Gapowicze z Elbląga. Ich dług to ponad 480 tysięcy złotych

2019-02-24 12:39:57(ost. akt: 2019-02-24 12:47:58)
Torowisko tramwajowe w Elblągu

Torowisko tramwajowe w Elblągu

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Mówią o sobie „spryciarze” albo „ryzykanci”, inni najczęściej określają ich przymiotnikiem „nieuczciwi”. Gapowicze stanowią około 18% pasażerów transportu publicznego. Swoją cegiełkę dokładają do tego także elblążanie - rekordzista za jazdę bez biletów ma do zapłaty ponad 24 tys. złotych.
Z danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA. wynika, że na początku lutego liczba biletowych dłużników wzrosła do ponad 311 tysięcy osób. To o ponad 24 tys. osób więcej, niż jeszcze rok wcześniej. Całkowite zadłużenie gapowiczów wynosi blisko 399 mln zł, przy czym największą kwotę do spłacenia mają województwa śląskie (ponad 114 mln zł) i wielkopolskie (112,6 mln zł).
Jak na tym tle wypada województwo warmińsko-mazurskie i Elbląg? Dług 4 820 gapowiczów z Warmii i Mazur wynosi w tej chwili 3 810 536 zł. Zadłużenie elblążan to z kolei 486 730 zł.

— Rekordzista z Elbląga ma dokładnie 24 726,04 zł długu za jazdę bez ważnego biletu. A średnie zadłużenie gapowiczów w Elblągu wynosi 839,19 zł — mówi Katarzyna Maciaszczyk-Sobolewska, Menedżer ds. Analiz Rynkowych i Komunikacji KRD.

Jazda bez biletu, na tzw. gapę to popularne zachowanie wśród pasażerów pomiędzy 26. a 35. rokiem życia oraz ich nieco starszych kolegów. Najczęściej są to osoby bez wyższego wykształcenia, bezrobotne lub zatrudnione na umowę o dzieło czy zlecenie. — Prym w liczbie niezapłaconych mandatów za przejazdy komunikacją miejską oraz kolejami wiodą, niezmiennie od kilku lat, mężczyźni. Stanowią oni 66% gapowiczów. Rekordzistą jest mężczyzna z województwa zachodniopomorskiego w przedziale wiekowym 36-45 lat, a wysokość jego długu z tytułu nieopłaconych biletów za przejazdy to 312 353,07 zł. Z danych KRD wynika, że kobiety dużo rzadziej decydują się na podjęcie ryzyka związanego z przejazdem bez ważnego biletu (ok. 34%). Również wartość najwyższego zadłużenia w ich grupie jest ponad cztery razy niższa niż u płci przeciwnej i wynosi obecnie 70 452,69 zł. — dodaje Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów BIG SA.

W świadomości osób korzystających z usług transportu pasażerskiego jazda bez biletu ciągle jest sposobem na oszczędzanie pieniędzy. Taką filozofię przyjmuje jedna trzecia gapowiczów. Inni deklarują, że lubią liczyć na łut szczęścia pozwalający na uniknięcie kontroli. A ponad połowa badanych twierdzi, że opłaty za przejazdy są za wysokie.
Źródło: KRD
as

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. MAKAPAKA #2687360 | 188.146.*.* 24 lut 2019 15:42

    Zróbcie darmowe przejazdy dla dzieci i młodzieży szkolnej do 26 roku zycia, wzorm innych miast i po kłopocie. I niech ZKM kupi kanarom mydło. Brudasy śmierdzące, w tym jeden hamski i gruby sprawdza bilety. No ale cóz jaka firma taki wygląd obleśnego kanara.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Akcjat4 #2687355 | 109.241.*.* 24 lut 2019 15:27

    W każdym pojeździe powinien być kontroler/sprzedawca biletów. I przydałby się bilet dla emerytów np.50 zł za rok.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)