Tylko jedno zwycięstwo w Lublinie

2019-12-30 12:21:48(ost. akt: 2019-12-30 12:23:00)
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

PIŁKA RĘCZNA KOBIET\\\ Na tydzień przed wznowieniem rozgrywek ligowych w Superlidze, piłkarki Startu Elbląg sprawdziły swoją formę w Noworocznym turnieju "Bogdanka Cup" w Lublinie, w którym wywalczyły tylko jedno zwycięstwo
W lubelskim turnieju na zaproszenie mistrzyń Polski, miejscowej Perły, w zawodach "Bogdanka Cup" zagrały jeszcze trzy zespoły Superligi, a mianowicie Młyny Stoisław Koszalin, Ruch Chorzów i Start Elbląg. Elblążanki, które w tym sezonie walczą o miejsce na podium, tego turnieju na pewno nie zaliczą do udanych. Podopieczne trenera Andrzeja Niewrzawy we wszystkich meczach grały tylko w 11-osobowym składzie. Nie wystąpiły kontuzjowane Barbara Choromańska, Justyna Świerczek oraz chore Aleksandra Garczarczyk i Milica Rancić, co znacznie odbiło się na ich grze jak i wynikach - stwierdza drugi trener elblążanek Tomasz Popowicz. Pierwszym rywalem Startu w tym turnieju był Ruch Chorzów.
• Start Elbląg — Ruch Chorzów 42:34 (21:19)
Niżej notowana drużyna z Górnego Śląska, która w Superlidze zajmuje ostatnie 8 miejsce w tabeli, przez pierwszą część spotkania była równorzędnym rywalem dla elblążanek. Oba zespoły, postawiły od początku na atak, często zapominając o defensywie i już po kwadransie Start wygrywał 10:8. Tę 2-bramkową przewagę utrzymał do przerwy prowadząc 21:19, co nie często zdarza się taki wynik do przerwy. Po zmianie stron Start lepiej już zagrał w defensywie i po 45 min prowadził 29:24, a po kolejnych golach Alony Shupyk przewaga elblążanek wzrosła do 8 goli (33:25) i taką różnicą bramek ostatecznie Start wygrał z Ruchem 42:34
• Start Elbląg — Młyny Stoisław Koszalin 22:31 (10:21)
Oba zespoły, tuż przed turniejem w Lublinie spotkały się w dwumeczu w Sławnie i wówczas, każda z tych drużyn wygrała po jednym pojedynku. Zanosiło się na kolejne wyrównane spotkanie, ale tym razem koszalinianki pokazały się znacznie z lepszej strony. Od początku wzięły mecz w swoje ręce i po kwadransie prowadziły 10:7. Podopieczne trenerki Anity Unijat nie zwalniając tempa poszły za ciosem i bez przerwy zaczęły dziurawić siatkę bramki elblążanek, które w defensywie grały poniżej oczekiwań i nic też dziwnego, że do przerwy przegrywał różnicą 11 goli. Po przerwie gra była bardziej wyrównana, zespoły grały jak równy z równym. Wygrały koszalinianki różnicą 9 goli.
• MKS Perła Lublin — Start Elbląg 27:23 (17:10)
Mistrzynie Polski , zagrały w tym pojedynku bez 5 swoich najlepszych zawodniczek, których z gry wyeliminowały kontuzje a mimo to od początku do końca, to gospodynie nadawały ton grze. Już do przerwy prowadziły różnicą 7 goli. Po przerwie, ambitnie grające elblążanki cały czas goniły wynik, ale nie były w stanie odrobić strat z pierwszej odsłony spotkania. Z bardzo dobrej strony pokazała się bramkarka Wioleta Pająk, która wielokrotnie wychodziła z opresji sam na sam z zawodniczkami lubelskimi.
• Pozostałe wyniki: Perła — Młyny Stoisław 23:24 (11:11), Ruch — Perła 24:38 (15:22), Młyny Stoisław — Ruch 35:29 (14:17)
TABELA
1. Koszalin 9 90:74
2. Perła 6 88:72
3. Start 3 87:92
4. Ruch 0 87:115
Najlepszą bramkarką turnieju uznana została Izabela Prudzienica (Koszalin), najlepszą snajperką Patrycja Drażyk (Perła) - 23 gole, MVP turnieju Magdalena Drażyk (Ruch)
START grał w składzie: Pająk, Orowicz — Shupyk 18 goli w 3 meczach, Pękala 15, Dronzikowska 2, Stapurewicz 6, Cygan 9, Waga 14, Trbović 5, Jaszczuk 18, Kaczmarek.

Jerzy Kuczyński