SMUTNY KONIEC, DOBREGO POCZĄTKU

2020-01-12 12:48:15(ost. akt: 2020-01-12 12:49:02)

Autor zdjęcia: zdjęcie archiwalne Marek Lewandowski

SUPERLIGA PIŁKAREK RĘCZNYCH\\\. Drugi mecz z rzędu przegrał w nowym roku Start Elbląg. Tym razem podopieczne trenera Andrzeja Niewrzawy przegrały z trzecim zespołem w tabeli KPR Kobierzyce i to różnicą aż sześciu goli.
• KPR Kobierzyce — Start Elbląg 30:24 (12:14)
START: Pająk, Orowicz — Shupyk 9, Yashchuk 6, Dronzikowska 3, Pękala 2, Trbović 2, Cygan, Rancić 1, Stapurewicz 1, Kaczmarek, Szulc, kary: 10 min
Najwięcej dla KPR: Jakubowska 9, Wicik 5, Koprowska 4, kary 12 min
Elblążanki do meczu przystępowały w osłabieniu, gdyż z powodu kontuzji nie zagrały: Justyna Świerczek, Barbara Choromańska oraz Joanna Waga (której w szczególności brak był widoczny) oraz Aleksandra Garczarczyk, która przebywa na zwolnieniu lekarskim. Przed tym spotkaniem faworytem na papierze był Start, który już w tym sezonie dwukrotnie pokonał KPR. W meczu o ligowe punkty w I rundzie wygrał 28:25 a w 1/16 finału Pucharu Polski wygrał 30:28. Już od początku pojedynku, kibice byli świadkami wyrównanej walki, gdzie żadna z drużyn nie mogła sobie wypracować większej niż 1-2 bramek przewagi. Spotkanie lepiej rozpoczęły gospodynie, gdzie po kontrze, ze strzału Marioli Wiertelak objęły prowadzenie. Za chwilę do wyrównania doprowadziła Alicja Pękala. Po kolejnych golach Alony Shupyk oraz Tatjany Trbović nieznacznie różnicą jednego gola wygrywały elblążanki 3:2. W grze obu zespołów widać było sporo nerwowości, ale także i niedokładności. Mimo to po kwadransie gry nadal prowadziły podopieczne trenera Andrzeja Niewrzawy, tym razem 9:7. Wystarczyła jednak chwila dekoncentracji w drużynie gości, by tę szansę wykorzystały miejscowe i po dwóch golach Kingi Jakubowskiej oraz Karoliny Wicik w 22 min wyszły na prowadzenie 11:9. Przyjezdne jednak nie dawały za wygraną. Po kolejnych szybkich kontrach na minutę przed przerwą doprowadziły do remisu 12:12. O czas wówczas poprosiła trenerka KPR Edyta Majdzińska, udzielone wskazówki nie za wiele dały, gdyż po golach Shupyk oraz Hanny Yashchuk, to drużyna Startu z przewagą dwóch bramek 14:12), schodziła na przerwę do szatni. W drugiej połowie KPR nie mając nic do stracenia, zaczął walczyć o każdą piłkę i rozpoczął skuteczny pościg za elblążankami. W 37 min drużyna z Dolnego Śląska doprowadziła do wyrównania 16:16. W tej części gry oba zespoły postawiły znacznie trudniejsze warunki w defensywie, skutkiem czego zaczęły się posypywać 2 minutowe kary. Na tym najbardziej ucierpiała Alicja Pękala, która po trzech 2 min karach w konsekwencji w 45 min ujrzała czerwony kartonik. Musiała opuścić boisko i resztę meczu oglądała z trybun. Ta kara znacznie osłabiła zespół elbląski i już od tego momentu gra się ich nieco posypała. W międzyczasie dobrą zmianę między słupkami w zespole KPR dała Barbara Zima i to głównie dzięki jej postawie, gospodynie zbudowały 3-bramkową przewagę. W 56 min KPR wygrywał 26:24. W ostatnich czterech min po golach Natali Janas 2 i Jakubowskiej 2 gospodynie powiększyły przewagę do siedmiu goli, prowadząc 30:23. Wynik meczu ustaliła Jashchuk, zmniejszając różnicę porażki. Po meczu drugi trener Startu Tomasz Popowicz, powiedział — Na pewno, to był mecz walki, ale nasza krótka ławka powoduje to, że gdzieś tam w drugiej połowie zabrakło nam sił. Ważnym elementem była w 45 min gry utrata Alicji Pękali i z pewnością było to spore osłabienie. Walczyliśmy do końca, ale to zespół z Kobierzyc wygrał. Miejmy nadzieję, że na następny mecz ligowy wrócą uż nam kontuzjowane zawodniczki i będąc w pełnym składzie powalczymy o punkty. W kolejnym meczu ligowym 18.01 Start zagra u siebie z Metraco Zagłębiem Lubin.

• Pozostałe wyniki 12. kolejki spotkań: Piotrcovia Piotrków Tryb — Młyny Stoisław Koszalin 16:27 (7:16), Metraco Zagłębie Lubin — Ruch Chorzów 30:29 (18:12), Eurobud JKS Jarosław — MKS Perła Lublin 29:29 (14:18, karne 3:4)
PO 12 KOLEJKACH
1.MKS Perła 35 349:266
2. Metraco 26 332:283
3. Kobierzyce 24 298:285
4. Eurobud 20 336:330
5. Start 16 311:328
6. Koszalin 14 311:300
7. Piotrcovia 6 254:322
8. Ruch 3 286:362

Jerzy Kuczyński