Olimpia wróciła na fotel lidera

2019-08-11 12:00:00(ost. akt: 2019-08-12 07:52:00)
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

II LIGA PIŁKI NOŻNEJ\\\ Cenne zwycięstwo na trudnym terenie w Toruniu odniosła Olimpia Elbląg, pokonując tamtejszą Elanę 2:0. Dzięki tej wygranej drużyna Adama Noconia powróciła na fotel lidera. W najbliższą sobotę dojdzie do meczu kolejki Olimpia - Widzew Łódź
• Elana Toruń — Olimpia Elbląg 0:2 (0:2)
0:1, 0:2 — Szuprytowski (22,42)
OLIMPIA: Madejski — Sedlewski, Wenger, Lewandowski, Balewski, Kuczałek, Żołądż, Ryk (89 Krasa), Demianiuk (71 Brychlik), Szuprytowski, Miller.

\Przed sobotnim spotkaniem faworytem byli gospodarze. Jak twierdził trener Ariel Jakubowski nikt nie dopuszcza myśli o stracie punktów. Drużyna ma się zrewanżować za poniesioną porażkę w ostatnim spotkaniu minionego sezonu (1:2-red). Ta porażka kosztowała zespół z Torunia awans do I ligi. Jednak co innego teoria, a co innego w praktyce.

— Tym razem zagraliśmy rozważnie, przy tym spokojnie a jak nadarzyła się okazja, szybko wychodziliśmy z kontratakiem, nie zapominając o defensywie, bo to była taka nasza taktyka i jak widać zdała ona egzamin — ocenia trener elblążan Adam Nocoń.

Mecz zaczął się po myśli gospodarzy, którzy od razu rzucili się do ataku i w pierwszych dwudziestu minutach osiągnęli optyczną przewagę. Mimo to ataki zespołu toruńskiego, kończyły się przed polem karnym Olimpii, gdzie w porę potrafili wkroczyć piłkarze z defensywy, mając także wsparcie zawodników z drugiej linii. W kolejnych minutach gry, mecz się wyrównał. Gra przeważnie toczyła się w środku pola, ale jak nadarzyła się okazja, to elblążanie przechodzili całym zespołem do kontrataku. Po jednej z takich akcji w bocznej strefie boiska na wysokości dwudziestu trzech metrów sfaulowany został Michał Miller i arbiter wskazał na rzut wolny . Do piłki podszedł Daniel Szuprytowski i po "wkrętce: na dalszy słupek, bramkarz gospodarzy Michał Nowak musiał wyciągać futbolówkę z siatki. Ten gol nieco "sparaliżował" poczynania torunian. Zaczęli grać niedokładnie, wkradła się nerwówka i dużo było chaosu. Elblążanie dalej grali z kontry i to się opłaciło. Pod koniec pierwszej części meczu, Olimpia znów mogła się cieszyć z powiększenia dorobku bramkowego. Wówczas Miller zagrał do Oskara Ryka, ten "zakręcił" dwoma zawodnikami Elany, obsłużył Szuprytowskiego, który strzałem z pola karnego zdobył swojego drugiego gola, a trzeciego w tym sezonie.

Po przerwie trener gospodarzy Jakubowski zmienił Bartosza Machaja, a w jego miejsce na plac gry wszedł Przemysław Mycan.

— Torunianie po przerwie prezentowali się znacznie lepiej, ale pomysłu na zdobycie gola im brakowało. Mądrze graliśmy wówczas w środkowej strefie boiska, bo Elana potrafi grać kombinacyjną grę. Wyżej podeszliśmy pod rywala, który nie był w stanie nam tak na poważniej zagrozić i w ten sposób wywieźliśmy trzy punkty - mówi trener Nocoń.

Ta wygrana dała ponownie fotel lidera dla żółto-biało-niebieskich, którzy byli na nim po pierwszej inauguracyjnej kolejce spotkań. W najbliższą sobotę o godz. 19 Olimpia zagra u siebie z Widzewem Łódź.

• Pozostałe mecze 3. kolejki: Widzew Łódź — Błękitni Stargard 2:0 (1:0), Resovia Rzeszów — Znicz Pruszków 3:0 (1:0), Stal Stalowa Wola — Gryf Wejherowo 0:0, GKS Katowice —Bytovia Bytów 1:2 (0:1), Górnik Polkowice — Górnik Łęczna 1:1 (0:1), Garbarnia Kraków — Stal Rzeszów 2:1 (1:1), Legionovia Legionowo — Pogoń Siedlce 1:3 (0:2), Lech II Poznań — Skra Częstochowa, kończy się o godz. 15

PO 3 KOLEJKACH
1. Olimpia 7 7:1
2. Resovia 7 6:1
---------------------------
3. Znicz 6 7:5
Stal Rz. 6 7:5
5. Garbarnia 6 5:3
Widzew 6 5:3
7. Bytovia 6 5:4
8. Błękitni 6 3:3
9. Górnik Ł. 5 2:1
10. Pogoń 4 5:4
11. Katowice 3 4:5
12. Legionovia 3 4:6
13. Elana 3 2:4
14. Górnik P. 2 3:4
----------------------------
15. Gryf 1 1:4
16. Stal S.W. 1 2:7
17. Lech II 1 0:4
18. Skra 0 1:5
Jerzy Kuczyński
Foto: M. Lewandowski. Po 3 kolejkach spotkań Olimpia jest liderem w tabeli.