Olimpia pokonała Bytovię i jest w czołówce

2019-09-23 12:00:00(ost. akt: 2019-09-25 11:49:14)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

II LIGA PIŁKI NOŻNEJ\\\ W meczu dziesiątej kolejki Olimpia Elblg pokonała u siebie Bytovię Bytów 2:1. Cieszą nie tylko punkty, ale także gra całego zespołu. Po tej wygranej elblążanie, są już w ścisłej czołówce w tabeli.
• Olimpia Elbląg — Bytovia Bytów 2:1 (2:1)
1:0 — Szuprytowski (15 karny), 2:0 — Brychlik (25), 2:1 — Feruga (42 karny)
OLIMPIA: Madejski — Sedlewski, Lewandowski, Wenger, Balewski, Krasa (86 Żołądź), Kuczałek, Brychlik (70 Prytuliak), Miller (84 Ryk), Demianiuk, Szuprytowski.
BYTOVIA: Kapsa — Bąk, Kawula, Wasiak (20 Wolski), Szela (46 Giel), Lech, Kwiatkowski, Feruga, Santos, Rutkowski, Czubak.


Drugie zwycięstwo przed własną publicznością zanotowali piłkarze Olimpii. Ostatni raz wygrali 28 lipca u siebie z Lechem II Poznań (red 4:0) i po ostatnim wyjazdowym zwycięstwie nad Gryfem Wejherowo 4:1, podopieczni trenera Adama Noconia do meczu przystępowali z dużą wolą odniesienia kolejnego sukcesu, a co za tym idzie kontynuowania dobrej passy.

Ci co przyszli na mecz nie mieli czego żałować. Obie drużyny postawiły na atak i gra się mogła podobać. Elblążanie znów zagrali solidny mecz, w którym niemal w st procentach zrealizowali przedmeczowe założenia taktyczne. Olimpia w tym spotkaniu stworzyła więcej okazji od Bytovii i powinna to spotkanie rozstrzygnąć w wyższym stosunku. Już w ósmej minucie z 18 metrów strzelał Damian Szuprytowski, ale piłka przeleciała tuż nad bramką. W rewanżu zakotłowało się pod bramką Olimpii, ale strzał Mateusza Szela w polu karnym zablokował Michał Kuczałek. W 15 min gospodarze wyprowadzili kontrę. Szuprytowski obsłużył Michała Millera, ten wpadł z piłką w pole karne i będąc sam na sam z bramkarzem Pawłem Kapsą,strzelił, po ziemi bardzo niedokładnie, dobrze, że w pobliżu piłki znajdował się Cezary Demianiuk, który uderzył na pełnym biegu, a ta trafiła w rękę Kaspra Kawulę i arbiter pokazał na "wapno" Pewnym wykonawcą "jedenastki okazał się Szuprytowski. Dziesięć minut później, znów zapanowała euforia na stadionie przy ul. Agrykola. Tym razem Miller dograł do Przemysława Brychlika, a ten będąc przy końcowej linii boiska w polu bramkowym, posłał piłkę po długim rogu do bramki gości i w ten sposób Olimpia prowadziła 2:0.

Podopieczni trenera Adama Noconia poszli za ciosem. W 36 min szansę na podwyższenie wyniku miał Michał Balewski, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w boczną siatkę. Na trzy min przed przerwą z niegroźnej sytuacji, piłka po dośrodkowaniu Michała Rutkowskiego trafiła w rękę Tomasza Lewandowskiego i goście, mogli się cieszyć z karnego. Jedenastki jednak nie zmarnował Daniel Feruga i w ten sposób Bytovia zdobyła kontaktowego gola.

Po przerwie, kibice nadal oglądali mecz walki. Każdy z zespołów, grał twardo na pograniczu faulu, ale fair. Jednak bliżsi podwyższenia rezultatu byli gospodarze. W 52 min po składnej akcji całego zespołu Demianiuk trafił w poprzeczkę, a dobitkę Szuprytowskiego spokojnie wyłapał Kapsa. Im bliżej było końca, z tym większą determinacją walczyli goście, Jednak defensywa elbląska, w porę rozbijała ataki bytowian i za wiele nie pozwala przyjezdny,m a na dodatek bardzo dobrze w bramce spisywał się Madejski. Olimpia dowiozła zwycięstwo do końca, ale jej to łatwo wcale nie przyszło i tym samym należą się jej duże brawa.

Po meczu trener gospodarzy Adam Nocoń powiedział:

— Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne spotkanie i takie też było. Pokazaliśmy już nie pierwszy raz, że mamy charakter i potrafimy walczyć z każdym. Mieliśmy też jeszcze swoje sytuację na poprawienie wyniku, ale tym razem się nie udało. Z przebiegu gry wygraliśmy zasłużenie. Kolejny mecz Olimpia zagra na wyjeździe 29.09 o godz. 14 z Błękitnymi Stargard.


• Pozostałe wyniki 10. kolejki: Pogoń Siedlce — Błękitni Stargard 3:2 (1:2), Górnik Łęczna — Gryf Wejherowo 1:0 (1:0), Skra Częstochowa — Znicz Pruszków 2:1 (0:0), Łegionovia Legionowo — Stal Stalowa Wola 0:1 (0:0), Garbarnia Kraków — GKS Katowice 1:3 (0:0), Lech II Poznań — Widzew Łódź 1:2 (0:0), Górnik Polkowice — Elana Toruń 3:0 (3:0), Stal Rzeszów — Resovia Rzeszów kończy się o godz. 15
PO 10 KOLEJKACH
1. Górnik Ł. 21 14:9
2. Stal Rz. 19 16:11
------------------------------
3. Olimpia 18 17:8
4. Widzew 18 16:10
5. Resovia 17 15:6
6. Katowice 17 17:11
7. Garbarnia 16 11:8
8. Znicz 16 18:16
9. Pogoń 15 13:11
10. Bytovia 15 16:14
11. Błękitni 15 13:15
12. Górnik P. 13 14:10
13. Lech II 13 11:15
14. Skra 11 6:13
-------------------------------
15. Elana 11 12:15
16. Stal S.W. 8 7:17
17. Legionovia 3 8:22
18. Gryf 2 5:18

Jerzy Kuczyński