Radni zaniepokojeni budżetem miasta

2019-11-12 17:00:00(ost. akt: 2019-11-12 13:27:23)

Autor zdjęcia: Karolina Król

15 listopada Witold Wróblewski, prezydent Elbląga złoży budżet miasta. W związku z tym Antoni Czyżyk, przewodniczący Rady Miasta dziś, 12 listopada zwołał konferencję odnośnie budżetu, który w tej chwili nadal jest dopinany. – Jesteśmy zaniepokojeni sytuacją, która następuje – mówił przewodniczący. – Widzimy brak możliwości dogłębnego zrównoważenia budżetu finansowego.
Skutki zmian wprowadzonych ustawowo przez rząd mogą mieć negatywny wpływ na samorządy i na budżety poszczególnych miast. - Zmniejszenie dochodów, obniżka PIT, CIT, podniesienie kwoty wolnej od podatku, zwiększenie wydatków, a w tym podwyżka wynagrodzeń dla nauczycieli i płacy minimalnej, prawdopodobny wzrost cen energii, który spowoduje inne ciągnące za sobą skutki, jak również wzrost cen usług świadczonych na rzecz samorządów – to wszystko dla Elbląga oznacza utratę dochodów o wysokości około 40 mln zł – mówił Marek Burkhardt, wiceprzewodniczący Rady Miasta.

- Wiemy, że problemy które wynikają ze zmniejszenia dochodów z podatku PIT czy CIT, czy podniesienie kwoty wolnej od podatku spowodowało, że my w Elblągu w tym roku utraciliśmy około 15 mln zł, a prognozowanie na przyszły rok, to około 40 mln zł – mówił Antoni Czyżyk, przewodniczący Rady Miasta. - Nowe regulacje dotyczące zwiększenia odpłatności za energię spowodują pewnie podniesienie kosztów innych usług. Podniesienie opłaty balastowej za odpady z kwoty 170 zł za tonę do 270 zł za tonę spowoduje radykalny wzrost kosztów. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni taką sytuacją. Kibicujemy panu prezydentowi, żeby 15 listopada złożył budżet zrównoważony. Chcielibyśmy widzieć w tym budżecie wolne środki, bo można je przeznaczyć na zadania inwestycyjne.

- Rosną nam wydatki bieżące, praktycznie nie mamy nadwyżek operacyjnych, będzie problem zbilansować ten budżet, a za tym idą braki środków na inwestycję, co gwarantuje rozwój miastu – dodał Michał Missan, wiceprzewodniczący.

Jak wyjaśniał Marek Burkhardt, Elbląg w 2020 roku musi zabezpieczyć skutki podwyżek wynagrodzeń w wysokości około 32 mln zł. W tym są podwyżki dla nauczycieli – około 20 mln zł. oraz wzrost płacy minimalnej – około 8 mln zł. - Miasto otrzymuje w ramach subwencji na oświatę środki, tylko, że te środki są niezabezpieczające – dodał wiceprzewodniczący. - Na 2020 rok miasto Elbląg otrzymało zwiększenie subwencji oświatowej o 10 mln zł i to jest na wszystkie zadania oświatowe, w tym także dla pracowników administracji i obsługi, czy na placówki niepubliczne.

- Opłaty, które wzrastają za odprowadzenie wód opadowych są znaczne i to będzie skutkowało dużymi kwotami dla wodociągów i kanalizacji. Z kolei koszty za odpady komunale w 2020 roku będą wyższe o około 2 mln zł. Czekają nas w Elblągu trudne zadania – kończył Marek Burkhardt.

K