Nakręcą film o powojennych osiedleńcach

2019-07-25 17:26:01(ost. akt: 2019-07-29 13:21:31)

Autor zdjęcia: Mateusz Rapacki

Pierwsza jak i Druga Wojna Światowa poniosły za sobą wiele szkód. Zmuszały do podejmowania niecodziennych działań. Po zakończeniu walk wiele osób zamieszkało na terenach, które po wojnie "zmieniły" granice, z chęcią rozpoczęcia nowego życia. Niektórzy z nich osiedlili się na terenie Elbląga. To właśnie im będzie poświęcona powstająca w mieście produkcja filmowa.
Mowa o dokumentalnym filmie krótkometrażowym, opowiadającym o perypetiach ludzi osiedlających się na ziemiach elbląskich po II wojnie światowej. Jedną z nich jest pan Witold Grodziewicz, który zalicza się do grona "pionierów Elbląga", a na te tereny przybył w czerwcu 1945 roku. Z Warszawy dostał się do Olsztyna, a następnie do Pasłęka. Stamtąd, na piechotę, wraz z kolegami i pięcioosobową rodziną z Warszawy, wyruszył do Elbląga, gdzie żyje po dziś dzień.

Co sprawiło, że postanowił osiedlić się właśnie tutaj?

- Elbląg wybrałem dlatego, że w gazetach nawoływali zaraz po wojnie o wolnych domach, że czeka na nas praca. W taki sposób zachęcali do przybycia na te ziemie. Pojechaliśmy więc, a że my byliśmy w partyzantce, to trzeba było uciekać bo nas wyłapywali. [...] Olsztyn nam się nie spodobał, chcieliśmy po prostu być bliżej morza. Tutaj masz zalew,masz blisko morze. Blisko Frombork, znane miasto ze względu na Kopernika, czy Malbork, dawne miasto krzyżackie. Wszytko w pobliżu, więc czemu tu nie mieszkać?- mówi pan Witold.

Film realizuje Centrum Spotkań Europejskich „Światowid” w Elblągu. Jego premiera jest zaplanowana na listopad 2019 roku ale dokładna data nie jest jeszcze konkretnie znana.

- W tym filmem będą wspomnienia pioniera elbląskiego. To co mnie związało z tym miastem i dlaczego tu trafiłem. Na pewno jestem bardzo zadowolony, że zostanie to uwiecznione dla przyszłych pokoleń. Będę bardzo dumny gdy będą mówić “o, to dziadek nasz!”. Bardzo się cieszę, że komuś przyszła do głowy myśl zorganizowania filmu o tych pionierach. Po co to robili? Na co? Dlaczego ci pierwsi osiedleńcy trafili akurat tutaj? To właśnie to zostanie uwiecznione. – odpowiada pan Witold zapytany o stosunek do nagrywanego dokumentu.

Film jest częścią projektu pn. „Nasze tutaj”, dofinansowanego w ramach programu „Patriotyzm Jutra” ze środków Muzeum Historii Polski. Jego twórcami są Aleksandra Bielska– filmoznawczyni, absolwentka Uniwersytetu Łódzkiego, PWSFTviT na Wydziale Organizacji Produkcji Filmowej i Telewizyjnej oraz Jakub Strumiński – freelancer, designer, operator obrazu, montażysta i realizator postprodukcji, autor animacji i grafik telewizyjnych.


- Wraz z Karoliną Śluz, pracowniczką CSE “Światowid” zaczęłyśmy się zastanawiać nad tożsamością miasta i kim my jesteśmy. Intrygował nas zawsze początek miasta, i to, że nasze rodziny mają podobne historie. Więc wychodzą od takich historii , można powiedzieć domowych, zaczęłyśmy myśleć o tym, że fajnie byłoby o tym opowiedzieć. Opowiedzieć historię osób, które tu przyjeżdżały, których niedługo może zabraknąć i żeby to nie przepadło oraz opisać miasto trochę z innej perspektywy. Pomyślałyśmy, że warto byłoby coś takiego zrobić – mówi Aleksandra Bielska.

Mateusz Rapacki