Powstanie cmentarz dla zwierząt? "Nie możemy przechodzić wobec tej sprawy obojętnie"

2019-04-02 09:15:50(ost. akt: 2019-04-03 15:17:21)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay

W ubiegłym roku jeden z elblążan znalazł zwierzę częściowo zakopane na cmentarzu Agrykola. Przy okazji zadał też pytanie, które stale powraca: czy w Elblągu potrzebny jest cmentarz dla zwierząt? Na razie miasto nie ma takich planów.
Temat cmentarza dla zwierząt w Elblągu pojawił się jeszcze w 2013 roku, kiedy elblążanin Sławomir Sobieszczuk zebrał w tej sprawie petycję z podpisami ponad 500 osób. Jednak utknął w martwym punkcie. Ale ten problem ciągle powraca, a problem wręcz narasta. Wielu z nas ma bowiem dylemat, co zrobić z ukochanym pupilem, gdy ten przejdzie za tęczowy most?

W przypadku, gdy koniecznym jest uśpienie psa czy kota, ciała naszych czworonożnych przyjaciół najczęściej zostawiamy po ich śmierci w przychodni weterynaryjnej, która ma podpisaną umowę z firmą utylizującą padłe zwierzęta. Bywa jednak, że chcemy inaczej pożegnać swojego pupila. Wtedy pojawia się problem, bo zakopać martwego zwierzęcia w przydomowym ogródku lub w lesie nie możemy — grozi za to kara grzywny w wysokości nawet 1000 złotych.

Gorącą orędowniczką idei wydzielenia terenu w mieście, gdzie mogłaby powstać nekropolia dla zwierząt, była i jest Maria Kosecka, radna poprzedniej kadencji.

— Temat nie jest nowy. W przeszłości, również za moim pośrednictwem, do Rady Miejskiej i prezydenta miasta docierały sygnały, świadczące o zainteresowaniu tą kwestią — mówi Maria Kosecka. — Całkowicie zgadzam się ze stwierdzeniem, że utylizacja zwierząt powinna odbywać się w szacunku dla istoty żywej i że porzucanie czworonogów w śmietnikach czy zakopywanie ich pod przysłowiowym płotem grozi rozprzestrzenianiem się chorób i bakterii. Ponadto zwierzęta domowe wielokrotnie traktowane są jako domownicy i ich właściciele chcieliby móc dokonać godnego pochówku ukochanego zwierzęcia.

I przypomina, że w większości miast naszego kraju usługa utylizacji to w rzeczywistości spalenie w przemysłowym zakładzie (najczęściej przy wysypisku śmieci) razem z odpadami niebezpiecznymi, np. poubojowymi itp.

— Na świecie w takich zakładach spopielane są wyłącznie ofiary masowych padnięć czy epidemii — dodaje Maria Kosecka.

I podkreśla: — Idea cmentarzy dla zwierząt ma w Polsce z każdym rokiem coraz więcej zwolenników. W krajach, gdzie każdy pies czy kot ma swojego właściciela, a w miastach nie widać bezpańskich i głodnych zwierząt, ludzie dbają o swoich czworonożnych przyjaciół. Także, wtedy, gdy skończy się ich czas na Ziemi. Wszystkie One są chowane na cmentarzach albo coraz częściej kremowane w specjalnych spopielarniach dla zwierząt w sposób niezagrażający środowisku.
— Problem jest i należy go w sposób cywilizowany rozwiązać wzorem miast, które już to zrobiły — uważa. — Mam nadzieję, że rozwiązanie problemu usatysfakcjonuje wszystkich elblążan, miłośników i posiadaczy zwierząt przede wszystkim. Nie możemy przechodzić wobec tej sprawy obojętnie. Przypomnę, że obowiązujące prawo zabrania pochówku zmarłych zwierząt w miejscach przypadkowych, nieprzystosowanych do tego celu — zaznacza.

Nekropolie dla zwierząt powstały już m.in. w pobliskim Gdańsku (grzebowiska wraz z krematorium), Łodzi, pod Warszawą, a także w mniejszych miejscowościach (Trzcianka, Węgliska, Ropczyce). Cena za pochówek nie jest wygórowana. I tak we wsi Bierkowo pod Słupskiem, gdzie urządzono taką nekropolię, za pogrzebanie małego zwierzęcia (chomik, ptak) pobierana jest opłata w wysokości 70 zł, za psa czy kota — 250 zł (ceny brutto). W cenie tej zawiera się także prawo do kwatery na dwa lata.

Elbląg ciągle czeka na swoją kolej i cmentarz dla zwierząt z prawdziwego zdarzenia. W tym roku w budżecie miasta nie ujęto takiego zadania, nie ma go również w planie zagospodarowania przestrzennego. Miejscy urzędnicy wskazują, że jeśli zauważymy martwe zwierzę, możemy zgłosić to do Referatu Gospodarki Komunalnej w godzinach pracy urzędu. Natomiast w weekendy tego typu sygnały przyjmuje Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego.
as



Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Olsztynianka #2708552 | 81.190.*.* 3 kwi 2019 10:44

    nie które komentarze , w tak ważnej i potrzebnej w cywilizowanej społeczności, sprawie sa tak idiotyczne,że zastanawiam się czy w tej grupie "półgłówków" zabrać glos. oczywiście takie miejsce, cmentarzysko dla zwierząt jest potrzebne, jak i opieka nad nimi gdy żyją.To zrozumie każdy odpowiedzialny i myślący człowiek i nie ma to nic wspólnego z radą " ludźmi się zajmijcie", bo jedno z drugim ani nie koliduje ani nie przeszkadza. Są w Polsce władze,ktore problem rozumieją i uwzględniają ale w Olsztynie z problemem zwierząt jest w ogóle problem, a tych bezdomnych szczególnie. Gromada wałęsających się wolnożyjących kotów, umierających z chorób i głodu.....

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Olo #2708468 | 37.47.*.* 3 kwi 2019 07:55

    Dziwnr bo ostatnio jedna baba postanowila pochowax swpjego psa kolo placu zabaw dla dzieci doslownie metr od w samym srodku miasta zadzwonilam po policje bo vo jak co ale kolo plavu zabaw zakopywav martwe zwierze w wprku ze bedzie gnilo policja ptYjechala poucYla kazala zabrac zwierze i co i nic. Baba nawet mandatu nie dostala a zwierzaka nie wykopala tylko zostawila. Co trzeba miec zamiast mozgu zeby zakopac psa kolo miejsca zabawy dzieci

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. ludźmi sie zajmijcie, a nie psami ! #2708456 | 188.146.*.* 3 kwi 2019 07:45

      psiarzom sie w du.pie poprzewracało!

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

    2. Tom #2708357 | 88.156.*.* 2 kwi 2019 21:08

      W miasteczku Olsztynie zwierzaki też odchodzą!!!!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    3. z Olsztyna (koło Ostródy) #2708300 | 83.6.*.* 2 kwi 2019 18:53

      Tak się myśli i postępuje w cywilizowanym świecie XXI wieku... Szkoda, że Olsztyn to postkomunistyczna wiocha, gdzie cmentarzysko (grzebadło) dla naszych psich przyjaciół jest nie możliwe do zrobienia...

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (8)