Elbląg nie oszczędza na oświacie. Na wynagrodzenia dla jej pracowników wydajemy rocznie 161 mln złotych

2019-03-19 12:55:44(ost. akt: 2019-03-19 12:59:18)

Autor zdjęcia: Pixabay

Tylko na wynagrodzenia dla nauczycieli i pracowników oświaty Elbląg wydaje rocznie 161 mln złotych, tymczasem subwencja oświatowa wynosi zaledwie 137 mln zł. — Wypowiedzi premiera o tym, że samorządy oszczędzają na oświacie, są nieprawdziwe – mówi Witold Wróblewski, prezydent Elbląga. - Subwencja z budżetu państwa nie pokrywa nawet wynagrodzeń dla nauczycieli.
Kilka dni temu premier Mateusz Morawiecki wskazywał, że polskie samorządy oszczędzają na nauczycielach. Do słów szefa rządu odniósł się prezydent Elbląga Witold Wróblewski, podczas poniedziałkowej (18.03) konferencji prasowej. I wskazywał, że od 2015 roku subwencja oświatowa, która pochodzi wprost z budżetu państwa praktycznie stała w miejscu. Zaczęła wzrastać dopiero w 2019 roku: ze 129 do 137 mln zł. — W tym czasie wydatki miasta na oświatę wzrosły z 215 do 261 mln zł — mówił prezydent.

W ubiegłym roku rząd obiecał podwyżki nauczycielom od 1 kwietnia tego roku, a to spowodowało zwiększenie wydatków w budżecie Elbląga o 4,5 mln złotych.

— Zawnioskowałem do ministerstwa o dodatkowe środki finansowe na rekompensatę tej podwyżki. Dostaliśmy odpowiedź negatywną, przy jednoczesnej zapowiedzi pani minister, że 1 stycznia tego roku wprowadzane są następne podwyżki dla nauczycieli. To z kolei skutkuje dla naszego budżetu dodatkową kwotą 10,5 mln zł. To kolejne pieniądze, które nie mają pokrycia w subwencji — mówi Witold Wróblewski.

Subwencja nie pokrywa także wynagrodzeń dla elbląskich nauczycieli. Od 2007 roku miasto dokładało do oświaty rocznie 35 mln złotych, w 2019 roku będzie to już prawie 99 mln złotych. Prezydent wskazuje, że dodatkowo podjęto także szereg działań, które miały na celu zniwelować negatywne skutki wprowadzonej reformy oświaty. 3,5 mln zł przeznaczono na program dobrowolnych odejść nauczycieli i pracowników oświaty (skorzystało z niego 102 nauczycieli i 53 pracowników niepedagogicznych). Pozyskano także 35 mln złotych na rozwój szkolnictwa zawodowego i szkolnictwa ogólnokształcącego.

W sprawie finansowania polskiej - i elbląskiej oświaty - głos zabrał również senator Jerzy Wcisła (Koalicja Obywatelska, PO).

— Jak podaje Związek Miast Polskich, tylko w 2017 roku samorządy w całym kraju dopłaciły do oświaty prawie 15 miliardów złotych! Z naszego regionu najwięcej dopłacił Elbląg, bo blisko 42 procent. Dlatego nie dziwię się nauczycielom, że protestują — mówi Jerzy Wcisła

Senator Wcisła skierował także do premiera Mateusza Morawieckiego apel w sprawie subwencji oświatowych.

— Domagam się, aby rząd, który jest generatorem obietnic w stosunku do nauczycieli, przeją również ich wykonawstwo. Chciałbym też, aby pan premier dokonał rewizji wysokości subwencji oświatowych. Rząd w dialogu z samorządami, powinien także zdefiniować, jaki jest zakres odpowiedzialności finansowej za oświatę państwa, a jaki zakres odpowiedzialności samorządy — kończy Jerzy Wcisła.
as