Nie marnuj jedzenia- spotkanie z Martą Sapałą
2019-10-07 12:28:13(ost. akt: 2019-10-07 11:42:44)
Według danych Eurostat w całej Unii Europejskiej wyrzuca się 88 milionów ton żywności rocznie. Polska odpowiedzialna jest za 10% tej liczby. Każdego roku wyrzucamy 9 milionów ton jedzenia.
W środę, 9 października, o godz. 18.00 zapraszamy do sali kinowej Biblioteki Elbląskiej na spotkanie w ramach cyklu #czytElnia, którego gościem będzie Marta Sapała – autorka książki „Na marne”, zbioru reportaży dotyczących problemu marnowania jedzenia. Wstęp wolny.
Marta Sapała (ur. 1974) – dziennikarka, jej teksty ukazywały się m.in. w Voyage, Polityce i Zwierciadle. Autorka książek „Mniej. Intymny portret zakupowy Polaków” (Wyd. Mamania 2014) i „Na marne” (Wyd. Czarne 2019).
O książce z opisu wydawcy:
Mówi się, że z roku na rok marnujemy coraz więcej żywności, a w śmietnikach lądują kilogramy resztek, które mogłyby stanowić pełnowartościowe pożywienie. Wyrzucamy to, co wydaje nam się niejadalne: sterty ziemniaczanych obierków, dziesiątki suchych kromek chleba, resztki jogurtu zalegające na dnie plastikowych kubeczków, obite jabłka, opakowania z przeterminowanym makaronem, którego nie zdążyliśmy ugotować. Ale czy na pewno marnotrawstwo żywieniowe rośnie w tak szybkim tempie, jak straszą nas media?
Mówi się, że z roku na rok marnujemy coraz więcej żywności, a w śmietnikach lądują kilogramy resztek, które mogłyby stanowić pełnowartościowe pożywienie. Wyrzucamy to, co wydaje nam się niejadalne: sterty ziemniaczanych obierków, dziesiątki suchych kromek chleba, resztki jogurtu zalegające na dnie plastikowych kubeczków, obite jabłka, opakowania z przeterminowanym makaronem, którego nie zdążyliśmy ugotować. Ale czy na pewno marnotrawstwo żywieniowe rośnie w tak szybkim tempie, jak straszą nas media?
Marta Sapała postanowiła zbadać ten temat. Rozmawia z ludźmi, którzy żywią się tym, co znajdą w śmietnikach, zagląda do kompostowników i kuchennych szafek swoich rozmówców, szpera w kontenerach przy dyskontach spożywczych, oddaje głos ludziom bez domu i tym, którzy oszczędzanie mają we krwi. Odwiedza miejsca, w których powstaje żywność, i te, w których kończy się jej droga. Zagląda do magazynów w supermarketach i bankach żywności. Ludzkie portrety splata ze statystykami i opiniami ekspertów. Nie boi się również podawać w wątpliwość powtarzanych w mediach obiegowych opinii dotyczących marnotrawstwa.
kk/Biblioteka Elbląska/polandin.com
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez