Nielegalne składowisko śmieci w byłej stolarni [ZDJĘCIA]

2020-02-05 08:25:16(ost. akt: 2020-02-05 15:00:24)

Autor zdjęcia: KMP Elbląg

W 2018 roku w Bogaczewie odkryto nielegalne składowisko śmieci. Rok trwało ustalenie skąd śmieci znalazły się w podelbląskiej miejscowości. Dziś już wiadomo – śmieci przyjechały z Wielkiej Brytanii i tam właśnie wrócą.

- Brytyjskie odpady trafiły do Polski nielegalnie, pod pozorem przeznaczenia ich do recyklingu – wyjaśnia Jakub Sawicki z Zespołu Prasowego KMP Elbląg. - Zgodnie z ustaleniami pochodzą one z Anglii. Śledztwo mające na celu ustalić ich dokładne pochodzenie i przeznaczenie wciąż trwa. Prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Elblągu, przy współpracy ze służbą celną oraz służbami środowiskowymi z Polski oraz z Wielkiej Brytanii. Część nielegalnych odpadów z Wielkiej Brytanii jest już w drodze powrotnej spod Elbląga na Wyspy.

- Takie nielegalne składowisko, to rzecz niedopuszczalna – mówi Artur Szypiło, kierownik elbląskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Olsztynie. - Transport odpadów z innych krajów powinien być uregulowany decyzjami i pozwoleniami. W tym przypadku nie było żadnej dokumentacji, dlatego zostały podjęte działania celem doprowadzenia do stanu zgodnego z prawem i ewentualnego zawrotu z miejsca docelowego, czyli z miejsca z którego te odpady przyjechały. Nasze działania polegały na tym, żeby ukarać osoby, które do tego incydentu się przyczyniły, a odpady, które nielegalnie trafiły do Bogaczewa trafiły z powrotem do miejsca z którego przyjechały. Łatwo nie było. Postępowanie trwało rok. Brał w ni udział między innymi Główny Inspektorat Ochrony Środowiska i policja.

Jak wyjaśnia Artur Szypiło teren na którym składowane są śmieci, to hala w której są zmagazynowane odpady. Obecnie wygląda na halę opuszczoną. - Odpady zostaną stamtąd wywiezione, natomiast sam budynek nie ma negatywnego wpływu na środowisko. Teraz są tam kartony i tworzywa sztuczne takie jak aluminium – dodaje kierownik.

Przypomnijmy: sprawa sięga wiosny 2018 roku, kiedy to policjanci z Elbląga otrzymali informacje, że w podelbląskim Bogaczewie są prawdopodobne nielegalnie składowane śmieci. Zajęła się tym komórka zwalczająca przestępczość gospodarczą. Na miejscu stwierdzono 150 ton zmagazynowanych odpadów. Były to zmieszane i sprasowane śmieci komercyjne (pozostałości opakowań po napojach kartonowych, folia aluminiowa, fragmenty nakrętek, papier, itp). Te pozostałości po recyklingu nie nadawały się do dalszego przetworzenia i odzysku. Jednocześnie funkcjonariusze z Elbląga, przy współpracy z funkcjonariuszami służby celnej, zabezpieczyli w gdyńskim porcie 2 kontenery z podobną zawartością, które również miały trafić do Bogaczewa. Ustalili także, jakie kontenery zostały tam wcześniej rozładowane.

Kolejne działania doprowadziły do zatrzymania tira, który wjeżdżał na teren obserwowanej posesji. On również wiózł odpady z Anglii. W tej sprawie została zabezpieczona dokumentacja przewozowa. Wiele wskazuje na to, że została ona sporządzona w taki sposób, aby zmylić organy ścigania. W tym celu określano w niej kilka miejsc do złożenia tego samego transportu na terenie Polski.

Śledczy podjęli współpracę z Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska oraz The Environment Agency (EA) – brytyjską agendą rządową, zajmującą się ochroną środowiska na terenie Anglii i Walii. Odpady z Bogaczewa zostały poddane oględzinom przez polskie i brytyjskie służby. Dzięki tej współpracy do Wielkiej Brytanii wróciło już 70 ton odpadów spod Elbląga, a kolejne 150 czeka na transport. Za wysyłkę powrotną zapłacą Brytyjczycy.

- Postępowanie w tej sprawie jest w toku – informuje Iwona Piotrowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu. - Do tej pory nie postawiono nikomu zarzutów. Trwają czynności procesowe.

Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Zachariasz #2863026 | 5.172.*.* 6 lut 2020 02:27

    W Łęgajnach na ulicy Klonowej od lat gość zrobił ze swojej działki rolnej składowisko plastikowych części samochodowych.Gmina Barczewo to toleruje.Jak właściciel to utylizuje mogą powiedzieć okoliczni mieszkańcy.Dla czytelników napiszę że w nocy pali to gów...o w domowym piecu.Tam sanepid czy inne organy kontrolne.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. 997 #2862865 | 83.21.*.* 5 lut 2020 17:55

    tworzywa sztuczne takie jak aluminium -o co chodzi ????

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. mama #2862663 | 178.36.*.* 5 lut 2020 13:35

    Na współpracy z UE Polska czasami może więcej tracić niż zyskać. Bo unijne dopłaty i dofinansowanie to tylko jedna strona medalu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  4. [Ooooo #2862585 | 5.184.*.* 5 lut 2020 12:07

    Orion

    odpowiedz na ten komentarz

  5. bb #2862576 | 79.187.*.* 5 lut 2020 11:50

    No i co ,że wrócą? Czy złapali odpowiedzialnego za ten syf?? Jak nie to przyjadą następne albo już przyjechały .

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (11)