Smakowo i zdrowo w Elblągu

2019-09-02 09:00:00(ost. akt: 2019-09-02 10:02:21)

Autor zdjęcia: Paweł Suszek

Ciepłe bułeczki, pękate bochenki, zupa rybna i wiele atrakcji dla mieszkańców i turystów. Innymi słowy - już po raz 14. w Elblągu odbyło się Święto Chleba. Tradycyjnie nie zabrakło dobrego, zdrowego jadła, jak i wielu atrakcji.
Ciepłe bułeczki, pękate bochenki, zupa rybna i wiele atrakcji dla mieszkańców i turystów. Innymi słowy - już po raz 14. w Elblągu odbyło się Święto Chleba. Tradycyjnie nie zabrakło dobrego, zdrowego jadła, jak i wielu atrakcji.

Elbląskie Święto Chleba ponownie stało się doskonałą okazją dla całych rodzin, by atrakcyjnie spędzić czas w weekend od 30 sierpnia do 1 września. To przede wszystkim dzięki jarmarkowi z regionalnymi wypiekami, różnymi produktami żywnościowymi oraz rękodziełem i sztuką ludową, które opanowały Stare Miasto podczas Święta Chleba.

A w weekend działo się sporo. W trakcie tego wydarzenia można było spróbować i kupić chleb z najróżniejszych zakątków Polski oraz z Litwy. Nie zabrakło również miodu, wyrobów cukierniczych, wędlin oraz żywności ekologicznej. Były też stoiska wystawców rękodzieła, kolekcjonerów przedmiotów zabytkowych z całego regionu, a także prezentacje artystyczne i pokazy warsztatowe dawnych rzemiosł.

— Tradycyjnie już na zakończenie wakacji zaprosiliśmy do naszego miasta na Elbląskie Święto Chleba — mówił do udziału Witold Wróblewski, prezydent Elbląga. — Elblążanie i turyści odwiedzający nasze miasto mogli spróbować wyśmienitych wypieków z różnych zakątków naszego kraju oraz z zagranicy, czy kupić rękodzieło. Święto Chleba to także koncerty, wystawy, prezentacje artystyczne, wyścigi smoczych łodzi czy inscenizacje historyczne.

Tradycyjnie nie mogło obyć się bez kulinarnych zmagań. Na sobotę i niedzielę zaplanowano wspólne gotowanie z Elbląskim Klubem Szefów Kuchni. Przygotowali dwie zupy wykonane według tradycyjnych przepisów – w sobotę zupę rybną, a w niedzielę zupę z soczewicy. W sobotę również w ramach dziedzictwa kulinarnego Warmii i Mazur będą serwowano dzyndzałki warmińskie z hreczką i skrzeczkami.

— Pierwszy raz jestem w Elblągu, choć mam niedaleko, bo z Trójmiasta — mówił pan Andrzej z Gdyni. — Miesiąc temu byłem na urlopie w Zakopanem, gdzie odbywały się targi produktów regionalnych. Bardzo mi się spodobały. Kiedy więc dowiedziałem się, że tak blisko Trójmiasta w Elblągu są organizowane podobne, postanowiłem przyjechać. I nie żałuję, są o wiele bardziej urozmaicone, niż te pod Tatrami. Do domu zabiorę kilka ciekawych wyrobów — podkreślił.

Również wystawcy przyznają, że w Elblągu panuje wyśmienity klimat do prezentowania i sprzedaży wyjątkowych produktów. Pan Sławomir, właściciel jednego ze stosik już pierwszego dnia, około godziny 17:00, sprzedał 20 bochenków chleba.

— Liczę, że tylko dzisiaj (w piątek 31 sierpnia - przyp.red.) sprzedam drugie tyle. A Święto Chleba dopiero się rozkręca — nie krył zadowolenia.


Czy prezentowany specjały naprawdę były warte zakupu? Nasz reporter obecny na święcie nie mógł się powstrzymać, i... również zakupił kilka cieszących oko i podniebienie wypieków.

raz