W tym roku mija 70 lat od wydarzeń związanych ze "sprawą elbląską"

Nocą z 16 na 17 lipca 1949 roku spłonęła hala nr 20 Zakładów Mechanicznych Zamech w Elblągu. Pod zarzutem sabotażu i działania na rzecz obcego wywiadu aresztowano wielu elblążan. W sfabrykowanym przez Urząd Bezpieczeństwa publicznym śledztwie najbardziej ucierpieli osiedleni w Elblągu reemigranci z Francji, którym zarzucono stworzenie siatki szpiegowskiej. Skazano kilkadziesiąt osób, w tym trzy na karę śmierci. Był to najsilniejszy cios, jaki zadano mieszkańcom Elbląga w czasach stalinowskich. Te tragiczne wydarzenia znane są jako Sprawa Elbląska.

— Dzisiejsze GE Power czuje się spadkobiercą Zamechu i chciałoby przypomnieć mieszkańcom Elbląga ten ważny fragment swojej historii, która jest jednocześnie historią Elbląga. Pożar hali produkcyjnej A20 oraz represje, jakie w jego następstwie spadły na pracowników Zamechu i elblążan były najcięższym doświadczeniem powojennego Elbląga — mówi Daniel Lewandowski z Biura Konstrukcyjnego Turbin Parowych GE Power w Elblągu.

Pracownicy GE przygotowują cykl spotkań i prelekcji dla elblążan, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej na temat wydarzeń związanych ze sprawą elbląską. Odbędą się one w w Ratuszu Staromiejskim (ul. Stary Rynek 25), w czwartek (30.05) i we wtorek (18.06), w godzinach od 18 do 20.

Oba spotkania o tej samej treści będą miały formę prelekcji, wzbogaconą o prezentację multimedialną oraz wystawę fotograficzną. Prowadzącymi będą Grażyna Wosińska, która jest autorka jedynej publikacji związanej z wydarzeniami sprawy elbląskiej oraz Daniel Lewandowski.

Dodatkowo GE Power zaprasza do zwiedzania hali produkcyjnej A20, która była areną wspomnianych wydarzeń sprzed 70 lat w ramach organizowanego dnia otwartego w niedzielę (23.06) w godz. 10-14.
opr. as