Olimpia zremisowała z Ruchem. "Zabrakło jakości z przodu" [zdjęcia]

2019-03-17 18:45:36(ost. akt: 2019-03-17 18:49:20)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Piłkarze II-ligowej Olimpii Elbląg w walce o punkty podejmowali w sobotę również zawodzący w tym sezonie Ruch Chorzów. Mecz zakończył się remisem, z którego zadowoleni mogli być tylko goście. Zwłaszcza, że elblążanie spadli na dno tabeli...
• Olimpia Elbląg — Ruch Chorzów 0:0
Olimpia: Madejski — Jurek, Lewandowski, Wenger, Balewski, Kuczałek, Nowicki (82 Korkliniewski), Zaremba, Bojas (85 Sedlewski), Fidziukiewicz (77 Demianiuk), Szuprytowski

Mecz w Elblągu zapowiadał się ciekawie i taki też był, choć jego poziom pozostawiał wiele do życzenia. Oba zespoły zagrały bardzo asekuracyjnie, tak by nie stracić gola. Chorzowianie celowali w pierwsze punkty w tym roku i po części swój cel osiągnęli. Z kolei elblążan interesowało tylko zwycięstwo.

W pierwszej fazie tego spotkania (toczonego w deszczu i na grząskiej murawie) inicjatywa należała do Olimpii, która prostymi środkami przedostawała się w pole karne gości. Defensywa Ruchu nie dopuszczała jednak podopiecznych trenera Adama Noconia do klarownych sytuacji. Po kwadransie gra się wyrównała i do głosu zaczęli dochodzić „Niebiescy”. Na bramkę Olimpii strzelali Michał Walski (piłka odbiła się od Kamila Wengera), a także Mariusz Idzik (na rzut rożny piłkę sparował Sebastian Madejski). W 21. min goście powinni wyjść na prowadzenie, ale główkujący z ok. 5 metrów Bartłomiej Kulejewski minimalnie sie pomylił.
W rewanżu Damian Szuprytowski obsłużył podaniem Jakuba Bojasa, ale ten z pola karnego nie potrafił skierować piłki w światło bramki. Na dziesięć minut przed przerwą, po rzucie rożnym Szuprytowskiego, pod bramką Ruchu powstało spore zamieszanie, ale w ostatniej chwili piłkę prawie z linii bramkowej wybił Lucjan Zieliński.

Po przerwie groźnie pod obydwoma bramkami było zwłaszcza po stałych fragmentach gry. Kibice nie zobaczyli jednego żadnego gola.

— Mój zespół przyjechał skonsolidowany i bardzo skoncentrowany. Liczyliśmy bardzo, że po stałych fragmentach gry uda nam się strzelić gola, ale niestety nic z tego nie wyszło. Czujemy niedosyt, bo bardzo zależało nam na zwycięstwie, ale i szanujemy ten punkt — powiedział po meczu trener gości Marek Wleciałowski.

— Drużyna, która dziś strzeliłaby jako pierwsza gola, wywalczyłaby komplet punktów. Zabrakło nam jednak jakości z przodu w konstruowaniu akcji — przyznał z kolei szkoleniowiec elblążan Adam Nocoń. — Nie możemy się cieszyć z tego remisu, bo za dużo on nam nie daje. Szkoda, że nie potrafimy „przepchać” na swoją stronę takiego wyrównanego spotkania. Było dużo zaangażowania i walki przez 90 minut, choć w końcówce trochę osłabliśmy — dodał.

W sobotę 23 marca Olimpia zagra na wyjeździe z GKS Bełchatów (g. 17).

* Inne wyniki 24 kolejki: Resovia Rzeszów — Widzew Łódź 1:1 (1:0), ROW Rybnik — Błękitni Stargard 1:0 (0:0), Stal Stalowa Wola — Siarka Tarnobrzeg 1:0 (0:0), Rozwój Katowice — Skra Częstochowa 1:1 (0:1), Gryf Wejherowo — Pogoń Siedlce 1:1 (1:1), Znicz Pruszków — Radomiak Radom 3:2 (0:1), Górnik Łęczna — Elana Toruń 1:1 (0:1), Olimpia Grudziądz — GKS Bełchatów niedziela godz. 18.
JK

II LIGA
1. Widzew 23* 44 38:19
2. Radomiak 24 44 53:20
3. Bełchatów 23 40 27:13
4. Elana 24 40 34:21
5. Górnik 24 38 38:36
6. Olimpia G. 23 37 45:34
7. Stal 24 37 37:33
8. Resovia 23 33 30:32
9. Skra 24 32 19:31
10. Znicz 24 31 35:43
11. Pogoń 24 30 36:33
12. Błękitni 24 27 29:42
13. Gryf 24 27 32:42
14. Ruch 24 26 28:30
----------------------------------------
15. Rozwój 24 25 29:38
16. ROW 23 22 19:29
17. Siarka 23 22 19:31
18. Olimpia E. 22 21 17:30
* liczba rozegranych meczów