Zabytkowe mury doczekają się milionowego remontu

2019-02-02 08:00:00(ost. akt: 2019-02-01 12:44:09)
Mury obronne w Pasłęku

Mury obronne w Pasłęku

Autor zdjęcia: arch. UM w Pasłęku

Niewiele miast może cieszyć się taką atrakcją historyczną i turystyczną, jak Pasłęk. Pasłęckie mury obronne mają aż ponad kilometr długości. Wkrótce średniowieczna fortyfikacja, która jest w fatalnym stanie, przejdzie kapitalny remont.
Mury obronne Pasłęka wybudowano w pierwszej połowie XIV wieku. Niewiele miast może pochwalić się takim zabytkiem. Do dzisiaj fortyfikacje zachowały się na znacznej długości obwodu, liczą około 1200 metrów. Niestety, są one w większości znacznie obniżone i w fatalnym stanie.

Szansą na ocalenie zabytku jest 8,5 miliona złotych dotacji, które gmina Pasłęk otrzymała od Zarządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
— Łącznie remont będzie kosztował blisko13 mln zł. Na tę kwotę składa się dotacja zarządu województwa w Olsztynie w wysokości ponad 8,5 mln zł oraz wkład własny gminy Pasłęk w wysokości 4,4 mln zł. Remont murów zostanie podzielony na trzy etapy — mówi Wiesław Śniecikowski, burmistrz Pasłęka.

Burmistrz podkreśla, że Pasłęk od wielu lat zabiegał o pieniądze na remont tego zabytku.
— Staraliśmy się o to od kilku lat. Czasem konieczne były cząstkowe remonty, w tak złym stanie były mury. To bardzo ważna inwestycja dla Pasłęka, cieszę się, że dojdzie ona do skutku. Kompleksowy remont wykonany zostanie na długości ponad kilometra murów — podkreśla burmistrz Śniecikowski.

Jak zaznacza Miron Sycz, wicemarszałek województwa warmińsko-mazurskiego, remont średniowiecznych, pasłęckich murów jest inwestycją ważną dla całego regionu.

— Wniosek o dotację był bardzo dobrze przygotowany, a konkurencja na tym polu była bardzo duża. Będzie to ważna inwestycja dla naszego regionu, z której ucieszą się zapewne nie tylko mieszkańcy Pasłęka, ale również turyści — mówi wicemarszałek Sycz.

Czternastowieczne mury kilkakrotnie na przestrzeni wieków przebudowywano. W XVII wieku fortyfikacje wzmocniono zewnętrznymi ziemnymi bastionami. Około XVIII w., z uwagi na rozwój broni palnej, mury straciły znaczenie i rozpoczęto ich rozbiórkę, traktując je często jako łatwo dostępne źródło budulca. Właśnie w ten sposób, około 1830 r. całkowicie rozebrano Bramę Garncarską oraz górne partie Bramy Młyńskiej. Wkomponowane w miejskie fortyfikacje baszty otwarte sprzyjały w XVIII i XIX wieku wznoszeniu na murach budynków mieszkalnych, z których część przetrwała do dzisiaj. Linia murów biegnie po obwodzie nieregularnego wieloboku. Górne — licowe partie miejskich fortyfikacji — zostały zbudowane z cegły w wątku wendyjskim, natomiast partie fundamentowe - z powszechnie dostępnych granitowych kamieni.

Mury miejskie łączą się w północno-wschodnim narożniku miasta z murami obronnymi zamku, tworząc wspólny system obronny. Znaczna część miejskich obwarowań jest dziś czytelna i wkomponowana we współczesną przestrzeń miasta. Znajdujące się po zewnętrznej stronie fortyfikacji tereny zielone z ciągami komunikacyjnymi sprawiają, że jest to obiekt powszechnie dostępny.
daw

Źródło: Dziennik Elbląski