Zgubił telefon i… pijany przyjechał skuterem do komendy policji

2019-07-16 08:00:01(ost. akt: 2019-07-18 08:24:12)
Jakże niemałe musiało być zdziwienie elbląskich stróżów prawa, kiedy pod mury miejscowej komendy przyjechał pijany kierowca, by… zgłosić zgubienie telefonu…
Do Komendy Miejskiej Policji w Elblągu przyszedł pewien mężczyzna, który chciał zgłosić kradzież telefonu komórkowego.

— Jako, że policjanci wyczuli od niego zapach alkoholu, to odłożyli przyjęcie zawiadomienia i pouczyli go, aby przyszedł gdy będzie trzeźwy — relacjonuje kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.

Na tym jednak historia ta się nie kończy. Jak się okazało 38-letni mężczyzna wyszedł przed budynek komendy, wsiadł na zaparkowany skuter i... odjechał. Chwilę później został zatrzymany na al. Tysiąclecia przez patrol ruchu drogowego.

— Oficer dyżurny zlecił bowiem takie zatrzymanie widząc jak mężczyzna odjeżdża skuterem. Wcześniej miał informację, że jest on pijany — wyjaśnia przedstawiciel elbląskich stróżów prawa.

Mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Dalej już nie pojechał. Teraz odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Może mu grozić kara do 2 lat więzienia.