Kolejni przemytnicy stracili swoje samochody

W piątek, 1 marca, do odprawy celnej na przejściu granicznym w Grzechotkach zgłosił się Polak kierujący samochodem Volkswagen Passat. Funkcjonariuszy zapewnił, że wiezie jedynie przysługującą normę, czyli 2 paczki papierosów.

Samochód skierowano do budynku kontroli szczegółowej, gdzie w przerobionym zbiorniku paliwa funkcjonariusze celno-skarbowi znaleźli 420 paczek papierosów.
Tego samego dnia, w godzinach wieczornych, do odprawy celnej zgłosił się kolejny obywatel RP, kierujący samochodem Volvo S 80. On, tak jak poprzednik został wysłany do kontroli szczegółowej.

Tam w przerobionych podłużnicach pojazdu ujawniono 120 paczek papierosów. Co ciekawe przemytnik, by utrudnić pracę psa służbowego, ukryte papierosy spryskał chemiczną substancją, ale to na nic się nie zdało.

Z kolei w sobotę w Grzechotkach pojawiła się Polka, która dotąd przede wszystkim jeżdżąc do Rosji korzystała z przejścia w Bezledach. Podróżna także ukryła papierosy w podłużnicach pojazdu – w sumie 123 paczki.

Jej samochód - tym razem Ford Focus  - stanął obok VW Pasata i Volvo S 80 na parkingu depozytowym w Grzechotkach. Wobec kierowców przemytniczych pojazdów wszczęto sprawy karne.
podinsp. Ryszard Chudy, Oficer Prasowy
Izba Administracji Skarbowej w Olsztynie