DRUGI WYJAZD I... DRUGIE ZWYCIĘSTWO STARTU ELBLĄG
2019-09-15 17:54:07(ost. akt: 2019-09-15 17:57:46)
Nie było niespodzianki w Piotrkowie Trybunalskim: Start Elbląg pokazał się z dobrej strony i pokonał Piotrcovię.
• Piotrcovia Piotrków Tryb. – Start Elbląg 21:24 (11:13)
START: Pająk, Orowicz – Pękala 9, Waga 4, Cygan 3, Trbović 3, Szupyk 3, Choromańska 1, Garczarczyk 1, Stapurewicz, Dronzikowska, Szulc; kary: 6 min
Najwięcej bramek dla Piotrcovii: Klonowska, Sobecka – po 4, Macedo, Oreszczuk – po 3; kary: 6 min
START: Pająk, Orowicz – Pękala 9, Waga 4, Cygan 3, Trbović 3, Szupyk 3, Choromańska 1, Garczarczyk 1, Stapurewicz, Dronzikowska, Szulc; kary: 6 min
Najwięcej bramek dla Piotrcovii: Klonowska, Sobecka – po 4, Macedo, Oreszczuk – po 3; kary: 6 min
Po niespodziewanym zwycięstwie w Kobierzycach, Piotrcovia chciała pójść za ciosem i sprawić kolejną niespodziankę. Podopieczne trenera Krzysztofa Przybylskiego liczyły na drugie zwycięstwo, ale... się przeliczyły, bo trafiły na dobrze dysponowane elblążanki. — Praktycznie przez całe spotkanie inicjatywę miał Start, który potrafił zachować więcej spokoju i wykorzystywać sytuacje — informuje drugi trener elblążanek Tomasz Popowicz.
Zespół Piotrcovii, który latem znacząco wzmocnił kadrę, typowany jest na „czarnego konia” tegorocznych rozgrywek, ale Start po wyjazdowym zwycięstwie nad Ruchem Chorzów (30:20) jechał do Piotrkowa w dobrych nastrojach. Elblążanki były przygotowane na twardy nieustępliwy bój i taki też był sobotni pojedynek.
Wynik meczu otworzyła Alicja Pękala, a po dwóch trafieniach Katarzyny Cygan w 5. minucie gry było 3:3. Po kwadransie ciągle było remisowo (6:6) i nadal trwała wymiana ciosów. Jednak to drużyna trenera Andrzeja Niewrzawy konsekwentniej budowała szybkie akcje, zamieniając je na gole. Po bramkach Pękali (2), Joanny Wagi i Ukrainki Aliony Szupyk, na dziesięć minut przed przerwą Start prowadził 11:8, aby zakończyć pierwszą połowę z wynikiem 13:11.
Po przerwie wszystko przebiegało po myśli Startu, który w 41. min prowadził różnicą już sześciu bramek (20:14). Wtedy jednak nagle coś się zacięło w grze gości, na dodatek Waga dostała dwuminutową karę i gospodynie zaczęły odrabiać straty. W efekcie, po trafieniach Lucyny Sobeckiej, Sylwii Klonowskiej i Brazylijki Danielle Joli, Piotrcovia przegrywała już tylko... 19:20! Na pięć minut przed końcem Tatjana Trbović podwyższyła na 22:20, a przy stanie 23:21 rzut karny obroniła Wioleta Pająk. Wynik ustaliła Aleksandra Garczarczyk i w ten sposób trzy punkty pojechały do Elbląga.
— Był to trudny pojedynek, ale najważniejsze, że wróciliśmy z Piotrkowa z podniesionymi głowami. Drużyna pokazała waleczność, zaangażowanie i to dało nam sukces — ocenia Popowicz.
Już w środę o godz. 18 Start zagra u siebie z mistrzem Polski MKS Perłą Lublin
Zespół Piotrcovii, który latem znacząco wzmocnił kadrę, typowany jest na „czarnego konia” tegorocznych rozgrywek, ale Start po wyjazdowym zwycięstwie nad Ruchem Chorzów (30:20) jechał do Piotrkowa w dobrych nastrojach. Elblążanki były przygotowane na twardy nieustępliwy bój i taki też był sobotni pojedynek.
Wynik meczu otworzyła Alicja Pękala, a po dwóch trafieniach Katarzyny Cygan w 5. minucie gry było 3:3. Po kwadransie ciągle było remisowo (6:6) i nadal trwała wymiana ciosów. Jednak to drużyna trenera Andrzeja Niewrzawy konsekwentniej budowała szybkie akcje, zamieniając je na gole. Po bramkach Pękali (2), Joanny Wagi i Ukrainki Aliony Szupyk, na dziesięć minut przed przerwą Start prowadził 11:8, aby zakończyć pierwszą połowę z wynikiem 13:11.
Po przerwie wszystko przebiegało po myśli Startu, który w 41. min prowadził różnicą już sześciu bramek (20:14). Wtedy jednak nagle coś się zacięło w grze gości, na dodatek Waga dostała dwuminutową karę i gospodynie zaczęły odrabiać straty. W efekcie, po trafieniach Lucyny Sobeckiej, Sylwii Klonowskiej i Brazylijki Danielle Joli, Piotrcovia przegrywała już tylko... 19:20! Na pięć minut przed końcem Tatjana Trbović podwyższyła na 22:20, a przy stanie 23:21 rzut karny obroniła Wioleta Pająk. Wynik ustaliła Aleksandra Garczarczyk i w ten sposób trzy punkty pojechały do Elbląga.
— Był to trudny pojedynek, ale najważniejsze, że wróciliśmy z Piotrkowa z podniesionymi głowami. Drużyna pokazała waleczność, zaangażowanie i to dało nam sukces — ocenia Popowicz.
Już w środę o godz. 18 Start zagra u siebie z mistrzem Polski MKS Perłą Lublin
• Inne mecze 2. kolejki: KPR Kobierzyce – Metraco Zagłębie Lubin 27:26 (17:12), Eurobud JKS Jarosław – Piłka Ręczna Koszalin 25:24 (14:12), Ruch Chorzów — MKS Perła Lublin 24:34 (11:16).
Jerzy Kuczyński
Jerzy Kuczyński
PO 2 KOLEJKACH
1. Perła 6 62:49
2. Start 6 54:41
3. Piotrcovia 3 43:45
4. Eurobud* 3 25:24
5. Kobierzyce 3 48:48
6. Zagłębie* 0 26:27
7. Koszalin 0 49:53
8. Ruch 0 44:64
* mecz mniej
1. Perła 6 62:49
2. Start 6 54:41
3. Piotrcovia 3 43:45
4. Eurobud* 3 25:24
5. Kobierzyce 3 48:48
6. Zagłębie* 0 26:27
7. Koszalin 0 49:53
8. Ruch 0 44:64
* mecz mniej
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez