Piłkarki i kibice EKS Start wspierają pana Józefa

2020-03-04 19:00:00(ost. akt: 2020-03-04 18:08:24)

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Pan Józef jest starszym mężczyzną po udarze. Nie jest mu łatwo w życiu, pieniędzy brakuje czasem nawet na jedzenie. Na szczęście spotkał osoby, którym jego los nie jest obojętny i wiernie go wspierają – kibiców i piłkarki ręczne z Elbląga.
– Pan Józef to starszy, samotny i schorowany człowiek, który mieszka we wsi Minięta za Dzierzgoniem. W 2012 roku, gdy pracowałam w Malborku, koleżanka z pracy organizowała zbiórkę na zakup jedzenia dla niego po tym, jak przypadkowo go poznała – wspomina Sylwia, która kibicuje EKS Start Elbląg. – Dorzuciłam się do zbiórki, ale po powrocie do Elbląga postanowiłam, że wraz z kibicami Olimpii Elbląg, pomożemy panu Józefowi i tak podczas Świąt Wielkanocnych oraz Bożego Narodzenia odwiedzaliśmy go i dzieliliśmy się z nim żywnością.

To był dopiero początek tej niezwykłej historii. – W 2018 roku zaczęłam opowiadać o panu Józefie kibicom elbląskiego Startu, a przy okazji piłkarkom elbląskiego szczypiorniaka. Wspólnie zbierałyśmy jedzenie, by wspierać potrzebującego mężczyznę. Później zrodził się pomysł dotyczący licytacji koszulek, bo wiedziałyśmy, że to pomoże nam w zakupie węgla, na który nie było stać pana Józefa – opowiada Hanna Yashchuk, piłkarka Startu. – Udało nam się nawet uzbierać na remont i odświeżenie jego pokoju. Obecnie zbieramy na remont łazienki, pan Józef nie ma do dyspozycji ani prysznica, ani wanny. Niezbędny jest też remont kuchni, doprowadzenie ciepłej wody i pieniądze na bieżące wydatki mężczyzny.

Zawodniczkom Startu udało się zabrać pana Józefa na prywatną wizytę do neurochirurga. – Jak tylko zdobędziemy środki, chciałybyśmy zapewnić mu prywatne rehabilitacje. Mężczyzna ma ogromne problemy z poruszaniem się, przeszedł jakiś czas temu udar. Ponadto zabieramy pana Józefa na nasze mecze, chcemy mu sprawić trochę radości – dodaje zawodniczka.

Obrazek w tresci

Dziewczyny zachęcają wszystkich do działań na rzecz pomocy potrzebującym, chętnie przyjmą też wsparcie od osób, które zdecydują się przyłączyć do ich akcji. – Jeśli znalazłaby się osoba chętna do pomocy w rehabilitacji, byłybyśmy bardzo szczęśliwe. Chciałybyśmy, aby każdy pamiętał o otaczających nas seniorach. Apelujemy o wsparcie właśnie dla tej grupy osób. Czasem wystarczy rozmowa, która dla tych, którzy czują się wykluczeni, już sama w sobie będzie czymś wielkim i niesamowitym. Jesteśmy przekonane, że jak uda nam się pomóc panu Józefowi, to niebawem znajdziemy kolejną osobę, której życie postaramy się odmienić.

kk