Kryzysowe sytuacje na dworcu

2019-11-05 15:00:00(ost. akt: 2019-11-05 12:17:57)
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: pixabay

Nocny kurs, dworzec zamknięty, a ty koniecznie musisz skorzystać z toalety i masz na to niewiele czasu. Co robić, gdy sytuacja wydaje się bez wyjścia?
Jakiś czas temu skontaktowała się z nami Czytelniczka, która doświadczyła sytuacji opisanej powyżej. Odjazd jej autobusu zaplanowany był na 19:45, ale opóźnienie wynosiło 40 minut. – Musiałam skorzystać z toalety, ale gdy się do niej udałam, zastał mnie tylko automat. Na szczęście udało mi się uzbierać z 10-groszówek kwotę 2,50 i w ostatniej chwili zdążyłam. Zastanawiam się jednak, co z osobami, które akurat nie mają przy sobie gotówki.

Okazuje się, że dworzec PKS w Elblągu jest przygotowany na takie sytuacje. Co więcej, pasażerowie korzystający z nocnych kursów nie muszą obawiać się czekania na autobus pod gołym niebem.

– Toalety na dworcu nie należą do PKS, my je dzierżawimy. Obecna jest pani, która je nadzoruje, kiedy ma przerwę, należy skorzystać z automatu na monety. Pani z obsługi jest na dworcu do około 19:30, po tej godzinie, w przypadku, gdy zabraknie nam drobnych, można poprosić o rozmienienie pieniędzy kierowcę lub pracownika ochrony. Nie powinno być z tym problemu. Po zamknięciu dworca dostępne jest pomieszczenie dla pasażerów, którzy korzystają z kursów nocnych. Świetlica ta znajduje się obok dyspozytorni, pasażerowie mogą skorzystać w niej z bezpłatnej toalety. Były przypadki, że kiedy toaleta była płatna złotówkę, to niestety bezdomni wchodzili, zamykali się w toaletach i później ochrona, zamykając dworzec, wykryła, że bezdomni chodzą po dworcu. Nie wprowadzamy darmowych toalet, bo wiadomo, co by się tutaj działo i wówczas pasażerowie na pewno by się skarżyli. Wprowadziliśmy pewne standardy i staramy się utrzymać porządek na dworcu. Toaleta u nas jest czysta, utrzymana w dobrym stanie, o czym świadczy brak zastrzeżeń ze strony Sanepidu – mówi kierownik dworca PKS w Elblągu.

kk