Dzieci bez wakacji, rodzice bez kasy, organizator bez kary

2019-05-13 12:58:14(ost. akt: 2019-05-14 10:54:59)
Zandarmeria, dzieci

Zandarmeria, dzieci

Autor zdjęcia: Żandarmeria Wojskowa

Na początku maja media obiegła informacja, że Żandarmeria Wojskowa w Elblągu umorzyła śledztwo w sprawie odwołanej wycieczki dzieci do Bułgarii. Ujawniamy kulisy tej budzącej kontrowersje decyzji.
Wakacyjny wypoczynek dla dzieci w Hiszpanii i Bułgarii miała zorganizować — jak podała RMF — kierowniczka Klubu Garnizonowego w Giżycku. Wyprawa nie doszła do skutku, a rodzicom nie zwrócono pieniędzy. Oddziałowi Żandarmerii Wojskowej w Elblągu w sierpniu 2018 roku zostało powierzone dochodzenie w sprawie niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez pracownika RON z 15. Brygady Zmechanizowanej w Giżycku.

— W październiku 2018 roku kierowniczce klubu wojskowego przedstawiono zarzuty „doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem pokrzywdzonych” w łącznej kwocie ponad 62 tysięcy złotych — poinformował Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie. — Miała ona wprowadzić pokrzywdzonych w błąd. Zgodnie z treścią zarzutu, organizując wyjazd dzieci na wypoczynek do Hiszpanii i Bułgarii, pobrała po 1100 złotych na każde z dzieci jako opłatę za wyjazd. Jednocześnie wiedziała, że wyjazd nie dojdzie do skutku.

Wobec podejrzanej kobiety prokurator zastosował dozór policji oraz zawiesił ją w obowiązkach służbowych kierownika Klubu Wojskowego 15 Brygady Zmechanizowanej w Giżycku. Ponadto zabezpieczono jej mienie na poczet kompensacji wyrządzonej szkody.

— Zgromadzony na tamtym etapie postępowania materiał dowodowy nie dawał podstawy do przedstawienia zarzutów w zakresie wyjazdu do Bułgarii — dodał prokurator.

Tymczasem śledczy dowiedzieli się o kolejnej wycieczce organizowanej przez kobietę. Tym razem poszkodowani stracili łącznie ponad 10,5 tysiąca złotych, za które miał zostać opłacony wyjazd do Dubaju.

Jak poinformował Łapczyński, dowody wskazały na to, że kierowniczka podjęła się organizacji wycieczki do Bułgarii, którą miało zrealizować biuro podróży z Częstochowy. Na około miesiąc przed wyjazdem na konto biura podróży wpłynęła kwota 12 tysięcy złotych na rzecz wyjazdu. Pozostałą część pieniędzy kierowniczka miała przekazać osobiście właścicielowi biura podróży z Częstochowy.

— W dniu wyjazdu na miejscu zbiórki stawiły się 23 osoby, a więc o jedna więcej, niż zakładał plan wycieczki. Wcześniej kierowniczka zwracała się do biura o zwiększenie liczby miejsc z uwagi na większą ilość rezerwacji, jednak ostatecznie nie doszło do ustaleń gwarantujących udział wszystkich dzieci w wycieczce — relacjonuje śledczy.

I dodaje: — W miejsce zbiórki podjechał wcześniej zarezerwowany autokar wojskowy, który miał przewieźć dzieci do Częstochowy. Na miejscu zbiórki nie pojawiła się kierowniczka; pojawił się jednak chorąży z 15 GBZ, który miał jechać z dziećmi do Częstochowy. Posiadał on pozostałą część gotówki, jaką na miejscu w Częstochowie należało przekazać do biura podróży.

Na miejscu zbiórki przekazał też rodzicom, że jedno z dzieci z uwagi na brak miejsca nie może jechać. Rodzice solidarnie nie wyrazili na to zgody i sprawę skierowali na policję.

Autokar wynajęty z biura podróży wyruszył z Częstochowy z pozostałą grupą do Bułgarii — bez dzieci z Giżycka.

Jak zaznaczył przedstawiciel warszawskiej prokuratury, w tym wątku śledztwa nie było zatem podstaw do stwierdzenia, że organizatorka wyjazdu dopuściła się czynu zabronionego.

— Do wyjazdu nie doszło z uwagi na nieprawidłowości w jego organizacji, które przy uwzględnieniu pozostałych okoliczności sprawy nie stanowią podstaw do uznania, że doszło do oszustwa — podsumował Łukasz Łapczyński. — Kwota prawie 20 tysięcy złotych została zabezpieczona w ramach prowadzonego postępowania. Pieniądze są przechowywane na koncie depozytowym sądu. Środki zostaną zwrócone osobom uprawnionym.
Śledztwo w pozostałych wątkach dotyczących wyjazdów do Hiszpanii i Dubaju nadal pozostaje w toku. Jeśli chodzi o wyjazd do Hiszpanii podejrzana usłyszała zarzuty popełnienia przestępstwa.
Łukasz Razowski