SPRINTEM

2019-07-01 09:38:42(ost. akt: 2019-07-01 09:41:21)
Concordia Elbląg

Concordia Elbląg

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Beniaminek III ligi Concordia Elbląg już dziś rozpoczyna przygotowania do sezonu.
— Po dwóch tygodniach urlopów, czeka nas bardzo pracowity okres przygotowawczy — mówi trener Łukasz Nadolny. — W pierwszym tygodniu będziemy trenować na własnych obiektach, a w drugim tygodniu lipca mamy zaplanowane zgrupowanie, niewykluczone, że w którymś z ośrodków sportowych na Pomorzu. W tym czasie płyta na naszym obiekcie będzie w remoncie... Nie zasypiamy gruszek w popiele i staramy się pozyskać 3-4 zawodników, po jednym do każdej formacji. Nie chcę jednak zdradzać nazwisk, dopóki nie podpiszemy kontraktów. Nowi zawodnicy stawią się 8 lipca na zgrupowanie, a wśród nich jest jeden piłkarz z Litwy. Na tę chwilę większość zawodników zdeklarowała, że zostaje w klubie i to cieszy. Nie chcemy robić rewolucji w składzie, choć wzmocnienia na pewno są potrzebne — podkreśla Łukasz Nadolny.

Concordia rozegra w okresie przygotowawczym pięć sparingów, rywalami elblążan będą zespoły z województwa pomorskiego, a wszystkie mecze zostaną rozegrane na boiskach rywali. Oto ci sparingpartnerzy: Gryf Wejherowo (II liga; 10 lipca), Grom Nowy Staw (III liga; 13.07), KP Starogard Gdański (III liga; 17.07), GKS Przodkowo (IV liga; 20.07), Jaguar Gdańsk (IV liga; 27.07).

Elblążanie rozpoczną sezon 3 sierpnia, a pierwsza część sezonu zakończy się 16-17 listopada, z tym, że tydzień później zaplanowano rozegranie pierwszej kolejki rundy rewanżowej. Concordia będzie rywalizować na dwóch frontach, bo także w Pucharze Polski: na szczeblu wojewódzkim w 1/8 finału kolejnej edycji zagra 11 września, a w 1/32 finału rozgrywek centralnych - 24 września. O co Concordia będzie grała w nowym sezonie?— Naszym celem jest walka w każdym meczu o trzy punkty i zajęcie jak najwyższego miejsca w tabeli. Trzecia liga jest bardzo mocna i wymagająca, a historia pokazuje, że beniaminkom ciężko się gra w pierwszym sezonie. Jednak myślę, że dobrze przygotujemy się do ligi, sprawimy niejedną niespodziankę i damy dużo radości kibicom. Godnie chcemy promować nasze miasto, jak i W-MZPN w nowym sezonie w III lidze — podkreśla trener Łukasz Nadolny.

SIATKÓWKA\\\ Polscy siatkarze z kompletem zwycięstw i punktów zakończyli swój ostatni turniej Ligi Narodów, awansując do finałowego turnieju w Chicago! Występujący w mocno eksperymentalnym składzie, Biało-czerwoni pokonali w Lipsku kolejno Japonię 3:1 (-22, 19, 25, 20), Niemcy 3:1 (19, -21, 14, 23), a wczoraj także Portugalię 3:0 (18, 21, 20). Tu trzeba jednak dodać, że Biało-czerwoni zapewnili sobie awans do Final Six już po sobotniej kolejce spotkań, a to dlatego, że następne korzystne dla nich wieści napłynęły z dalekiej Brasilii.
Już w piątek w nocy naszego czasu swój mecz przegrali niespodziewanie Włosi (1:3 z Kanadą), dzięki czemu ekipa Vitala Heynena wypchnęła Italię z czołowej piątki (to szóste miejsce z urzędu należało do Amerykanów, gospodarzy finałowej imprezy). 24 godziny później Włosi ulegli też Francuzom, a to oznaczało jedno: że zagrozić Polska mogła już tylko... Kanadą, a i to pod warunkiem pokonania Brazylii i Francji oraz przy potknięciu naszego zespołu ze słabą Portugalią. A że Kanadyjczycy gładko ulegli ekipie Canarinhos, więc wszystkie te dywagacje straciły rację bytu, bo Biało-czerwoni jeszcze przed niedzielną ostatnią kolejką i spotkaniem z Portugalią zapewnili sobie miejsce w Final Six.

Najjaśniejszą postacią w ekipie Biało-czerwonych był w sobotnim meczu z Niemcami Piotr Łukasik. Pochodzący ze Starych Jabłonek siatkarz zdobył 18 punktów, prezentując kapitalną, prawie 70-procentową skuteczność w ataku! – Najważniejsze jest to, że wygraliśmy i prawdopodobnie zakwalifikowaliśmy się do Final Six, co było naszym celem na ten turniej – mówi przyjmujący ONICO Warszawa. – Czułem się dziś dobrze, chociaż potem już trochę opadłem z sił, ale jakbym nie uderzył, to ta piłka i tak wpadała (uśmiech). Czasami są właśnie takie mecze. Troszkę też może było szczęścia, może pomogły też warunki fizyczne, bo atakowałem wysoko. Jednak najważniejsze jest to, że wygraliśmy. To dopiero moje początki z kadrą. Chciałbym wykorzystać każdą szansę i myślę, że tę sobotnią wykorzystałem. Nie chcę myśleć o przyszłości. Wiadomo, że chciałbym jechać wszędzie z reprezentacją, ale to już nie zależy ode mnie... - zakończył były przyjmujący Indykpolu AZS Olsztyn, który - przypomnijmy - został powołany przez trenera Pawła Woickiego do kadry na Uniwersjadę w Neapolu.
* Inne mecze LN: Brazylia - Francja 3:1 (-23, 18, 23, 23), Argentyna - Rosja 2:3 (-19, 22, -18, 21, -11), Australia - Chiny 3:1 (-24, 15, 22, 18), USA - Serbia 3:1 (-14, 20, 27, 24), Bułgaria - Iran 0:3 (-23, -23, -21), Francja - Włochy 3:1 (25, 19, -21, 20), Brazylia - Kanada 3:0 (20, 19, 19), Chiny - Rosja 0:3 (-23, -23, -26), Australia - Argentyna 0:3 (-23, -18, -24), Niemcy - Japonia 2:3 (-17, 23, 21, -18, -9), Iran - USA 0:3 (-25, -21, -20).

TABELA LN
1. Brazylia 13-1 36 41:14
2. Iran 12-3 36 38:15
3. Rosja 12-3 34 37:17
4. Polska 11-4 30 38:25
5. Francja 10-4 31 36:18
——————————————
6. USA* 9-6 28 32:24
7. Argentyna 8-7 26 33:26
8. Włochy 8-6 25 30:23
9. Kanada 8-6 23 29:26
10. Japonia 7-8 19 27:32
11. Serbia 5-9 14 25:36
12. Bułgaria 5-9 13 21:35
13. Australia 3-12 13 20:37
14. Niemcy 3-12 12 23:41
15. Portugalia 2-13 7 12:40
16. Chiny 1-14 4 9:42
* zapewniony udział w Final Six (gospodarz)

Jerzy Kuczyński, pes