Radni zdecydowali. Będą ulgi z tytułu przekształcenia użytkowania wieczystego we własność

2019-03-28 13:21:43(ost. akt: 2019-03-28 14:40:08)
Elbląg / panorama miasta

Elbląg / panorama miasta

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Podczas czwartkowych obrad na sesji Rady Miejskiej, elbląscy rajcy zadecydowali o przyjęciu 60 procentowych bonifikat z tytułu przekształcenia użytkowania wieczystego we własność.
Zgodnie ze znowelizowaną ustawą, od 1 stycznia 2019 roku prawo użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych budynkami jednorodzinnymi i wielorodzinnymi zmienia się w prawo własności tych gruntów. Za przekształcenie musimy jednak zapłacić - jednorazowo bądź w ratach. Wiele miast wprowadziło z tego tytułu bonifikaty dla swoich mieszkańców: ustawodawca wskazuje, że ulgi mogą wynieść nawet 99 procent. Prezydent Elbląga zaproponował bonifikatę w wysokości 60 procent. Inaczej chcieli radni PiS i już kilka miesięcy temu wskazywali, by w naszym mieście upusty z tego tytułu wynosiły 90 procent.

Obie propozycje były procedowane na czwartkowej (28.03) sesji Rady Miejskiej.
— Musimy pomyśleć o skutkach finansowych dla mieszkańców. Większa ulga to też możliwość decydowania mieszkańców o, tak naprawdę, ich pieniądzach. Budżet miasta nie zbankrutuje z tego powodu — uzasadniał radny Marek Pruszak (PiS).

— Samorząd z Iławy także zaproponował bonifikatę 60 procent, ale radni przegłosowali to na 95 procent. W wielu miastach te ulgi są jeszcze wyższe. Sugeruję poszukać rozwiązania pośrodku, konsensusu, tu mamy wybór między 60 a 90, może trzeba poszukać trzeciej drogi — proponował radny Bogusław Tołwiński (KO).

— Ustawodawca daje nam możliwość bonifikaty od 0 do 99 procent, gdyby to wypośrodkować to byłoby wtedy 50 procent, a my proponujemy 60 procent. Więc konsensus jest. Miasto jest zadłużone i pytanie czy stać nas w ogóle na bonifikaty. Jeśli wpływy z podatków będą mniejsze i tak będziemy musieli gdzieś znaleźć pieniądze na inne wydatki: oświatę, kulturę, sport: wszystkie dziedziny życia miasta — tłumaczył wiceprezydent Janusz Nowak.

A skarbniczka miasta wskazywała, że przy 90 procentowym upuście utrata dochodów w budżecie miasta byłaby na poziomie 48 mln zł. — Przy 60 procentowej bonifikacie byłoby to 32 mln zł — tłumaczyła Rozalia Grynis.

Ostatecznie w głosowaniu za propozycją PIS było 9 radnych, przeciw - 15. Uchwała nie przeszła.

Praktycznie jednogłośnie rajcy przyjęli za to propozycję prezydenta Wróblewskiego o bonifikacie w wysokości 60 procent. Za było 21 radnych, przeciw - 1 (Bogusław Tołwiński), dwóch wstrzymało się od głosu (Marek Kamm, Piotr Opaczewski).
as