Trwają wybory - aktualizacja [ZDJĘCIA]

2019-10-13 12:17:45(ost. akt: 2019-10-13 18:54:20)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Trwają wybory do Parlamentu. 18 mandatów poselskich i 4 senatorskie – tyle osób z województwa warmińsko-mazurskiego obejmie kadencję w Sejmie i Senacie. O głosowanie zapytaliśmy elbląskich polityków oraz mieszkańców naszego miasta.
O północy z piątku na sobotę zapadła cisza wyborcza. W tym czasie aż do zamknięcia lokali wyborczych zabroniona jest agitacja na rzecz kandydatów startujących w wyborach.

W Elblągu wszystkie lokale wyborcze zostały otwarte punktualnie o godz. 7. Jak informuje policja, do tej pory nie odnotowano żadnych zdarzeń, które miałyby przyczynić się do zakłócenia głosowania. Oddawać głosy będzie można do godz. 21.

- Wydaje mi się, że każdy powinien pójść głosować, bo żeby państwo było, to trzeba oddać głos – mówiła pani Maria, która już z samego rana stawiła się na głosowanie. – Każdy obywatel powinien przyjść i zagłosować.

Swój głos oddał już także Jerzy Wilk, który wraz z małżonką o godz. 9 był w Komisji Wyborczej. – Przy takich wydarzeniach zawsze jest trochę emocji, ale czuję w sobie spokój - powiedział.

Pani Marta z kolei uważa, że trzeba głosować, żeby wziąć sprawy w swoje ręce.

– Chcę zmian w Polsce, a przyjście na wybory daje nam właśnie na to szansę. - Uważam, że to nasz obowiązek – powiedział nam pan Grzegorz. – To my tworzymy to państwo, więc powinniśmy oddać nasz głos, żeby żyło się lepiej nam i dzieciom.

Również Elżbieta Gelert głosowała w godzinach przedpołudniowych. W lokalu wyborczym była razem z rodziną o godz. 11.

– Przede wszystkim bardzo byśmy chcieli, żeby jak najwięcej osób przyszło zagłosować. Tego chyba dotyczą największe emocje związane z dzisiejszym dniem. Teraz czekamy na wybór mieszkańców naszego regionu - powiedziała.

Pan Arkadiusz z kolei uważa, że dzięki głosowaniu mamy wpływ na to, co się dzieje w kraju. – Żeby chociaż nawet można było ponarzekać na swoją decyzję. To jest nasz obywatelski obowiązek.

– To jedna z niewielu szans, żeby poczuć, że coś od nas zależy – mówił kolejny głosujący. – Każdy powinien oddać swój głos, tylko razem jesteśmy w stanie coś zmienić. Ja w swoim życiu chyba nie ominąłem żadnych wyborów i każdego zawsze namawiam, żeby poszedł do urny.

Według informacji, jakie podaje Państwowa Komisja Wyborcza na godz. 12 w Elblągu frekwencja wyniosła 17,72 proc., a w powiecie elbląskim - 14,64 proc.

Około godziny 15-ej zagłosował Jerzy Wcisła, który do lokalu wyborczego przy ul. Sienkiewicza przyszedł z żoną. - Cieszy to, że elblążanie, jak do tej pory licznie wzięli udział w tej pierwszej części dnia wyborczego. Liczniej nawet niż 4 lata temu. To jest pozytywny sygnał.

Jak wynika z informacji podanych przez Państwową Komisję Wyborczą na godzinę 17 frekwencja w okręgu elbląskim wynosiła 40,80 proc. W samym Elblągu natomiast do godziny 17, zagłosowało 45,43 proc. uprawnionych.

K, kk