DOBRA GRA I JEST ZWYCIĘSTWO
2019-12-19 11:46:55(ost. akt: 2019-12-19 11:49:11)
PIŁKA RĘCZNA KOBIET: W środę elbląski Start w meczu 1/16 finału Pucharu Polski, bawił na Dolnym Śląsku, gdzie po dobrej grze pokonał czołowy zespół Superligi KPR Kobierzyce 30:28 i tym samym awansował do dalszych gier.
• KPR Kobierzyce — Start Elbląg 28:30 (14:17)
START: Pająk, Orowicz — Waga 6, Yashchuk 2, Pękala 3, Cygan 1, Kaczmarek, Trbović 3, Shupyk 3, Dronzikowska 4, Stapurewicz, Rancić 8, kary: 2 min
Najwięcej dla KPR: Jakunowska 6, Michalak 4, Wiertelak i Tomczyk po 3, kary: 2 min
START: Pająk, Orowicz — Waga 6, Yashchuk 2, Pękala 3, Cygan 1, Kaczmarek, Trbović 3, Shupyk 3, Dronzikowska 4, Stapurewicz, Rancić 8, kary: 2 min
Najwięcej dla KPR: Jakunowska 6, Michalak 4, Wiertelak i Tomczyk po 3, kary: 2 min
Do tegorocznych rozgrywek Pucharu Polski zgłosiły się 22 zespoły Jak do tej pory rozegrana została runda wstępna oraz rozłożona na raty środa-czwartek 1/8 finału PP. W tej fazie rozgrywek na czoło wybijał się mecz dwóch drużyn z Superligi KPR ze Startem. Trudno było wskazać na faworyta, ale więcej szans dawano gospodyniom, które grały przed własną publicznością. Elblążanki na Dolny Śląsk pojechały bez Barbary Choromańskiej, którą już w tym sezonie nie zobaczymy na boiskach w związku z zerwaniem wiązadeł krzyżowych oraz narzekającej na uraz stopy Aleksandry Garczarczyk. Dobrą wiadomością dla kibiców jest fakt, że po kilku miesiącach, po pobyciu za granicą, do klubu powróciła Hanna Jashchuk, która też dorzuciła cegiełkę do zwycięstwa. Pojedynek zapowiadał się ciekawie i takim też był. Był to mecz walki, gdzie każda z drużyn dążyła do zwycięstwa. Wynik meczu otworzyła Milica Rancić, ale za chwilę gospodynie ze strzału Aleksandry Tomczyk doprowadziły do wyrównania. Elblążanki jednak grały swoje, czyli konsekwentnie w defensywie, wyprowadzając przy tym szybkie i skuteczne ataki i po 12 min gry prowadziły 8:5. Gospodynie jednak nie pasowały i niesione dopingiem publiczności w 15 min doprowadziły do remisu 9:9. Za moment po golu Alony Shupyk elblążanki ponownie były na prowadzeniu. Tę jednobramkową przewagę Start utrzymywał do 29 min kiedy prowadził 15:14. W ostatniej minucie pierwszej odsłony meczu po dwóch golach Rancić, elblążanki do przerwy wygrywały 17:14. Trzeba też dodać, że gospodynie w tym czasie ani razu nie były na prowadzeniu.
Po przerwie podopieczne trenerki Edyty Majdzińskiej zaczęły od mocnego uderzenia. Po golach Natalii Janas oraz Martyny Michalak przegrywały różnicą jednej bramki 16:17, by w 40 min doprowadzić do piątego remisu w tym spotkaniu, tym razem 20:20. Wówczas o czas poprosił trener elblążanek Andrzej Niewrzawa i jego uwagi nie poszły na marne. W ciągu sześciu min jego podopieczne zdobyły sześć goli, nie straciły żadnej bramki w w 46 min wygrywały 26:20. Gospodynie jednak nie dawały za wygraną, a w Starcie jakby nastąpił mały przestój. W 59 min drużyna gości prowadziła zaledwie jednym golem 28:27. Końcówka jednak należała do elblążanek. Po kolejnych golach Shupyk oraz Rancić było już 30:27. Wynik równo z syreną ustaliła Monika Koprowska i Start wygrał ostatecznie 30:28. Dzięki tej wygranej 15 stycznia zagra w 1/8 finału.
• Inne wyniki 1/16 finału PP. Ruch II Chorzów — Piotrcovia Piotrków Tryb 27:21 (10:8), KS Kościerzyna — MKS AZS UMCS Lublin 45:24 (28:9), Karkonosze Jelenia Góra — Urbis Gniezno 24:31 (7:11), Sparta Gubin —Młyny Stoisław Koszalin 13:47 (7:26), SPR Olkusz — Eurobud JKS Jarosław 34:38 (16:16)
Jerzy Kuczyński
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez