacie.
— To otwiera drogę do wydania pozwolenia na budowę na podstawie specustawy o Przekopie oraz do rozpoczęcia procedury wyłonienia wykonawcy inwestycji — czytamy w komunikacie.
Budowa kanału żeglugowego na Mierzei Wiślanej to jedna ze sztandarowych obietnic rządu PiS. Wiadomo, że ma powstać w nieistniejącej dzisiaj miejscowości Nowy Świat, na terenie gminy Sztutowo. Ma mieć około 1 km długości i 5 metrów głębokości. Koszt inwestycji jest szacowany na ok. 880 mln zł. Jego budowa ma się zakończyć do 2022 r.
— Budowa kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną to projekt, który ma znacząco poprawić dostęp do portu morskiego w Elblągu oraz zagwarantować Polsce swobodny dostęp z Zalewu Wiślanego na Bałtyk z pominięciem kontrolowanej przez Rosję Cieśniny Piławskiej — wyjaśniają urzędnicy z Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. — Dzięki temu rozwiązaniu elbląski terminal będzie mógł swobodnie przyjmować mniejsze ładunki, odciążając porty trójmiejskie. Rozwój tego portu będzie sprzyjał powstawaniu nowych miejsc pracy, poprawi walory turystyczne miejscowości położonych nad Zalewem Wiślanym oraz wpłynie na rozwój gospodarczy całego regionu północno-wschodniej Polski.
Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
jan #2643415 | 195.136.*.* 14 gru 2018 10:27
pis to, pis tamto, bzdura totalna. przekop mierzei rozważali już niemcy drodzy ignoranci. a jak w praktyce wygląda wypłynięcie na bałtyk przez rosyjską cieśninę pilawską wystarczy spytać pierwszego z brzegu żeglarza. dla elbląga i całego wybrzeża zalewu rewelacyjny pomysł.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
W Elblągu PiS wybuduje #2643219 | 37.8.*.* 13 gru 2018 20:50
port dla łodzi podwodnych. No i ten przekop jest potrzebny
odpowiedz na ten komentarz
wiedzą kiedy się zakończy #2643217 | 37.8.*.* 13 gru 2018 20:49
ta budowa ale nie wiadomo kiedy się zacznie... Ot jasnowidze
odpowiedz na ten komentarz
allensteiner #2642683 | 37.8.*.* 13 gru 2018 08:53
W Elblągu nie ma niczego, co by się nie dało wywieźć drogą lądową i opłacałoby się do tego dołożyć miliard złotych niszcząc kawał przyrody. Skąd wiem? Wiele razy zadawałem to pytanie na różnych forach i nie otrzymałem odpowiedzi. Będąc w Elblągu też nic takiego nie zauważyłem.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz
krzroy #2642668 | 81.190.*.* 13 gru 2018 08:35
Bezsensowne inwestycje to powoli staje się polską specjalnością. Lotnisko w Radomiu, lotnisko w Szymanach, "zimne termy" w Lidzbarku Warm. Teraz przekop Mierzei Wiślanej. Samo przekopanie kanału przez mierzeję to nie wszystko. Dalej potrzebny jest tor wodny przez Zalew Wiślany do Elbląga. Zalew jest płytki, dno piaszczyste i muliste. Wykopanie rowu w dnie nie załatwia sprawy. Trzeba go będzie regularnie, może codziennie, czyścić, pogłębiać - to ogromne koszty eksploatacji. Statek o zanurzeniu 4 metry to może być tylko barka. Czyli gdzieś należałoby przeładować towary z pełnomorskiego statku na barki które dopiero mogą przepłynąć przekop i tor wodny do Elbląga. To następny koszt. Porty w Gdańsku i Gdyni nie są przepracowane, na redzie tłoku nie widać. Reasumując przedsięwzięcie nie ma uzasadnienia ekonomicznego. Podobnie chyba uważa Unia Europejska ponieważ nie przyznano żadnego dofinansowania, całe przedsięwzięcie ma być finansowane w 100 % przez Polskę. Wygląda na to że to tylko Kaczyński chce pokazać światu jaki to on jest niezależny, jak to się nie liczy z Rosją.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)